Zgłosił niepoprawnie zaparkowany pojazd i dostał wyższy mandat niż właściciel auta

Chciał dobrze, a dostał mandat - donos odbił mu się czkawką

W skrócie
  • Zgłosił źle zaparkowany pojazd poprzez aplikację i dostał mandat
  • Filip Siwiak otrzymał wyższą karę niż właściciel niepoprawnie zaparkowanego samochodu
  • Młody mężczyzna został ukarany mandatem karnym w wysokości 300 złotych

Coraz większa liczba osób postronnych prowadzi najróżniejsze działania skierowane w stronę kierowców. Niektóre organizowane są słusznie, inne niezupełnie, ale wszystkim w teorii przyświeca jedna zasada – przestrzeganie zasad ruchu drogowego. Filip z Krakowa chciał dobrze, a dostał wyższy mandat niż kierowca niepoprawnie zapakowanego samochodu.

Zapewne zdecydowana większość z was zadaje sobie pytanie, jak to w ogóle jest możliwe? Przecież doszło do zgłoszenia, właściciel pojazdu faktycznie zaparkował w miejscu zabronionym, a finalnie znacznie wyższy mandat otrzymała osoba zgłaszająca. Wiem, że brzmi to jak nieśmieszny żart, ale faktycznie do takiej historii doszło w Krakowie, gdzie Filip Siwek zgłosił nieprawidłowo zaparkowane auto przy ulicy Piłsudskiego za pomocą specjalnej aplikacji. Sprawą zainteresowała się Straż Miejska i finalnie ukarała zarówno mężczyznę, jak i w właściciela samochodu osobowego.

Młody mieszkaniec Krakowa skorzystał ze specjalnej aplikacji, dzięki której wystarczy wykonać jedynie dwa zdjęcia, aby wysłać zgłoszenie. Nie jest konieczne dodawanie numeru tablic rejestracyjnych czy marki pojazdu, ponieważ wszystkie dane automatycznie wychwytywane są przez system. W tym właśnie miejscu pojawił się spory problem.

Najważniejsze informacje:

  1. Zgłosił źle zaparkowany pojazd i ukarany został wyższym mandatem niż właściciel samochodu.
  2. Filip Siwiak z Krakowa przy użyciu specjalnej aplikacji przesłał zgłoszenie o pojeździe zaparkowanym niezgodnie z przepisami na jednej z ulic w Krakowie.
  3. Młody mężczyzna ukarany został mandatem karnym w wysokości 300 zł.

Przeczytaj również:

Za jakie wykroczenia drogowe otrzymasz 15 punktów karnych? [TARYFIKATOR, PRZEPISY]

Zgłoszenie odbiło się Filipowi czkawką, gdyż również został ukarany mandatem karnym. Strażnicy miejscy stwierdzili, że przesłane zdjęcia nie pozwoliły na odczytanie rejestracji pojazdu i w związku z tym wezwali młodego mężczyznę na świadka. Ten jednak się nie stawił, więc został ukarany karą porządkową w wysokości 300 złotych, z którą się zgadza. Owszem, na jednym ze zdjęć numer zasłoniony był przez słup, jednakże na drugim dokładnie było widać cały ciąg cyfr i liczb.

– Ja nie wchodzę w żadną polemikę z tą karą, jest słuszna. Zostałem wezwany, nie stawiłem się. Według mnie absurdalny jest sam fakt, że zostałem wezwany. Jestem absolutnie do niczego niepotrzebny straży miejskiej, wszystko, co potrzebowali, mieli na dokumencie, który wygenerowała ta aplikacja. – wyjaśnia Filip Siwiak.

Zupełnie innego zdania są funkcjonariusze. Rzecznik straży miejskiej w Krakowie przekonuje, że zidentyfikowanie kierowcy po tablicach rejestracyjnych było wyjątkowo kłopotliwe, a dodane poprzez aplikację zdjęcia nie pozwalały na odczytanie numerów przez system, oraz przez strażników.

– Nie wiemy, kto zaparkował ten pojazd w sposób nieprawidłowy, dlatego rozpoczęły się czynności zmierzające do tego, aby ustalić sprawcę tego wykroczenia. Na zdjęciu mieliśmy samochód i jedno zrobione w taki sposób, że nie było widać dokładnie rejestracji tego pojazdu. – przekonuje rzecznik straży miejskiej w Krakowie, Marek Anioł.

Zgłaszający został ukarany mandatem karnym w wysokości 300 złotych. Finalnie udało się zidentyfikować również właściciela pojazdu, który otrzymał mandat w kwocie 100 złotych.

Wiktor Seredyński

Od małego oglądał się za motocyklami do tego stopnia, że kilkukrotnie nabił sobie guza na głowie na przydrożnej lampie. Fan dalekich podróży, garażowego majsterkowania, ale także wyścigowej jazdy na torze. Wszystkie rzeczy związane z motocyklami odbywają się oczywiście w akompaniamencie Dire Straits. Podróż i jazda jest celem, a motocykle sposobem na spełnione życie.

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button