SYM Maxsym TL 508: maksymalny odjazd wśród maksiskuterów [cena, zdjęcia, wideo, dane techniczne]

Motocykl sportowy w ciele skutera?

W skrócie
  • SYM Maxsym TL 508 to największy okręt flagowy wśród tajwańskich maksiskuterów
  • Ten sprzęt jak mało który łączy w sobie zalety motocykla sportowego z funkcjonalnością dużego skutera
  • Komfort, precyzja prowadzenia i bardzo zadowalająca dynamika to nie wszystkie jego zalety

Maksiskuter to pojazd, który od początków swojej historii jest swego rodzaju hybrydą. Skutery, to przecież miejskie i podmiejskie hulajnogi, których zadaniem było możliwie najtańsze skomunikowanie wiosek i miast. Lata ewolucji transportu jednośladowego zaowocowały tak wypasionymi konstrukcjami jak nasz dzisiejszy bohater, czyli SYM Maxsym TL 508. Jak jeździ i co oferuje największy i najbardziej dopasiony pojazd tajwańskiego producenta?

Za pierwszy maksiskuter w historii motoryzacji uważana jest niebezpodstawnie Honda CN 250 Helix. To od tej przedziwnej konstrukcji wszystko się zaczęło, a skutery zaczęły coraz śmielej ewoluować w stronę dużych, pojemnych, bardziej dynamicznych i funkcjonalnych pojazdów o bardziej uniwersalnym charakterze. SYM Maxsym w najnowszej odsłonie jest świetnym przykładem na to jak daleko sięgnęła owa ewolucja. Niektóre skutery wywiało zadziwiająco daleko w stronę sportowych motocykli, a jednym z takich pojazdów jest właśnie ten jednoślad.

Prawdziwe sportowe aspiracje muszą, a przynajmniej powinny objawiać się nie tylko w dynamicznych liniach nadwozia, ale także w możliwościach. Często jest tak, że producenci dorzucą parę sportowych akcentów, jakieś paski, szachownice i numery startowe i już mamy sportową maszynę. W przypadku największego skutera w ofercie marki SYM jest wręcz niemal odwrotnie. Nadwozie, choć nie brak mu przyjemnej dla oka dynamiki, to jest bardzo eleganckie i nawet trochę dostojne. Sportowa elegancja? Coś w tym na pewno jest. Za to silnik i podwozie to zdecydowanie sportowa liga w segmencie maksiskuterów. Montowany w ramie, a nie jak to ma miejsce w zwykłych skuterach, czyli na wahaczu dwucylindrowy silnik dysponuje pojemnością aż 508 cm³ i uzyskuje z niej 46 KM oraz aż 50Nm. Tak duży moment obrotowy sprawia, że dynamika jest na najwyższym poziomie. Błyskawiczny start spod świateł, czy włączanie się w gęstym ruchu z podporządkowanej drogi to dla tego skutera jak pstryknięcie. Piec błyskawicznie wkręca się na obroty a wtedy bezstopniowa przekładnia załatwia sprawnie całą resztę.

Skuter na maksa

Duży potencjał silnika został niejako okiełznany przez odpowiednie zestrojenie. Po odkręceniu gazu, przez sekundę czy dwie przekładnia CVT pozwala na bardziej delikatny start, by po chwili wkręcić się na obroty przy których silnik dysponuje maksymalnym momentem obrotowym. Przyspieszenie do setki trwa dosłownie chwilkę, a reakcja na gaz jest bardzo bezpośrednia jak na taki rodzaj przeniesienia napędu. Efektem jest bardzo dynamiczna i sportowa jazda, dająca sporo frajdy. Tu nie ma nudy ani czekania na efekty odkręcania manetki. Warto także wspomnieć, że Maxsym TL 508 dysponuje także kontrolą trakcji. Jest to dość podstawowe rozwiązanie oparte o odcinanie zapłonu, ale działa. Spełnia swoją funkcję, a przy potencjale silnika może się przydać całkiem często np. na brukowanych ulicach, czy betonowych parkingach podziemnych. A także po prostu podczas jazdy po mokrym. Wszak maksiskuter to pojazd, który sprawdzi się jak żaden inny także podczas jazdy w mniej sprzyjających warunkach pogodowych. Kontrolę trakcji można też w łatwy sposób wyłączyć. Nie trzeba grzebać w menu. Wystarczy wcisnąć i chwilkę przytrzymać żółty przycisk po lewej stronie kierownicy.

Ta maszyna sprawdzi się nie tylko podczas jazdy po mieście. Bez najmniejszych problemów wyskoczysz nią na ekspresową obwodnicę, a także autostradą do innego miasta. 140 km/h nie jest dla tego skutera żadnym wyzwaniem. Turystyka? dlaczego nie? Nie jest to może idealny pojazd na dalekie wojaże, ale na pewno podoła każdej trasie, oferując dobra osłonę przed wiatrem i sporo komfortu. Czy zatem jest w stanie zastąpić motocykl podczas weekendowych wypadów? Jak najbardziej, ale to już wkestia upodobań właściciela oraz tego czego oczekuje od jednośladu. Mocy na pewno mu nie zabraknie nawet z bagażem.

Dużo silnika i dużo podwozia

Silnik to jednak nie wszystko co potrzebne, by dynamiczna jazda dawała przyjemność i była bezpieczna. Na szczęście podwozie świetnie uzupełnia konstrukcję tego sprzętu. Przednie, naprawdę konkretne zawieszenie typu upside-down ma rury o średnicy 41 mm i mocowane jest za pomocą dwóch półek – dokładnie tak jak w motocyklach. Z kolei aluminiowy wahacz podparto montowanym do jego lewego ramienia amortyzatorem z regulacją napięcia wstępnego. Wygląda to kozacko i bardzo sportowo. Także charakterystyka jest dość sportowa, choć na szczęście nie przesadnie. Jest wystarczająco sztywno by szybsza jazda mogła być precyzyjna, ale zadbano także o niezbędny komfort wybierania nierówności. Koła o sporej, bo wynoszącej 15 cali średnicy wyposażono w opony o szerokości 120 z przodu oraz 160 z tyłu. Jest czym kleić, a opony Maxxis nie dają powodów do marudzenia. Trzeba także pochwalić układ hamulcowy. Szybki i ważący swoje pojazd trzeba też móc skutecznie zatrzymać. Dwie przednie tarcze hamulcowe o średnicy 275 mm współpracują z czterotłoczkowymi zaciskami mocowanymi radialnie. Z tyłu tarcza ma taką samą średnicę. Układ działa świetnie, dając dużą dozowalność. Obsługa za pomocą jednego palca. Oczywiście jest tu także obligatoryjny ABS, który wywiązuje się należycie ze swej roli.

Przeczytaj też:

Honda CN 250 Helix: skuter, o którym nigdy nie marzyłem. Czy istnieje coś brzydszego? [Opinie, zdjęcia, dane techniczne, historia,]

Taki układ hamulcowy jeszcze do niedawna dostępny był tylko w supersportowych motocyklach. Świetnie, że producent nie zastosował tu żadnych półśrodków. Podwozie oraz jego dobrej klasy podzespoły zaowocowały bardzo zwartą i pozwalającą na dużo konstrukcją, która świetnie uzupełnia mający sporo wigoru silnik. SYM Maxsym TL 508 to jeden z najfajniej się prowadzących i najbardziej dynamicznych skuterów jakimi miałem okazję jeździć. Nie jestem w stanie przyczepić się do niczego w tym aspekcie i jedyne co mi pozostaje to chwalić dopracowaną i dająca dużo dynamiki maszynę. Skuter prowadzi się wręcz intuicyjnie, a jednocześnie wykazuje dużą stabilność. W moim motocyklowym odczuciu brakuje tylko możliwości wpływu na obroty silnika przy spokojnej jeździe. Chciałoby się momentami zmniejszyć obroty silnika. Ale to po prostu odzywa się moja motocyklowa natura i nabyte przez lata preferencje. SYM MAXSYM TL 508

Na szczęście w pogoni za “performancem” nie poległa funkcjonalność. Skuter musi przecież dawać pod tym względem jak najwięcej z siebie. Pod otwieraną za pomocą przycisku (lub też kluczem poprzez ukryty w lewym schowku schowku pod kierownicą zamek) kanapą znajdziemy luk bagażowy o pojemności 37 litrów. Zmieścisz tam kask i zostanie jeszcze trochę miejsca. Mógłby być ciut głębszy by garnek dawał się wrzucić swobodniej, ale i tak jest nieźle. Nie zabrakło wygodnego otwierania na teleskopach i podświetlenia. Z kolei pod kierownicą mamy dwa schowki. Żaden z nich nie jest zamykany i nie grzeszą pojemnością. Podwójna półka przedniego zawieszenia i konkretny widelec muszą się gdzieś zmieścić przecież. Lewy posłuży na drobnostki, a w prawym zmieścisz telefon, lub np. portfel. Znajdziesz tam także gniazdo szybkiego ładowania USB Quick charge 3.0. Koniec końców zdolności bagażowe są na dobrym poziomie. Pomimo tego dorzuciłbym sobie kufer centralny do takiej maszyny, by stworzyć wydajny sprzęt nie tylko na dojazdy do pracy, ale także na codzienne zakupy.

Ergonomia na plus

Pozycja za kierownicą jest wygodna. nawet przy wzroście 186 cm jest tu całkiem sporo miejsca, a kanapa z wyprofilowanym oparciem dobrze podpiera dolną część pleców. Klamki hamulców są regulowane – to na plus. Do szczęścia brakuje chyba jedynie regulacji szyby owiewki. Można ją ustawić w innej pozycji, ale trzeba do tego użyć klucza, by odkręcić cztery śruby mocujące. Dobrze, że jest taka możliwość, bo możesz sobie podnieść szybę np. na jesień, a na lato obniżyć, ale fajnie by było gdyby się dało to zrobić bez narzędzi. Sama ochrona przed wiatrem, jak już wspomniałem, jest na dobrym poziomie, a fabryczne ustawienie szyby jest dobrze dobrane. Osobiście, gdybym jeździł tym skuterem codziennie do pracy, to doposażyłbym go w grzane manetki oraz termometr – tego zabrakło w bogatym zestawie wskaźników, ale znajdziesz miejsce na akcesoryjny w okolicach kokpitu. Same zegary są podzielone na trzy sekcje – klasyczne, dobrze widoczne kontrolki po lewej, kolorowy ekran TFT na środku oraz kolorowy wyświetlacz LCD po prawej. Wygląda to świetnie i jest czytelne. Na centralnym wyświetlaczu można zmieniać sposoby i rodzaje pokazywanych informacji. SYM MAXSYM TL 508

Z rzeczy ważnych, warto wspomnieć na pewno o automatycznym hamulcu postojowym, który aktywuje się w momencie rozłożenia bocznej podstawki. To świetny patent, bo nie zapomnisz zaciągnąć wajchy. Dzięki temu skuter możesz zaparkować w niemal dowolnej pozycji niezależni od nachylenia podłoża – nie stoczy się. Za to na centralkę warto stawiać jedynie na płaskim, bo ważący 227 kg sprzęt wymaga sporej siły by zrzucić go z niej stojąc pod górkę. Na szczęście kanapa jest na niewielkiej wysokości a sam środek ciężkości umiejscowiony jest nisko, więc manewrowanie nie nastręcza problemów. SYM MAXSYM TL 508

To co wyróżnia ten skuter to na pewno sposób przeniesienia napędu na tylne koło. SYM zastosował tu kojarzący się zdecydowanie bardziej z motocyklami łańcuch. Taki obrót spraw może się trochę kłócić z bezobsługową niemal eksploatacją do jakiej przyzwyczaiły nas przez lata skutery. Pasuje za to do sportowego i bardzo motocyklowego charakteru tego pojazdu, będącego czymś na kształt hybrydy motocykla ze skuterem. I wygląda też bardzo sportowo. Dobrze wypada też odgłos pracy silnika wydobywający się z zadartej w sportowym stylu końcówki wydechu z podwójnym wylotem.

Na pewno za tym sprzętem może także przemawiać jego staranne wykonanie i spasowanie wszystkich plastików. Pod tym względem SYM nie odstaje od najlepszych na rynku. Ciężko znaleźć element, który traciłby myszką. Bezkluczykowy dostęp z blokadą, składane i dające dobry wgląd w to co za plecami lusterka, konkretne uchwyty pasażera z aluminium, czy oświetlenie wykonane w technologii Full-LED potwierdzają wysoki status tego sprzętu. Wisienką na torcie jest tylna lampa wyglądająca tak jakby ogniki w niej pląsały podczas hamowania. Wygląda to obłędnie. Testowa sztuka nosiła czarną szatę wykonaną w kilku odsłonach. Część nadwozia jest pomalowana na połysk, część jest matowa, a część satynowa. Wygląda to ciekawie i niebanalnie, ale jeśli nie lubisz spędzać czasu na pacykowaniu maszyny to wybierz lepiej inny kolor, bo na tym kurz szybko kłuje w oczy.

Ile za ile?

Warto także powiedzieć o cenie. SYM Maxsym TL 508 kosztuje 45 999 zł. To całkiem pokaźna kwota jak za skuter, ale z drugiej strony w tej cenie otrzymujesz naprawdę sporo. Sporo skutera i sporo mocy i momentu, dobrej klasy podwozie, które pozwala wykorzystać potencjał napędu i funkcjonalność, która pomimo sportowego charakteru, stoi na dobrym poziomie. Trzeba będzie co prawda smarować i naciągać łańcuch, ale ten aspekt w pewien sposób podkreśla sportowe aspiracje Maxsyma. W tej cenie kupis na pewno porządny motocykl, ale raczej nie kupisz takiego, który da połączenie wysokiej dynamiki, prostoty jazdy i funkcjonalności. Muszę przyznać, że ten sprzęt zdołał zdobyć moje uznanie i nie obraziłbym się, gdyby stanął na dłużej w moim garażu, tuż obok Hondy Helix – jego pra pra babci.

SYM Maxsym TL 508; dane techniczne:

·                Silnik:
·                 2-cylindrowy, DOHC, 4T, 8-zaworowy, chłodzony cieczą
·                Pojemność silnika:
·                508 ccm
·                Układ paliwowy:
·                 EFI KEIHIN
·                Moc:
·                33.8 kW (46 KM) / 6750 rpm
·                Maksymalny moment obrotowy:
·                50 Nm / 5250 rpm
·                Spalanie:
·                4.5 L / 100 km
·                Zbiornik paliwa:
·                12.5 L
·                Wymiary:
·                2215 x 800 x 1442 mm
·                Waga:
·                227 kg
·                Hamulec przód:
·                podwójny tarczowy ø275 mm, 4-tłoczkowe zaciski
·                Hamulec tył:
·                tarczowy ø275 mm, 2-tłoczkowy zacisk
·                ABS:
·                dwukanałowy Continental
·                Zawieszenie przód:
·                amortyzator Upside-down
·                Zawieszenie tył:
·                wielowahaczowe
·                Opona przód:
·                120/70-15
·                Opona tył:
·                160/60-15

 

Piotr Ganczarski

Z wykształcenia inżynier mechaniki i budowy maszyn. Motocykle są jego życiowym przekleństwem i chorą miłością. Buduje, przerabia i remontuje jednoślady. Zarówno te nowsze, jak i starsze. Fan motoryzacji i podróżowania na różne sposoby. Oprócz tego lubi pohasać na rowerze i przeczytać dobrą książkę.

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button