Skuter i opony z kolcami? Zipp Vapor!

Za oknami znowu śnieg. To idealna okazja, żeby po raz kolejny wyciorać z garażu naszego testowego Vapora. Tym bardziej, że tym razem Zipp wyposażył go nam w kolce.

Tak, od razu pewnie zapytacie jak to zrobiliście. Tutaj nie ma filozofii. Po prostu jedna opona wsadzona w drugą, a to wszystko przyozdobione pięknymi wkrętami do metalu za 5.50 za kilogram.  Proste, skuteczne i efektowne. Nasz jeż przez te kilkanaście metrów jakie dzielą nas do najbliższego pustkowia zwracał na siebie uwagę.

Znajdujemy się zdala od dróg publicznych, zatem możemy Vaporowi dać w palnik. To odblokowana maszyna, która kręci się do ponad 10 000 obrotów. To nie zdrowe dla silnika, ale jak sie bawić to bawić, nie?

Śnieżna impreza naprawdę jest godna. Jazda na tych kolcach dostarcza naprawdę sporo funu. Zwłaszcza, że przy takich zaspach utrzymanie równowagi jest naprawdę trudne. Po godzinie takiej jazdy nasz kierowca był totalnie spocony, a to nie koniec.

Znaczy się koniec i nie koniec. Koniec paliwa i początek pieszej wędrówki z Zippem na smyczy. Ale ta ofiara pchająca skuter jest sama sobie winna. Wskaźnik poziomu paliwa działał dobrze i nie żartował.

Przed nami jeszcze kilka tygodni zimy. Niskim kosztem można zapewnić sobie sporo zabawy przy użyciu dowolnego skutera. Wrażenia naprawdę rewelacyjne.

Przemysław Borkowski

Kocha wszystko co ma dwa koła i silnik - nawet ten elektryczny. Gdyby wiertarka miała koła, też by na niej jeździł. Prywatnie fan dobrego rockowego brzmienia i kultur orientalnych.

Inne publikacje na ten temat:

1 opinia

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button