Romet Kadet M780: następca motoroweru Komar. Polski motorower, także z automatem – pamiętasz go jeszcze?

Historia polskiego motoroweru Romet Kadet, którą powinien znać każdy motocyklista. Także z automatyczną skrzynią biegów

W skrócie
  • W tym artykule znajdziesz informacje dotyczące motoroweru Romet Kadet M780.
  • Mimo zachwytów sporej grupy osób nad jednośladami wyprodukowanymi w czasach PRL, przyznajemy, że te sprzęty nie należały do najlepszych, ani do nowoczesnych. Były to konstrukcje przestarzałe i nieprzemyślane, chociaż jedyne na jakie mogliśmy sobie wtedy pozwolić.
  • Motorower Kadet był zaprojektowany z myślą o osobach początkujących: warto zaznaczyć, że w ostatnich czterech latach produkcji, równolegle dla klasycznego Kadeta powstawał motorower wyposażony w silnik Jawy - sprzęt posiadał automatyczną skrzynię biegów.
  • W ramie Kadeta znajdował się jednocylindrowy silnik dwusuwowy o mocy 1,7 KM. Silnik wymagał dostarczania mieszanki paliwo/olej w proporcjach 1:30.
  • Więcej niesamowitych historii motocyklowych znajdziesz na naszej stronie, jednoslad.pl

Motorower Romet Kadet był w pewnym sensie ewolucją kultowego Komara. Oczywiście posiadał całą masę nowych rozwiązań i nowocześniejsze nadwozie, ale przez wielu nadal nazywany był po prostu Komarkiem. Tym razem poznamy historię niezwykłego motoroweru. Bo taki był Romet Kadet M780 – polski motorower.

Kiedy byłem podrostkiem Romet Kadet był był jednym z najbardziej popularnych jednośladów w Polsce, ale przede wszystkim był w moim zasięgu finansowym. Zasięg ten był bardzo krótki i chociaż pewnie uzbierałbym sobie na ten sprzęt, to wakacje spędzałem jeżdżąc na Komarku, który wpadł w moje ręce po dziadku. Różnice między tymi maszynami chociaż były, to tak naprawdę były niewielkie. Oba bzyki miały mało mocy, były najczęściej zdezelowane i wymagały specjalnego traktowania. Może gdybym faktycznie swojego Komara traktował inaczej, to ten służyłby dłużej. Czy inaczej było z Kadetem?

Trochę tak, ale różnica nie była wielka. Zarówno Komar jak i Kadet były motorowerami, które miały być tanie. Obie konstrukcje nie były finezyjne, a sztuka inżynieryjna raczej stała na bardzo niskim poziomie. Tak czy inaczej jednoślady te spełniły swoje zadanie – zmotoryzowały Polskę, a sam fakt, że istniały po prostu był wystarczający. W tym miejscu jeszcze na chwilę się zatrzymam. Ich poziom konstrukcyjny, jakość wykonania oraz brak finezji sprawiały, że były bardzo tanie. Czasami dochodziło wręcz do sytuacji, że polskie motorowery przechodziły z rąk do rąk za przysłowiową flaszkę. Czy był to problem? Może i tak, ale gdyby nie to, to wielu z nas nigdy by nie zaczęło jeździć na motocyklach.

Romer Kadet. Najważniejsze informacje:

  1. Romet Kadet miał być motorowerem, którego zadaniem było uratowanie zakładów w Bydgoszczy. Produkcję rozpoczęto w roku 1980.
  2. Kadet był przestarzałą konstrukcją zanim wszedł jeszcze do produkcji. Nie powinniśmy jednak narzekać – takie były czasy, a nasi konstruktorzy kombinowali jak mogli.
  3. Romet Kadem był motorowerem stworzonym z myślą o płci pięknej i osobach, które stawiały swoje pierwsze motocyklowe kroki.
  4. Kadet przez cztery lata dostępny był w wersji Automatic, czyli z automatyczną skrzynią biegów.

Polskie motorowery: taki był Romet Kadet

Motoryzacyjnie Polska jest ciekawym, a nawet śmiesznym krajem, chociaż to nie jedyna “dyscyplina”, która z jednej strony powoduje uśmiech, a z drugiej grymas bólu. Podobnie jest z piłką nożną, dyscypliną, w której tak naprawdę nigdy nie osiągnęliśmy nic znaczącego, no może poza sukcesami z 74-tego, ale mimo wszystko ma się to nijak np. do siatkówki czy dyscyplin lekkoatletycznych. Od wielu lat podniecamy się doskonałością naszych konstrukcji, które cóż… doskonałe nie były. Oczywiście, były dziełami sztuki w odniesieniu do możliwości produkcyjnych naszego kraju w ówczesnych czasach, ale tak naprawdę były jednostkami przestarzałymi jeszcze w momencie powstawania projektów, oczywiście poza nielicznymi wyjątkami. Zatem mówienie, że były świetne to jak wykrzykiwanie prześmiewczego hasła “Polska, mistrzem Polski”, w odniesieniu do piłki nożnej. Tak czy inaczej w kraju nad Wisłą dokonano kilku cudów. Powstał Junak M10, Sokół 1000, motocykle z logiem SHL oraz WSK na zbiorniku, ale przede wszystkim powstał Komar, a później Romet Kadet- motorower, który miał odmienić losy polskiej motoryzacji.

Romet M780 Kadet

Romet Kadet: beznadzieja polskiej motoryzacji?

Genialnym przykładem tego stanu rzeczy był motorower Kadet, którego produkcja rozpoczęła się w roku 1980 i trwała aż 10 lat. Wystarczy przypomnieć Hondę Cub w wersji z silnikiem 50 ccm, lub bliższego nam Simsona, aby zobrazować sobie beznadzieję motoryzacyjnej sytuacji w jakiej się znajdowaliśmy. Kontrast staje się jeszcze większy, gdy zajrzymy na półwysep apeniński – w roku 1987 Aprilia rozpoczęła produkcję modelu AF1, czyli protoplasty kultowej RS-ki 50. Wiem, że dla wielu naszych czytelników, to co piszę jest świętokradztwem, a dla całej masy  wąsiatych gawędziarzy sytuacją nie do przejścia, ale fakty są jakie są. Sam zaczynałem od Komara, sporo jeździłem Kadetem czy motocyklem WSK 125 i biorąc pod uwagę setki awarii, niską moc, wysokie spalania, brak hamulców oraz wiotkość ramy (wszystkim pojazdów), to dzisiaj włos jeży mi się na głowie. Takie właśnie były polskie motorowery i motocykle.

Obejrzyj również:

Oczywiście jest druga strona tego kija: wyprawy na motorowerach Kadet, Komar, czy właśnie WSK do dzisiaj pamiętam szczególnie i bardzo chętnie do nich wracam – to były wspaniałe czasy. Ale to jest zwykła nostalgia “wyróżowana” przez lata młodości. Przecież kiedy dzisiaj popsuje Ci się chińska 125-tka czy 50tka, to wcale nie jesteś taki szczęśliwy, a klawiatura aż płonie od wypisywania dyrdymałów w sieci – różnica jest jednak w wyborze: dzisiaj możesz to zrobić, kiedyś nie. Powiecie, że chociaż nasze motocykle można było naprawić? Oczywiście, pełna zgoda. Tyle, że za tydzień znowu trzeba było grzebać przy zapłonie, wybijać ścięty klin, a od soboty do soboty uprawiać niekończącą się żonglerkę świecami.

Motorower Romet Kadet: wymarzony jednoślad dla kobiet?

Romet Kadet w założeniu miał być motorowerem stworzonym dla kobiet, chociaż nie był pierwszym jednośladem produkowanym z myślą płci pięknej po tej stronie Odry. To właśnie jego przeznaczenie wymusiło charakterystyczny dla Kadeta wygląd – niskie załamanie ramy miało ułatwiać wsiadanie i zsiadanie oraz np. zatrzymywanie – w przypadku zeskakiwania z siodełka. Tutaj oczywiście od razu nasuwa się nam szybkie porównanie do Hondy Cub, która chociaż miała podobne przeznaczenie, to przede wszystkim nie była zaprojektowana na szybko – to była naprawdę przemyślana konstrukcja: posiadała moc na poziomie 4 KM i np. odśrodkowe sprzęgło, które nie wymagało manualnej obsługi podczas zmiany przełożeń – ukłon w stronę początkujących? Jak najbardziej. Do tego wszystkiego dochodził niesamowity jak na tamte lata design. Powiecie pewnie, że co z tego: Japonia, to Japonia – w Polsce było wtedy ciężko. No to Wam odpowiem: 6 i 9 sierpnia roku 1945 na Japonię spadły dwie bomby atomowe, które zakończyły wyniszczające zmagania wojenne w tej części świata. Japonia była całkowicie zniszczona, w kraju panował głód i bieda totalna – odsetek ludzi umierających z głodu był olbrzymi.

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

 Co prawda Japonia nie była otoczona braterską przyjaźnią ZSRR, ale również lekko nie tam nie mieli. Zaledwie 9 lat po zakończeniu wojny w kraju kwitnącej wiśni wybuchł tzw. “japoński cud gospodarczy”.  W roku 1958 z taśmy produkcyjnej Hondy zjechał pierwszy motorower, który finalnie sprzedał się w ponad stu milionach sztuk (w różnych wersjach)! Pierwszy Cub osiągał moc na poziomie 4,6 KM. Prymitywny motorower Kadet o mocy 1.7 KM zadebiutował 22 lata później.

Romet Kadet Automatic: motorower z automatyczną skrzynią biegów?

Oczywiście będąc dokładnym należy wspomnieć, że Kadet, czy nawet Komar nie były jedynymi jednośladami skonstruowanymi w tonie użytku uniwersalnego z myślą np. o płci pięknej. W roku 1972 rozpoczęła się produkcja motoroweru Romet 700 Pegaz i trwała do zaledwie 1976. Jednoślad ten powstawał niezależnie od produkowanego w tamtych czasach Komara. Miał mniejsze koła, płaski zbiornik paliwa, nowy silnik, jednobiegową skrzynie biegów i właśnie sprzęgło odśrodkowe, którego obecność była na wagę złota. Niestety pojazd ten nie zrobił piorunującej kariery.

Romet Kadet Automatic

Chociaż Polscy dygnitarze nie grzeszyli jakoś szczególnie inteligencją – dowodów znajdziemy aż nadto, to w końcu połapali się, że skoro Kadet został skonstruowany z myślą o płci pięknej i osobach początkujących, to warto byłoby go wyposażyć w silnik z automatyczną skrzynią biegów. Modernizacja istniejące już jednostki napędowej była nieco bezsensowna – tym bardziej, że jeszcze w latach produkcyjnych była przestarzała. Aby w Kadecie znalazł się automat, należało się z kimś dogadać. Oczywiście jak zawsze gotowa do współpracy była JAWA. Ciężko się temu dziwić – przecież każdej firmie zależy na zarabianiu forsy, a dywersyfikowanie rynków i odbiorców jest kwestią jedną z najważniejszych w prowadzeniu biznesu. Dokonano zatem kilku zabiegów i w ramie motoroweru Romet Kadet znalazł się silnik z automatyczną skrzynią biegów.


Ciekawostka:

Przysposobienie silnika JAWA z automatyczną skrzynią biegów nie obyło się bez większych modyfikacji. Fabryka w Bydgoszczy musiała zmodyfikować ramę oraz napęd, ponieważ wałek zdawczy wraz zębatką znajdowały się z prawej strony silnika, to cały napęd musiał się znaleźć właśnie pod tej stronie. W związku z nowym silnikiem poczyniono również modyfikacje układu elektrycznego, a tylny hamulec trafił w typowo skuterowe miejsce, w miejsce dźwigni sprzęgła. Dodatkowo warto zaznaczyć, że nowy piec był zdecydowanie bardziej dynamiczny niż klasyczny silnik 023. Osiągał 2,4 KM i pozwalał rozpędzić Kadeta do 60 km/h!


Kadet Automatic a klasyczny Kadet. Jakie różnice?

Modyfikacja polskiego motoroweru z wersji M780 (klasyczny Romet Kadet) do wersji 110 (Romet Kadet Automatic) wymagało zmian konstrukcyjnych. Zmieniono uchwyty ramy, miejsce mocowania zębatego koła napędowego (w silniku JAWA zębatka zdawcza wychodziła na prawą stronę, w polskim Kadecie na lewą). Zmodernizowano również instalację elektryczną. Co ciekawe zmiany konstrukcyjne wymusiły również przeniesienie dźwigni hamulca tylnego do kierownicy. Hamulec tylny zastąpił sprzęgło. Cóż, dzisiaj to nikogo nie dziwi – to normalny zabieg stosowany w skuterach.

Romet Kadet z automatyczną skrzynią biegów (automatic) posiadał silnik o mocy 2,4 KM i dwubiegową przekładnie automatyczną. Jednostka była zdecydowanie bardziej dynamiczna i pod każdym kątem przewyższała rodzimą konstrukcję, choć nigdy nie zrobiła piorunującej kariery,

Romet Kadet: niezły ten Komarek!

Kadet w założeniu miał być nowoczesnym motorowerem. Zdradzały do kwadratowe kształty, które w latach 80-tych były po prostu modne. W ramie nowego jednośladu znalazł się dwusuwowy, jednocylindrowy silnik o pojemności 49,8 cm3 (typ 023) o mocy nominalne 1.25 kW, czyli 1,7 KM. Za rozruch odpowiadał klasyczny kickstarter. Piec sprzężony był za pomocą dwutarczowego, mokrego sprzęgła ciernego z dwustopniową skrzynią biegów i tutaj zachodzi ważna zmiana: biegi nareszcie trafiły na swoje miejsce i osoby chcące jeździć zwykłymi motocyklami nie musiały od nowa uczyć się zmiany przełożeń. W motorowerach Komar dźwignia zmiany biegów znajdowała się w lewej manetce.

Romet M780 Kadet

Ta zmiana z jednej strony była ułatwieniem dla osób wiążących z jednośladami swoją przyszłość, z drugiej utrudnieniem dla początkujących, co mogło mieć wpływ na finalny wolumen produkcyjny i zainteresowanie konkretnym modelem. Warto jednak wspomnieć, że gdzieś w Romecie ten temat przewijał się, ponieważ po 9 latach produkcji Kadeta zdecydowano się na wprowadzenie nowego rozwiązania. Był to silnik z automatyczną skrzynią biegów. Sprzęt w tej konfiguracji produkowany był przez zaledwie 4 lata i dzisiaj jest raczej widokiem rzadkim. Rozwiązanie opierało się o silnik Jawy.

Przeczytaj również:

MZ ETZ 250: najlepsza z najgorszych? Cała prawda o motocyklach z NRD

 

Kadet był stosunkowo lekkim motorowerem. Jego masa w stanie suchym wynosiła zaledwie 46 kilogramów. Sprzęt rozpędzał się do 40 km/h, a w porywach do 45 km/h i spalał przy tym 2,2 litra benzyny zmieszanej z olejem LUX 10 lub Miksol w proporcjach 1:30. Do zbiornika mogliśmy nalać 5 litrów mieszanki, co miało pozwolić na przejechanie około 200 kilometrów (nieco ponad).

 

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez Filip Jendrzej (@filjen_photo)

Mimo sporych zmian stylistycznych Kadet nadal nazywany był Komarkiem i nigdy nie pozbył się tego pozytywnego przezwiska. Cóż, charakterystyczny dźwięk, podobny silnik, czy linia zrobiły swoje. Największą zaletą zarówno Kadeta jak i Komara był fakt, że po prostu był, a to oznacza, że przeciętna rodzina mogła sobie pozwolić na zakup tego motoryzacyjnego insekta, co było dosyć ważne dla zmotoryzowania Polski. Tego typu jednośladami potrafiły się przemieszczać całe rodziny, mimo, że Kadet miał pojedyncze (nieco rowerowe) siodło. W zamian posiadał sporych rozmiarów bagażnik, który był niezastąpiony podczas wyjazdów np. po zakupy.

Kadet był dobrem eksportowym. Polski motorower mogliśmy spotkać w różnych krajach byłego bloku wschodniego, chociaż najbardziej popularny był na Węgrzech. Wersja eksportowa posiadała kilka różnic tj.: chromowane błotniki, czy inne miejsce montażu tabliczki znamionowej (z przodu główki ramy). Motorower Romet Kadet przez wszystkie lata istnienia na rynku, występował w czterech kolorach: pomarańczowym (był chyba najbardziej popularnym), zielonym, niebieskim i czerwonym. Co ciekawe. ostatnie lata produkcji przyniosły kolory metaliczne.

Przeczytaj również:

Romet Komar: Opis, Cena, Zdjęcia, Dane techniczne

Inne publikacje na ten temat:

13 opinii

  1. Miałem Kadeta i tak średnio go wspominam. Wieczne problemy z tym Dezametowskim padłem były. Najczęściej padał zapłon. Jak nie przestawiło zapłonu to wykańczało świece. Były też inne awarie z tym produktem silnikopodobnym. Przynajmniej palił tyle co nic. Rama też pozostawała wiele do życzenia. Podczas jazdy rama pękła w pół. Nieco że została zrobiona z jakiegoś g*wnolitu to grubość ścianki ramy przypominała grubość kartki papieru. (oto jakość z lat kryzysowych PRL-u).

    1. Samą nazwa Dezamet budziła we mnie odruch wymiotny.
      O ile silnik od Komara był spasowany w milimetrach, to Kadet był spasowany w centymetrach. A jeśli by go produkowali na rynek amerykański, to w calach.

  2. Mam do dzisiaj kadecika i pali od pierwszego strzału
    Kolor wiśnia
    Jeżdżę tylko po posesji codzienie
    Tak dla przyjemności
    Pozdrawiam wszystkich użytkowników tego już staruszka na chodzie

  3. Miałem takiego “Kadecika” w kolorze czerwonym od nowości. Miał mocny bagażnik z gumą do mocowania różnego rodzaju bagażu. Często montowano na nim podwójną kanapę oraz tylne sprężyny od Rometa ogara. Jedyne co w nim właśnie brakowało to trzeciego biegu,bo przy prędkości max.45 km/h,odcinało zapłon i motorem zaczynał pyrkać.

  4. Przed Kadetem byl Romet 750.Identyczny tylko miał zbiornik paliwa w miejscu bagażnika, i odrazu byl tez bagażnikiem…Byl produkowany w latach 70 i to od tego motorka zaczela sie moja przygoda z 2 kolami…teraz mam skromnie Hondę CBR 600RR I HONDE HORNET 600..

  5. Przed Kadetem byl Romet 750.Identyczny tylko miał zbiornik paliwa w miejscu bagażnika, i odrazu byl tez bagażnikiem…Byl produkowany w latach 70 i to od tego motorka zaczela sie moja przygoda z 2 kolami…teraz mam skromnie Hondę CBR 600RR I HONDE HORNET 600..

  6. W latach osiemdziesiątych posiadanie czegokolwiek jeżdżącego było czymś co nas wyróżniało. Miałem różne wozidła, ale Kadet był najgorszy z nich wszystkich. To co było nazywane jakością, tak naprawdę było chybił/trafił. Z Kadetem było tak, że od nowości jeździł lub nie. Mój jeździł, ale więcej było pierdzenia niż radości z jazdy. Łożyska na wale były w sam raz na jeden sezon jazdy na działkę. Przednie zawieszenie chodziło płynnie jak łyżka w misce z budyniem. Kierowanie Kadetem przypominało kierowanie Skodą S100 ze zużytymi końcówkami drążków kierowniczych.
    Po trzech sezonach ponownie kupiłem Komara z silnikiem na pedały. Zadbany Komarek miał swój styl. Był szybszy, mocniejszy, wygodniejszy i ładniejszy, a przednie zawieszenie z wahaczami pchanymi pomimo że było konstrukcją starszą, to o wiele stabilniej trzymało przednie koło motoroweru. Jedyne czego Komarkowi brakowało, to trzeciego biegu. Kadetowi oprócz trzeciego biegu brakowało również jakości.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button