Prawo jazdy AM na motorower: Komu ma służyć?

Postanowiłem napisać coś od siebie w tym temacie (prawo jazdy na motorower), bo strasznie wkurza mnie to jak wszyscy, głównie media, piętnują motorowerzystów, czy jak potocznie się na nas mówi – skuterzystów. Że nie znamy przepisów, że nie potrafimy jeździć itd. Tak jakby inni kierowcy nie popełniali żadnych wykroczeń. Wprowadzone będą nowe kategorie praw jazdy, niby to dla poprawy bezpieczeństwa głównie nieletnich, zaznajomienie ich z ogólnymi zasadami Prawa o Ruchu Drogowym i umiejętności przetrwania na drodze. Ale czy na pewno? Przecież karty motorowerowe były również wprowadzone z tą myślą, było jakieś tam szkolenie, nauka przepisów zakończona egzaminem w obecności policjanta lub osoby przeszkolonej w tym zakresie i uprawnionej do prowadzenia takich egzaminów.

Była tylko jedna mała różnica, nikt (czytaj – Wojewódzkie Ośrodki Ruchu Drogowego) na tym nie zarabiał. A ponieważ są to instytucje samofinansujące się (czyli wszystkie opłaty z egzaminów idą do kasy ośrodka) będą znowu zarabiały miliony, bo przecież osób zdających egzamin za pierwszym razem jest znikomy odsetek i wcale nie jest to spowodowane nieznajomością przepisów czy brakiem kontroli nad pojazdem. Zauważcie, że największa zdawalność jest w okresie wakacyjnym a najmniejsza w okresie jesienno-zimowym, końcówka roku, premie świąteczne, nagrody roczne itd itp, więc trzeba ‘oblewać’ kursantów.

Prawo jazdy na motorower (AM) zacznie obowiązywać od 2013 roku.
Prawo jazdy na motorower (AM) zacznie obowiązywać od 2013 roku.

Pomijam już fakt, że większość egzaminatorów prowadzących egzaminy na wszystkie odmiany kat. A z motocyklem czy motorowerem miało tyle do czynienia co większość ludzi czyli widział kiedyś coś takiego na ulicy jak go wyprzedzało a sam egzamin na kat. A zrobił w latach 70-tych. I potem przychodzi taki ‘zawodowiec’ na plac i ocenia manewry, których sam w życiu by nie zrobił. Bo ilu tak na prawdę z egzaminatorów to fani motocykli jeżdżący na co dzień i mający o tym pojęcie?

Ale wracając do kwestii poprawy bezpieczeństwa i zasadności wprowadzenia tych egzaminów. Nastolatki muszą być wyszkolone, nauczone, sprawdzone i zatwierdzone do jazdy na jednośladach, dorosły może być głąb i jeździć jak chce. No coś tu jest nie tak skoro dorosły, któremu odebrano uprawnienia np. za wykroczenia drogowe lub spowodowanie wypadku pod wpływem alkoholu, spokojnie sobie wsiada na motorower i jest pełnoprawnym użytkownikiem drogi. Te wszystkie tęgie głowy, które nad tą ustawą pracowały powinny się chyba przebadać. Nie chcę już roztrząsać samego pomysłu podziału kat. A na podrzędne uzależnione od wieku i pojemności silnika. Samochody osobowe też mają różną wagę i pojemność, może kat. B też trzeba podzielić na milion innych.

A co z pieszymi i rowerzystami? Przecież to też użytkownicy dróg publicznych, bo przypomnę, że droga to również chodnik, pobocze, ścieżka rowerowa… Może dla nich też trzeba wprowadzić badania lekarskie, egzaminy na jakieś kategorie bo skoro poruszają się drogami publicznymi powinni takie przejść. Bo może np jakiś pieszy powinien w okularach chodzić a ich w danym dniu nie założył i stanowi zagrożenie.

Proponuję przemyśleć takie kategorie praw jazdy/uprawnień jak;

P – pieszy ‘luzem’, P+E – pieszy z wózkiem dziecięcym lub na zakupy

R – rowerzysta ‘luzem’, R+E – rowerzysta z przyczepką dla dziecka lub inną

No i przypomnę, że takie wózki mają różną pojemność kosza i ilość kół, więc trzeba rozważyć podział na P1, P2, R1,R2 w zależności od wieku ‘kierowcy’, pojemności i ilości kół.

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Przemysław Borkowski

Kocha wszystko co ma dwa koła i silnik - nawet ten elektryczny. Gdyby wiertarka miała koła, też by na niej jeździł. Prywatnie fan dobrego rockowego brzmienia i kultur orientalnych.

Inne publikacje na ten temat:

26 opinii

  1. Kocham ten wpis. Jest baaaardzo prawdziwy. A jak nam kurcze wjedzie taki samochód CELOWO pod koła? Przeciez ile razy jechałam autobusem i widziałam w takiej wsi Suków obok Kielc jak specjalnie rozpędzali się i uderzali w tył skuterka. Wiele, wiele wypadków nie jest zależnych od nas tylko od nieuwagi, złośliwości kierowców no i roztargnionych pieszych. Po części to prawo Am jest dobre dla tych łebków, które fuksem przechodzą i od razu na ulice. Potem wypadek, matka płacze bo coś się stało. Policja powinna być po prostu bardziej rygorystyczna przy tym zdawaniu. Ja przeszłam naprawdę wielkim fartem bo zapomniałam o egzaminie i poszłam sobie tak bez żadnego przygotowania. Teraz kiedy wyuczyłam się znaków, przepisów jeżdżę bez obaw, ale przepuszczanie za “pięknie oczy”… Powinni tym się zająć 😉

  2. Pisałem to wcześniej i się powtórzę. Ja akurat jestem zwolennikiem kategorii AM , ale powinna się ona tyczyć każdego , z wyjątkiem posiadaczy którejkolwiek innej kategorii. Dlaczego tak ? Dawne karty motorowerowe wystawiały szkoły co nie do końca zapewniało fakt znajomości przepisów. Teraz niestety ale ktoś kto będzie się ubiegał o takową kartę będzie musiał znać znaki i nie będzie się drapał po głowie widząc znak zakazu jazdy. Niestety zgadzam się z faktem że idiotyzmem jest bariera wieku w której nie potrzebujemy żadnych uprawnień na kierowanie jednośladem małej pojemności.Nie da się pominąć rażącego zaniechania , jakim jest prowadzenie pojazdu po spowodowaniu poważnego wypadku, lub po zabraniu “prawka” pijanemu.Takie rzeczy są niedopuszczalne ,gdyż sąd powinien obligatoryjnie wystawić zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na długi okres żeby coś takiego się nie działo. Suma summarum , troszkę nauki i znajomości przepisów ruchu drogowego nikomu nie zaszkodzi 🙂

  3. W sumie to wcale się nie dziwię tym co się drapali po głowie widząc znak ‘zakaz jazdy’. Bo takiego znaku po prostu nie ma.

  4. Nareszcie ktoś zwrócił uwagę na taki “mało istotny szczegół”, skrzętnie pomijany we wszystkich prasowo-telewizyjnych publikacjach PIENIĄDZE.
    Sytuacja analogiczna do wprowadzonych niedawno przeglądów okresowych dla motorowerów. Wtedy argumentowano to poprawą stanu technicznego pojazdów (rzekomo tragicznego) a chodziło o wyrównanie strat stacji diagnostycznych kiedy weszły bardziej restrykcyjne przepisy i zmniejszyła się ilość samochodów sprowadzanych z zagranicy (szczególnie starszych).
    Tak więc poprawa bezpieczeństwa na drodze jest kwestią raczej drugorzędną – macie po prostu płacić !!! Że osoby powyżej 18 lat nie zostały objęte tym “podatkiem” to się nie dziwię , ew. odszkodowania dla osób które zaskarżyły by te przepisy były by większe niż dochody.
    Bo prawo nie działa wstecz. !
    To tyle z “materialnego punktu widzenia” 🙂

  5. Ale z was marudy. Właściciele stacji diagnostycznych pewnie sobie domy na Hawajach wybudowali za te 50 zł co dwa lata od sztuki za przegląd. Zrozumcie wreszcie, że ustawa to jedno, a jak stacje realizują zadania powierzone przez ustawodawce to drugie. Natomiast prawo jazdy AM ma unormować wydawanie pozwolenia na jazdę motorowerem, co chwilę ktoś psioczy, że policja u niego nie robi egzaminów, a w szkole wuefista złamał nogę i przez to nie mogą zdać karty. Czego się boicie, że nie zdacie karty w Wordzie?

  6. maxell czepiasz się przejęzyczenia , chodziło mi o “zakaz wjazdu”.
    Tłumaczenia że Ośrodki ruchu drogowego na Was zarabiają są dość śmieszne, a najwięcej do powiedzenia mają Ci którzy zapewne zdawali kartę motorowerową w szkole. Jeśli uważasz że jesteś dobrym kierowcą to udowodnij to na drodze , a nie narzekacie po forach że wszyscy z was zdzierają pieniądze.Za darmo nikt nie olewa prawka , to mit ludzi do których nie dociera że zrobili błąd.A gadanie o zdzieraniu pieniędzy dopiero się zacznie jak pójdziecie do pracy , wtedy to zobaczycie ile zakład pracy płaci na Was a ile z tego dostajecie do swojej kieszeni.

  7. elloco – nie wszyscy na tym forum to nastolatki, bo ja już od dawna nim nie jestem i o życiu i wyciąganiu pieniędzy wiem więcej niż Ci się wydaje. Przeczytaj artykuł za zrozumieniem.

  8. A moim zdaniem trochę źle, że prawo nie działa wstecz, bo jazda na tzw. dowód zostanie skorygowana, kiedy, za 50 lat? Jeszcze jeśli ktoś ma inną kategorię prawa jazdy to czemu nie, ok, ale człowiek nie mający pojęcia o przepisach, albo, który pozbył się prawa jazdy za jazdę po pijaku nie powinien móc wsiadać na jakikolwiek pojazd. A tak to idealnym wyjściem jak ci zabiorą prawko jest i będzie przez najbliższe lata skuter/motorower.

  9. Wszystko ma swoje + i -.
    Do + prawka AM można napisać, że po wyjściu tego dokument na skuter przestanie być świstkiem papieru – karta motorowerowa, a już normalnym prawkiem honorowanym na całym świecie, bo przecież karta moto była tylko w j. Polskim pisana, stąd taki Grek, widząc taki świstek wyśmiał mnie jak chciałem wypożyczyć skuter w Grecji. Do – doliczam to, że trzeba będzie zapłacić za sam dokument, załatwiać jakieś badania lekarskie i inne bajery.
    Dzięki prawku na pewno skończą się frajerzy jeżdżący na czerwonym świetle, i szpanerów stawiających swoje pro maszyny z małą blachą na kółku, na ruchliwej drodze.

  10. Dzięki prawku na pewno skończą się frajerzy jeżdżący na czerwonym świetle, i szpanerów stawiających swoje pro maszyny z małą blachą na kółku, na ruchliwej drodze.

    izdebski12 marzycielu :):):) ten tekst mnie normalnie rozwalił.

    Ty tak na poważnie czy to miał być żart ???
    Jak na poważnie to pooglądaj sobie “Uwaga Pirat” tam są ci “nie frajerzy” mający prawka i mało ważne że 90% z pokazanych tam to kierowcy samochodów bo tak samo jest z kierowcami skuterów i motorów.

    Przykład mam u siebie na osiedlu, gostek zrobił prawko A1 i śmiga swoją 125 ale to co on wyczynia (wyprzedzanie przed pasami czy jazda pod prąd jednokierunkową ulicą to jest norma na czerwonym też go widziałem jak śmigał).

    Więc prawo jazdy AM ani żadne inne takich debili nie zmieni tylko kary ale tak dotkliwe aby do końca życia je zapamiętał.

  11. Co do zdawalności na prawo jazdy polemizowałbym. W swoim życiu zaliczyłem kilka egzaminów na prawo jazdy. W sumie zdawałem 6 razy. Każdy mój egzamin oddzielę średnikiem: A; B; D z D+E; C; C; C+E. Jak widzicie dwa razy zdawałem kategorię C, a czemu? gdyż wjechałem na manewrach na linię przy cofaniu. Poprawkę zdawałem u tego samego egzaminatora. Przed egzaminem pytał czy nie chcę zmiany egzaminatora. Odrzekłem nie gdyż doskonale wiedziałem czemu mnie ściął i nie miałem do niego żalu. Na poprawce w czasie manewru (zawracanie na 3) otworzył mi drzwi od kabiny i dał mi wskazówkę, gdyż ponownie zrobiłbym ten sam błąd. Nie wiem czy to będzie karta motorowerowa, czy prawo jazdy ale takie szkolenia uważam za coś niezbędnego. Mam nadzieję, że program szkoleń uczuli kierowców skuterów na wszystkie aspekty zagrożeń. Począwszy od przepisów i zasad po sposób ubierania się, palenie papierosów w czasie jazdy, zakładanie kasku tak jak moherowego beretu, techniki jazdy i wielu innych.

  12. Zapomniałeś o ROLKARZACH ,DESKOROLKARZACH ITP.
    Owszem przeszkolenie tych użytkowników dróg jest jak najbardziej na miejscu ale fakt ze będą musieli zdawać w WORDach tylko wydłuży czas oczekiwania na egzamin wszystkim.
    A jak będzie w przypadku złamania przepisów przez takiego kierującego czy też otrzyma pkt.karne ?

  13. I tu jest kolejna luka prawna, bo jako nieletni nie podlegają postępowaniu mandatowemu za wykroczenia drogowe, a co za tym idzie punktacji również nie.

  14. Tu chodzi tylko o pieniądze – na pewno nie o bezpieczeństwo – słabi kierowcy i tak wjadą na ulice, ale 4 lata później i do tego samochodami, a nie małymi, mało szkodliwymi skuterami. W tym wypadku błędy które nam się zdarzają na I wszych kilometrach na skuterach będą występowały na I wszych kilometrach samochodami – na czym mogą ucierpieć piesi i inni użytkownicy dróg

  15. Jedno jest pewne: nikt kto nie zna przepisów nie powinien poruszać się po drogach.
    Ci z Was, którzy byli na dalekim wschodzie i mieli okazję jeździć tam skuterem, pewnie zauważyli że pojemność 50 czy 150 niewiele w istocie zmienia wg prawa jazdy. Wszyscy tam jeżdżą 150ccm, a 50-tek w wielkim tłumie skuterów i motorów, niemal nie widać. Po moich doświadczeniach na ich drogach, mogę z całym przekonaniem stwierdzić, że idiotyzmem jest robienie oddzielnej kategorii do 150ccm. Taka pojemność powinna być dozwolona dla posiadaczy prawa jazdy na samochód. Chodzi bowiem o to, by znać przepisy, bo wielkiej różnicy w jeździe nie ma. Zamiast ułatwiać ludziom życie, komplikuje się je. Przychodzi na myśl powiedzenie: lepsze jest wrogiem dobrego. Niestety ciągle coś ulepszają i tym samym utrudniają.

  16. nanook, bo tu nie chodzi o to, że tak samo się jeździ 150, ale o to, że jest sporo kierowców z kat. B, którzy czasami mają ochotę pośmigać skuterkiem a dla nich jazda 50-tkami jest, delikatnie mówiąc zbyt wolna i niebezpieczna, dlatego zmuszają ich do płacenia za A.
    Kasa, kasa, kasa…Bo każdy w tym kraju tylko myśli jak drugiego oszukać, naciągnąć i okraść. Względy bezpieczeństwa to lipa.

  17. Akurat rowerzystom wprowadziłbym obowiązkowe, symboliczne ubezpieczenie OC. Jak widzę co oni robią na ulicy to włos na głowie się jeży…

  18. Zgadzam się z opisem ” prawo jazdy na skuter ” gdyż uważam że nic to nie zmieni ani nie poprawi bezpieczeństwa na drodze a za sam pomysł ktoś zgarną pieniądze i teraz śmieje się z naszego żadu bo wymyślił jakąś głupotę a żad to zatwierdził.Zastanawiam się czy gdyby wprowadzić podatek od głupoty to rząd by zatwierdził wiedząc kto zasiada w nim. A tak na marginesie myślę że nasza policja będzie zwracać uwagę na poruszających się na ulicy i karać za przewinienia które stwarzają zagrożenie a nie za wprowadzone prawo przez nasz skrzywiony rząd.

  19. arekpiotr73 napisał:

    Zgadzam się z opisem \” prawo jazdy na skuter \” gdyż uważam że nic to nie zmieni ani nie poprawi bezpieczeństwa na drodze a za sam pomysł ktoś zgarną pieniądze i teraz śmieje się z naszego rządu bo wymyślił jakąś głupotę a rzad to zatwierdził.Zastanawiam się czy gdyby wprowadzić podatek od głupoty to rząd by zatwierdził wiedząc kto zasiada w nim. A tak na marginesie myślę że nasza policja będzie zwracać uwagę na poruszających się na ulicy i karać za przewinienia które stwarzają zagrożenie a nie za wprowadzone prawo przez nasz skrzywiony rząd.

  20. To dobrze, że młodzi pasjonaci jazdy jednośladem będą musieli zgłębić wiedzę o ruchu drogowym…
    Znam przypadki, gdy np. młody człowiek dostał swoje wozidełko kupione w Biedronce, po czym jadąc pod prąd na drodze jednokierunkowej spowodował kolizję z samochodem.
    Nowe prawo miało na celu zapobiec takim sytuacją, by ktoś, kto nie ma bladego pojęcia o przepisach ruchu drogowego, nie stał się współuczestnikiem ruchu ulicznego. Tym samym stanowi śmiertelne zagrożenie nie tylko dla siebie, ale niestety też dla pozostałych uczestników ruchu drogowego…

  21. Kotli111 co ty bredzisz chłopie. Od kiedy to \”stare dziadki\” mają obowiązek posiadania AM. Poczytaj trochę do jakiej grupy wiekowej kierowane jest prawo jazdy kat. AM.

  22. moim zdaniem prawidlowo wprowadzili to AM .zaden stary dziadek nie bedzie juz sobie mogl jezdzic na ‘dowodzik’ bo sa takie osoby ktore przez 40 – 50 lat nie wsiadali nawet na zaden motor i ot tak idzie sobie do jakiegos salonu bierze skuter na raty i nagle ma umiec jezdzic ? i nagle zna wszystkie zasady ruchu drogowego ? no moze nie wszystkie bo nie wszystkie sie przydaja w codziennej jezdzie .
    Dla bezpieczenstwa ? owszem .
    jak wspomnialem wyzej najpierw niech ktos kto chce jezdzic niech zrobi to AM komu to szkodzi co ?
    co do zarabiania tez sie nie zgodze jak kazde prawo jazdy trzeba zaplacic ale i tak o wiele wiele mniej . to juz nie jest karta motorowerowa ze mozna w szkole wyrobic .

  23. Am obowiązuje tych co przed 19 stycznia nie zdobyli motorowerowej, ani nie skończyli 18 lat(czyli \”stare dziadki\” mogą jeździć). Wracając do pytania. Komu to ma służyć?- URZĘDNIKOM I ICH ZAROBKOM. Ten temat był poruszany nie raz. Nie wiem czy myślicie że to dla dobra waszego czy mojego. Ale na pewno nie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button