Nowa Jawa 350: Legenda powraca?

Legendarne już czeskie motocykle spod znaku Jawa przeżywają ostatnio swoiste zmartwychwstanie. Wszystko za sprawą hinduskiej Mahindry i planów przywrócenia klasycznych modeli Jawy na drogi.

O Jawie 350 słyszał chyba każdy, kto choć trochę interesuje się motocyklami. Ten powstający przez dziesiątki lat w różnych wersjach jednoślad zdążył dorobić się już statusu „kultowy”. Nie każdy jednak ma na tyle wiedzy i zdolności, by z powodzeniem eksploatować leciwe i wymagające odpowiedniego podejścia dwusuwowe motocykle rodem z Czechosłowacji. Ten stan ma się jednak niebawem zmienić, bo Mahindra, czyli hinduski potentat w produkcji jednośladów postanowił zainwestować w powrót marki na szosy i chce tego dokonać w wielkim stylu.

Jawa 350: Jak feniks z popiołu.
Hindusi zapowiedzieli aż trzy nowe modele Jawy: Jawa 300 (Classic), Jawa Forty Two oraz napędzana silnikiem o pojemności niecałych 350 cm3 Jawa Perak. Ta ostatnia ma przyjąć formę fabrycznego custom bobbera i zostanie wprowadzona do produkcji najpóźniej. Ciekawym faktem było zorganizowanie przez producenta zapisów na motocykle w formie przedsprzedaży, by wesprzeć wdrażanie planu. Szybko okazało się, że zadeklarowane 90 tys. sztuk nowej Jawy rozeszło się na pniu.

Wersję 300 oraz 42 mają generować 20 kW oraz 28 Nm z czterosuwowego i chłodzonego cieczą nowoczesnego singla o bardzo klasycznych kształtach obudowy. Jawa Perak natomiast ma dysponować nieco większą pojemnością (334 cm3), która ma przełożyć się na 22 kW oraz 30 Nm.
Motocykle mają ważyć około 170 kg i rozpędzać się do 145 km/h.


W 2017 roku pisaliśmy o próbie wskrzeszenia marki Jawa w oparciu o chińskie produkcje, na bazie którym powstały model Jawa 350 oraz Jawa 660. Tym razem nowi licencjobiorcy marki poszli zdecydowanie o krok dalej tworząc naprawdę dopracowane pod względem stylistycznym neoklasyki, które, nie ma co ukrywać, są po prostu piękne i udanie imitują czechosłowackie klasyki sprzed lat.

Niestety nie wiadomo czy indyjskie Jawy dotrą kiedykolwiek do Europejskich salonów dealerskich. W każdym razie trzymamy mocno za to kciuki.

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

[trending]

Przemysław Borkowski

Kocha wszystko co ma dwa koła i silnik - nawet ten elektryczny. Gdyby wiertarka miała koła, też by na niej jeździł. Prywatnie fan dobrego rockowego brzmienia i kultur orientalnych.

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button