Nasz test – buty motocyklowe Nitro NB-10

Dwa tygodnie temu zdecydowałem, że kupię sobie buty motocyklowe. Jazda w chłodniejsze dni, w deszczu, którą bardzo lubię, nie należy do najprzyjemniejszych, jeżdżąc w zwykłych butach. Po przeglądnięciu różnych ofert wielu firm, zdecydowałem się na model NB-10, angielskiej firmy Nitro.

Firma Nitro oferuje na polskim rynku nie tylko bogatą ofertę kasków, ale także rękawice, kurtki i trzy modele butów. Ja wybrałem model „środkowy”. Można powiedzieć że są to buty turystyczno-sportowe. Równoważnia pomiędzy modelami NB-20 i NB-40. Zamówiłem, i po paru dniach dostałem dużą paczkę z butami. Starannie zapakowaną z wielkim napisem Nitro na pudelku.

Buty te wykonane są ze skóry, szyte są podwójną grubą nicią. Po boku i z tyłu buta posiadają odblaski, które w nocy bardzo dobrze spełniają swoją rolę. Na podbiciu naszyte są gumowe wstawki dzięki którym mamy lepszy kontakt z dzwignią zmiany biegów. Jest to fajny dodatek, zaprojektowany z myślą o kierowcach motocykli, lecz dla skuterzysty jest to zbędne. Gruba gumowa podeszwa zapewnia dobrą przyczepność nogi na podestach w trakcie jazdy. Buty te zapinane są suwakiem, na który nachodzi zapinanie rzepem. Z przodu na łydce są wzmacniane. Od czasu kupna, przejechałem w nich około 450 km, z tego ponad 100 km w deszczu. Ani razu nie przemokły, woda się do środka nie dostała. Podczas jazdy w słońcu, przy temperaturach ponad 30 stopni, stopa się nie poci, a przy niskich temperaturach zimno nie jest.

Więc widać że ocieplenie w tych butach jest dobrze „wyważone” do polskich temperatur. Bardzo wygodnie się w nich chodzi na co dzieAą. Mimo wysokich sztywnych cholew bezproblemowo zgina się noga w stawie skokowym, co daje możliwość swobodnego chodzenia w nich. Rozmiarówka jest bardzo podobna jak w butach sportowych (Adidas). NB-10 kuszą swoją ceną – 299 zł. Za taką kwotę otrzymujemy solidne buty na skuter, które sprawdzą się w jeździe miejskiej, a także na dalekie wypady turystyczne.

Archiwum Jednoślad.pl

Archiwum portalu Jednoślad.pl 2005-2010.

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button