- Zawodowi piłkarze są ograniczeni przez kontrakty, które zakazują im jazdy na motocyklach, nartach czy snowboardzie. Ale niektórzy z nich po odwieszeniu korków, nadrabiają stracone lata bez motocykla.
- Wśród zawodników można zauważyć pewną skłonność do cruiserów, w szczególności Harleyów-Davidsonów.
- Nie da się ukryć, że piłka nożna to dochodowy sport. dlatego w garażach piłkarzy często goszczą customy zrobione z rozmachem lub unikatowe modele seryjne.
Bycie profesjonalnym sportowcem to nie tylko sława i sukcesy, ale także ograniczenia. Większość piłkarzy ma w swoich kontraktach zapisy zabraniające uprawiania ryzykownych aktywności, w tym jazdy na motocyklach. To był główny powód, dlaczego nie zostaliśmy piłkarzami, ale jak się okazuje, niesłuszny. Niektóre z gwiazd futbolu albo wytargowały zniesienie zakazu albo po zakończeniu kariery oddała się motocyklowej pasji.
Większość klubów piłkarski traktuje jazdę na motocyklu, jako “sport” podwyższonego ryzyka i w kontraktach z piłkarzami zastrzega, że podpisaniu dokumentu, delikwent nie będzie mógł jeździć na motocyklu. Kontrakty piłkarskie ograniczają możliwości piłkarzy również w innych sferach życia. Zakazują jazdy na nartach czy snowboardzie. Wydaje się to całkiem rozsądne – kluby płacą miliony i oczekują, że nogi piłkarzy zostaną w idealnej kondycji przez cały okres trwania kontraktu.
1. Zlatan Ibrahimovic. Gra i jeździ!
Ibra na mundialu w Katarze nie zjawi się na murawie, więc być może będzie mieć czas, by przepalić swoje dwa kółka. A przepalać jest co, bo w garażu szwedzkiego napastnika od wielu lat stoi Harley Davidson V-Rod 1250 i to dość gustownie przyozdobiony. Szwedzki napastnik AC Milanu znany jest z nonkonformizmu i z cenienia sobie wolności, tak wypowiedzi, jak i działania, więc jest to jeden z niewielu światowej klasy piłkarzy, który w trakcie kariery nie ma problemu, by śmiało pośmigać na motocyklu.
Wayne Rooney
Konotacje angielskiej legendy piłki nożnej z motocyklami są dość niejasne. Wiadomo, że Wayne Rooney jest pasjonatem motocykli, natomiast nie obnosi się z tym, co ma w garażu. W 2012 roku uchwycono go jednak z customem zbudowanym przez Lugo Jensena, którego malowanie było poświęcone Rooneyowi. Nie był to jednak motocykl dla byłej gwiazdy Manchesteru United, a zbudowany na aukcję charytatywną
Mario Balotelli
Swego czasu jeden z najbardziej barwnych i utalentowanych piłkarzy na świecie, sprawił sobie Harasa. Szybko jednak został spacyfikowany w swoich motocyklowych zapędach przez trenera i menagera, którzy przypomnieli mu o zapisach w kontrakcie. SuperMario z Harleyem się zatem nie obnosił, ale i tak zdarzały mu się akcje, że ktoś go przyłapał na jeździe pitbikiem lub skuterem. Życie piłkarza jednak nie jest usłane różami. Co ciekawe, Balotelli podobnie, jak wielu innych piłkarzy, w swoim garażu ma lub miał dłubnięte Bentleye, Ferrari czy Lamborghini, które biorąc pod uwagę temperament Włocha, też wystawiają go na spore ryzyko.
David Beckham
Najbardziej znany piłkarz wśród motocyklistów i najbardziej znany motocyklista wśród piłkarzy. Gwiazda angielskiej reprezentacji ma kompletny odpał na punkcie jednośladów. W jego garażu znajduje się m.in. Triumph Bonneville T100, Hellcat Combat i niezliczona ilość customów, z których wie jak zrobić użytek. David Beckham według relacji jego bliskich nie stroni od niemal żadnej formy spędzenia czasu na motocyklu. Lubi traktować dwa kółka zarówno jako codzienny środek transportu, ale przede wszystkim jako sposób na odcięcie się od codzienności np. podczas wyprawy po brazylijskich bezdrożach na klasycznym Triumphie.
Ciąg dalszy pod materiałem wideo
Marco Materazzi
Włoski obrońca znany jest nawet laikom piłki nożnej, z mundialu w 2006 roku, kiedy to Zinedine Zidane soczyście znokautował go z “dyńki”. Ale Marco Materazzi to przede wszystkim wyśmienity piłkarz, a do tego fan motocykli i motorsportu. Jest częstym bywalcem wyścigów GP, jeśli te odbywają się w jego kraju i, gdy ten jeszcze startował, zagorzałym kibicem Valentino Rossiego. Prywatnie nie bawi się jednak w motorsport. Jeśli chodzi o jazdę, bliższe jego sercu są cruisery. W swoim garażu ma m.in Harleya-Davidsona Softail Springera oraz customowego Harleya GMonster zbudowanego przez ekipę MS Artrix, który trzeba przyznać, że wygląda naprawdę zacnie.
Ian Wright
Legenda Arsenalu zakończyła karierę piłkarską w 2000 roku, ale zaraz potem rozpoczęła inną karierę – motocyklową. Co prawda do tej dziedziny podchodzi stricte rekreacyjnie, ale coś niecoś na swoim koncie ma. Jak większość piłkarzy, zainteresował się Harleyem-Davidsonem, na którym zresztą przejechał od wybrzeża do wybrzęża USA, co udokumentowano w programie Wright Across America. Obecnie jednak postawił na swoją rodzimą markę i na co dzień porusza się Triumphem Scramblerem 1200. Trzeba przyznać, że Wright wie co dobre.
Maciej Szczęsny
Jeden z najlepszych polskich bramkarzy i ojciec gwiazdy reprezentacji Polski jeszcze długo po emeryturze wzbraniał się przed zafundowaniem sobie motocykla. W końcu jednak pragnienie jazdy na dwóch kółkach wygrało z rozsądkiem i w wieku 45 lat zasiadł za stery V-Stroma 650, którego wykorzystywał w sposób taki jak należy – turystycznie i przebiegi robi niemałe.