Mandat o wartości motocykla – nawet 5000 zł za przekroczenie prędkości! Zwariowali?

Eksperci ds. bezpieczeństwa dwoją się i troją żeby było bezpieczniej na drogach. Liczba wypadków, zdarzeń i ofiar śmiertelnych systematycznie ma spadać, a pomóc w tym ma wprowadzenie kolejnych reform w taryfikatorze. Będzie zatem jeszcze drożej, bo to właśnie w podwyżkach upatrywane są największe nadzieje na jakiekolwiek zmiany.

Coraz częściej rządzący alarmują, że konieczne jest wprowadzenie kolejnych zmian zarówno w systemie mandatowym, jak i przepisach ruchu drogowego oraz taryfikatorze. Przede wszystkim nadal potężnym problemem jest niska ściągalność mandatów, a badania potwierdzają, że zaledwie 47% kierowców płaci nałożoną karę po otrzymaniu stosownego wezwania. Zdecydowana większość skutecznie znajduje najróżniejsze sposoby, aby uniknąć kar finansowych związanych z wykroczeniami zarejestrowanymi przez chociażby fotoradary. Zmiany są zatem konieczne, tylko czy ponowna podwyżka przyniesie w końcu rzeczywiste zmiany? Poprzednie nowelizacje taryfikatora udowodniły, że zmotoryzowani tylko chwilo zwalniają wraz ze wzrostem mandatów, a następnie szybko przyzwyczajają się do obowiązujacych stawek.

Głównym wykroczeniem popełnianym na polskich drogach jest przekraczanie dozwolonej prędkości. Próbowano wprowadzić nowy system ważności punktów karnych, wyższe kary, ale problem nadal jak był, tak jest. Już od nowego roku po raz kolejny ma być drożej. Bat na kierowców pozostanie zatem taki sam.

Najważniejsze informacje:

1. Od nowego roku ponownie wzrosną mandaty karne.
2. Za przekroczenie prędkości o ponad 30 km/h funkcjonariusz będzie mógł nałożyć grzywnę w wysokości nawet 5000 zł.
3. Zaostrzone zostaną również kary związane z wykroczeniami wobec pieszych, jazdą pod wpływem alkoholu lub niestosowaniem się do sądowego zakazu jazdy.

Przeczytaj również:

5 tysięcy złotych kary za przekroczenie prędkości! Nowe przepisy wejdą w życie 1 stycznia 2025 roku

Mandat o wartości motocykla lub kompletnego ubioru

Po raz kolejny zmiany mają objąć przede wszystkim taryfikator. Nikt jednak nie wpadł na pomysł, że problem należy gasić już w zarodku, a więc jakiekolwiek przemiany powinniśmy rozpocząć już podczas szkolenia przyszłych kierowców na kursie nauki jazdy. Zwiększenie świadomości na temat zagrożeń płynących z przekraczania dozwolonej prędkości mógłby w połączeniu z zaostrzonymi karami wprowadzić realne korzyści w postaci mniejszej liczby wypadków spowodowanych przez przekroczenie dopuszczalnej szybkości. Zamiast uczyć, rządzący wolą jednak karać. Zgodnie z zapowiedziami od 1 stycznia 2025 roku za jazdę z szybkością o ponad 30 km/h większą niż nakazują przepisy, policjanci będą mogli ukarać kierującego mandatem w wysokości 5000 zł. To pokaźna suma, za którą można kupić motocykl lub kompletny ubiór, czyli kask, rękawice, buty i kombinezon.

A nie lepiej z drogi wyeliminować tych, którzy stwarzają zagrożenie?

Owszem, każdemu zdarza się przekroczyć dozwoloną szybkość, czego oczywiście nie pochwalamy. Nie zmienia to jednak faktu, że każdego dnia na drogach widzę młodych gniewnych w poprzerabianych samochodach, które jakimś cudem przeszły przegląd, a nie są zatrzymywani do kontroli przez przejeżdżający patrol drogówki. Należy zauważyć, że najczęściej to właśnie młodzi kierujący dopuszczają się znacznego przekroczenia dozwolonej prędkości, doprowadzając do kolizji lub wypadku. Nie dotyczy to jedynie najmłodszych, bo problem jest ogólny – śmiem twierdzić, że regularne, rutynowe kontrole i większa liczba patroli na drogach byłaby znacznie lepszym rozwiązaniem, aniżeli kolejne podwyżki. Te powinny być korkiem ostatecznym.

Dlaczego wprowadzone zostaną kolejne zmiany w taryfikatorze?

Rządzący przekonują, że zmiany są konieczne. Na drogach jeździ zbyt wiele piratów drogowych, którzy doprowadzają do sytuacji bardzo niebezpiecznych. Równolegle ze zmianami w taryfikatorze ma pojawić się również nowy system do dyspozycji policjantów, którzy w łatwiejszy sposób będą mogli wychwytywać kierujących, którzy poruszają się pojazdem pomimo sądowego zakazu. To spora grupa, która na rodzimych drogach jest wyjątkowo niebezpieczna i pokazuje, że zmiany powinny być wycelowane bezpośrednio w tych, którzy stwarzają realne zagrożenie. Zaostrzenie kary recydywy? Inny sposób ważności punktów karnych? Zatrzymanie prawa jazdy na dłuższy czas? Propozycji jest mnóstwo.

To nie koniec zmian, które zaczną obowiązywać od nowego roku

Zaostrzone mają zostać również przepisy dotyczące kierowców, którzy za kółko wsiadają na podwójnym gazie. Widmo konfiskaty okazało się niewystarczające, więc wzrośnie mandat, a także kwota, którą należy będzie wpłacić na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Surowiej karane będą również wykroczenia wobec pieszych – nieustąpienie pierwszeństwa czy wyprzedzanie bezpośrednio przed lub na pasach, będzie wiązało się z bardziej dotkliwym mandatem karnym. Znacznie rozbudowana również zostanie sieć CANARD, co oznacza, że drogi będą monitorowane przez większą liczbę fotoradarów, odcinkowych pomiarów prędkości i kamer wychwytujących przejazd na czerwonym świetle. Szczegóły dotyczące najnowszych zmian poznamy już niebawem.