Dla jednych tandeta, dla drugich uosobienie pragmatycznego środka transportu. Kymco Activ, bliźniak Nexxona występuje w pięciu wersjach silnikowych i podbił wschód. Dlaczego?
Ze względu na cenę i świetną jakość. Activ nie grzeszy urodą, ale za to łączy w sobie zalety skutera i motoroweru z manualną skrzynią. Pod siedziskiem znajdzie się miejsce na kask, a przełożenia zmienia się z użyciem automatycznego sprzęgła zestrojonego z jednostkami 50, 110, 125, 150 i 250 ccm. Pojazd nie jest niestety dostępny w polskiej dystrybucji.
[nggallery id=64]
jak nie jest ? Przecież sprzedawali go, chyba, że już go wycofali z PL.
to ja chyba wolałbym już rometa ogara albo c1 bo sa dużo ładniejsze i z tego co patrzyłem to tańsze. a tak jak ja kupowałem, to cena była dla mnie bardzo ważna. Do tego osiągi porównywalne, spalanie również więc po co przepłacać ;) lepiej oszczędzić kasę na coś innego
To chyba wolałbym tego Kymco niż chińską podróbę skutera. Szkoda że już nie ma go w ofercie polskiej dystrybucji żałuje że go nie kupiłem jak był no nic zbieram na nexxona.
Raffo , Kymco Activ jest 100 razy lepszy od ogara , C1 itd. może i jest droższy i trochę wg ciebie brzydszy z wyglądu, ale mam Kymco już 5 rok leci i w silniku nic się nie stało , w silniku nic nie wymieniane ,tylko akumulator nowy ale to jest rzecz którą się wymienia co jakiś czas , kuzyn sobie kupił Ogara 900 Racing, faktycznie ładnie wygląda przyznam ale sobie pojeździł pojeździł 3 tysiące i coś ze sprzęgłem się dzieje na gwarancje , dostał go z powrotem z gwarancji i pojeździł z niecały tysiąc i coś się znów zepsuło .
Jeździłem Kymco Activ 50 w latach 2010 – 2014. Brzydki, ale zaskakująco wygodny (mam 176 cm wzrostu). Niestety oryginalny silnik mulił, więc założyłem mu cylinder 72 ccm a na tył zębatkę o dwa zęby mniejszą od fabrycznej (gaźnik zostawiłem oryginalny, bez żadnych modyfikacji). I po tym moim tuningu Activ nabrał sporo mocy na niskich obrotach, Dzieki temu bez problemu nadążałem za samochodami w ruchu miejskim i nie stanowiłem już “zawalidrogi”. Mój Kymco jako 70-tka stał się na tyle dynamiczny, że podczas jazdy pod górkę, np na wiadukt czy most, już nie zwalniał, tylko miał zapas mocy, a w trasie gwarantował mi 75 – 80 km/h, przy tylko nieznacznym wzroście spalania. Zrobiłem nim wiele fajnych wycieczek. W 2014 mi go ukradli niestety.