Kurtka motocyklowa Jofama Dry Truth – jakość za rozsądną cenę

Zaraz za kaskiem i rękawiczkami, podstawowym wyposażeniem prawdziwego skuterzysty tudzież motocyklisty jest porządna kurtka. Kurtka taka stanowi świetną ochronę przed chłodem, wiatrem oraz deszczem. Ponadto jest to kilka mm, które oddzielają nas w razie potrzeby od niezbyt mile widzianego podłoża…znaczy się asfaltu.

Wybór kurtki pozostaje najczęściej kwestią ceny oraz wyglądu. Nie każdy chce wyglądać jak klown z cyrku tudzież samotny mściciel. Większość natomiast wymaga maksimum wygody i ochrony przy minimum ceny. W granicach rozsądku oczywiście. Do wyboru jest wiele produktów. Mnie dostała się na plecy szwedzka Jofama, model Dry Truth.

Co ją wyróżnia? Np. cena, która aktualnie w Kobi wynosi 550zł zaś w promocji jest to 499zł i do tego za 1zł można dostać buty. Co jeszcze? No cóż, membrana Dryway oraz ochraniacze na przedramieniach i łokciach a także plecach i barkach. Miodzio. Przejdźmy jednak do rzeczy.

Kurtka dość mocno opina ciało w efekcie czego, właściciel czuje się usztywniony. Mnie pasowało takie usztywnienie, albowiem znacznie poprawiało komfort jazdy motocyklem. Niestety troche ograniczało to zdolności motoryczne naszego ciała. Zauważyć należy tutaj, iż kurtka posiada sporą możliwość regulacji poszczególnych partii. Szerokość w pasie regulowana ściągaczem zaś okolic nerek 3 pozycyjna regulacja guzikiem.

Szerokość rękawów w przedramieniu regulowana guzikami zaś w okolicach tricepsa paskiem z rzepem. Wszystko to pozwala dopasować kurtę do indywidualnej budowy. Na co ciuszek nam pozwala. Ano pozwala na wiele. Np. na godzinną jazdę w deszczu, po której bynajmniej góra jest sucha. Wiadomo, kurtka się pobrudzi, ale co na to poradzić? Nic, cieszyć się, że nie zmokliśmy. A kurtke wysuszyć 🙂 Także jazda w chłodne dni (tak do -5st.C) nie jest przerażająca. Dzięki wyjmowanej podpince, nie ma nawet potrzeby zakładania dodatkowej bluzy. Ja jeździłem w samej podkoszulce, podpince i kurtce. I było dobrze. No…powiedzmy nie gorąco, ale też nie zimno.

Natomiast w cieplejsze dni, wystarczy sama podkoszulka, bez podpinki… jeśli zaś słoneczko dopiecze, można uchylić dwa wywietrzniki znajdujące się na plecach. Przyznam szczerze, że większym problemem w tej kurtce jest wysoka aniżeli niska temperatura. Kurtka poprostu w czasie postoju z racji swego ciemnego koloru szybko się nagrzewa i kierowca czuje się jak w piekarniku. I nie pomagają tu wywietrzniki. Dopiero w czasie jazdy zaczyna się robić przyjemnie. Skoro mówie o jeździe, wiadomo, iż zawsze zabieramy ze sobą portfel z dokumentami, a także komórke. Trzeba to wszystko gdzieś pochować. Do dyspozycji zaś mamy “tylko” 8 kieszeni… wyjeżdżając do szkoły można za każdym razem włożyć dokumenty i komórkę do innej kieszeni.

Do tego wszystkiego podpinka tez ma kieszenie – 2. To tak, żeby skompensować niedobór kurtkowych po wpięciu podpinki. Reasumując, zawsze będzie gdzie wsadzić jakieś drobiazgi. BezpieczeAąstwo. Jest to dość istotny aspekt tego typu elementu odzieży. Za bezpieczeństwo odpowiadają tu ochraniacze na przedramie, chroniący jednocześnie staw łokciowy. Dodatkowo mamy ochraniacze na barkach oraz najważniejszy protektor – na kręgosłup. Wszystkie protektory mają oczywiście atest CE co potwierdza ich przydatność w mniej przyjemnych sytuacjach.

Mało jest niestety odblasków co nie polepsza naszego bezpieczeństwa w czasie jazdy nocą. Wygoda. Trzeba przyznać, że w kurteczce jeździ się całkiem przyjemnie. Kołnierz wykoAączony jest miękkim materiałem, który nie podrażnia ani szyi ani twarzy. Obsługa kieszeni czy zamków nie sprawia problemów nawet w pełnych rękawiczkach. Zamki są dość spore i łatwo dostępne. Rzepy zaś są wysokiej jakości i trzymają mocno i pewnie. Plus za ergonomie. Podsumowując. Za aktualne niecałe 500zł dostajemy naprawdę wysokiej klasy produkt. Co prawda jest to model 2003 ale ciągle jest dostępny w ofercie Kobi, niestety tylko dla kobiet (rozmiary 36-46. Męskie zaś są od 48 do 62). Nie mniej jednak, ja jeździłem w modelu o rozmiarze 40 i było mi całkiem wygodnie aczkolwiek osobiście wybrałbym model o rozmiarze 42. Fakt, nie jestem jakoś wyrośnięty (170cm wzrostu i 93cm obwodu klati piersiowej) ale w 40 poprostu przy założonej podpince i bluzie na sobie było troche ciasnawo. Fakt, kurtka jest na tyle Ciepła aby móc jeździć w samej podpince w chłodniejsze dni, ale co zrobić po dojechaniu na miejsce? Kiedy np. w szkole też jest chłodno? Za chłodno na sam podkoszulek? Poprostu przy zakupie dobrać odpowiednią numerację.

Słowem kończącym: Kurtka godna uwagi wszystkich jednośladowców. Nie bijąca po oczach stylistyka i wysoki komfort pretendują ją do bycia idealnym środkiem dla turystów oraz właścicieli maxiskuterów. Zwykłą 50ccm raczej bym w tej kurtce nie jeździł. Po prostu byłoby mi zbyt gorącą.

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Plusy: -Delikatna stylistyka -Wysoki poziom ergonomi -Niska cena -Wysoka jakość -Wysoki poziom komfortu -Airdura -Podpinka w komplecie -5 protektorów -Szeroki zakres regulacji -Dobra na chłodne dni

Minusy: -Brak suwaka do połączenia kurtki ze spodniami -Dość ciepło w niej w upalne dni -Mało elementów odblaskowych, informujących kierowców innych pojazdów o naszej obecności -Już nie produkowana

Archiwum Jednoślad.pl

Archiwum portalu Jednoślad.pl 2005-2010.

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button