Czy zimno zmniejsza przyczepność opon motocyklowych?

Nie, nie chodzi tutaj o śnieg, szron czy lód. Kwestią dzisiejszych rozważań Skuterowo.com jest stricte temperatura nawierzchni i jadących po nich opon.

Pewnie każdy słyszał o tym, że sportowcy zwracają szczególną uwagę na temperaturę ogumienia. Dlaczego? Ponieważ guma posiada swoje właściwości dostępne tylko w wąskim przedziale cieplnym. Czy to dla nas, zwykłych kierowców skuterów to ma jakieś znaczenie?

Na pewno nie do takiego stopnia, aby codziennie przed wyruszeniem do pracy stać z suszarką nad ogumieniem. Jednak trzeba mieć świadomość, że gdy temperatura spada do pięciu stopni powyżej zera to guma zachowuje się już nieco inaczej.

Pewna grupa miłośników Suzuki Burgman we Włoszech postanowiła wybrać się w wysokie Alpy. Wszystkie pojazdy posiadały silniki 650 ccm, wszyscy jechali z taką samą prędkością po wąskich i bardzo krętych drogach. Wraz z każdym kolejnym kilometrem skuterowej przejażdżki robiło się też coraz chłodniej. Na pewnym etapie cała karawana się zatrzymała. Aby odpocząć  i coś zjeść. Po tym jak ruszyli w dalszą drogę ku szczytom Alp doszło do niemiłego incydentu. Jeden z uczestników wyprawy na drugim zakręcie doprowadził do uślizgu tylnego koła przez co złamał sobie lusterko, boczne owiewki i kombinezon. Wszyscy dziwili się dlaczego tak się stało. Przecież wszyscy jechaliśmy z taką samą prędkością jak ostatnio, a zakręty są cały czas tak samo kręte.

Odpowiedź na to pytanie znajduje się w kwestii zimnego ogumienia dodatkowo nastawionego na działanie niskiej temperatury. Przystanek, który zrobili miłośnicy Suzuki Burgman 650 spowodował gwałtowną utratę temperatury przez opony.

Latem nasze opony w mieście osiągają 30-40 stopni. Taką temperaturę da się odczuć - kładąc rękę na ogumieniu wyraźnie czuć ciepło.

Letnie opony w które wyposażane są nasze skutery pracują optymalnie posiadając temperaturę w okolicach 30-40 stopni. To znaczy, że w tych warunkach są optymalnie miękkie i łatwo “przysysają się” do nawierzchni. Osiągnięcie takiej wcale nie jest trudne. Wystarczy przejechać około 5 km z prędkością 45 km/h po asfalcie nie chłodniejszym, niż 20 stopni Celsjusza. Oczywiście im większa prędkość tym temperatura wyższa i szybciej jest osiągalna.

Jakie to ma znaczenie. Trzeba pamiętać o tym, że pierwsze kilometry oznaczają zawsze zminimalizowane parametry opon. Ich przyczepność z początku zawsze będzie mniejsza, przez co ryzyko poślizgu większe.

Odrębną kwestią jest jazda późną jesienią, kiedy to w mieście rozgrzanie ogumienia jest praktycznie niemożliwe. Doświadczeni skuterowcy zwracają wówczas uwagę na to, że pojazd nieco inaczej się prowadzi w zakrętach, kiedy guma jest zimna i twarda. Da się to zauważyć i w przypadku opon markowych, jak również takich na których widnieją tylko chińskie znaczki. Każda guma, bez względu na kraj pochodzenia w niskich temperaturach sprawdza się niego gorzej.

Już zmieniać opony na zimowe? De facto to byłoby najlepsze rozwiązanie, zwłaszcza w mieście. Jedną z podstawowych różnic w ogumieniu zimowym jest właśnie twardość gumy. Zimówki przez to są wykonane z o wiele bardziej miękkiej mieszanki. Racja, zmiana w skuterze opon na zimowe, mimo, że nie jeździmy w śniegu może się wydawać przesadą. Wyjścia są dwa. Jazda na letnich ze świadomością gorszej przyczepności w zimne dni. Albo zakup nie tak twardych zimówek. Jakie rozwiązanie wybierasz?

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Fot. Skuterowo.com

Leszek Śledziński

Emerytowany dziennikarz motoryzacyjny portalu Jednoślad.pl

Inne publikacje na ten temat:

5 opinii

  1. Posiadam chińskie opony w skuterze.Jadąc do szkoły skręcałem w prawą stronę i było gdzieś tak 5-7 stopni był szron i jechałem gdzieś 15/km/h i mi przednie koło w poślizg wpadło. No i gleba była ale skuter lekko się przytarł i lusterko się przekręciło.

  2. Warto pamiętać, że rozgrzana guma łatwiej wgryza się w mikropory asfaltu, jednak nie wszystkie opony są na to szczególnie podatne. Np. Dunlopy TT 91GP zdecydowanie lepiej trzymają się asfaltu, co jest okupione szybszym zużywaniem się opon. Standardowe opony Kenda i Duro mają dosyć twardą gumę, która jednak wydaje się wystarczająca do mocy ok. 4KM i średnich (do 30 stopni) złożeń. Najgorzej skuterowe gumy zachowują się w temperaturze ledwo powyżej zera na mokrej nawierzchni. Ruszanie pod wzniesienie może skutkować spontanicznym odjazdem tyłu w bok. Dlatego też jeżeli ktoś decyduje się na jazdę skuterem w zimę powinien rozważyć zakup opon zimowych, które są wykonane z bardziej miękkiej gumy, która nie potrzebuje rozgrzewania do wgryzania się w podłoże. Nie wiem jak w skuterach, ale w samochodach zimowe gumy pogarszają prowadzenie na suchym i są głośniejsze niż opony letnie. IMO lepiej kupić dobre letnie gumy a zimą nie jeździć ;).

  3. jeżeli jeździsz zimą warto kupić zimówkę a osobiście posiadam letnie opony duro i poniżej 10stopni lub mokrej nawierzchni z przyczepnością mogę sie pożegnać, ale nawet na suchej nawierzchni nie można się zbytnio pochylać tak jak mówił Anonim średnio 30 stopni pochylenia ale przy suchej, czystej, równej i rozgrzanej nawierzchni

  4. ja osobiście jeżdżę autkiem ale żonie musiałem kupić bo mi płakała że zima że musi mieć zimówki – a niech ma zwłaszcza że non stop jeździ ,
    ale najlepszy był ubaw jak pojechałem do wulko by je wymienił – facio myślał że żartuję i ze 3 razy się pytał co robimy a ja mu na to że wymiana opon na zimowe w skuterku – facet zdębiał i dopiero jak za uwarzył że z bagażnika wyciągam małe oponki i demontuje skuterka to wtedy uwierzył ( dodam że ja jechałem autkiem a żonka skutem po świeżo nawalonym śniegu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button