Ducati Multistrada 950: W jaki sposób możesz przetestować dowolny motocykl Ducati?

Dzisiaj przenosimy się w Tatry. Jestem w Bukowinie. Znaczy, byłem w ubiegłym roku w ramach Ducati Tour gdzie miałem okazję poznać z bliska Ducati Multistradę 950.

Dla mnie góry to prawdziwa egzotyka. Mieszkając na płaskim Mazowszu nie mam dostępu do tylu winkli, takich widoków i pięknych przewyższeń. Dlatego lubię takie imprezy jak Ducati Tour, podczas których mogę odkrywać motocyklizm na nowo. To też idealne warunki testowej dla “małej” Multistrady, w której siodle siedzę po raz pierwszy. Już po przejechaniu 10 kilometrów powiedziałem sobie – TAK, NICZEGO WIĘCEJ MI NIE TRZEBA. Serio. Pasuje mi tutaj masa, która nie przekracza 220 kg, odpowiada mi balans maszyny, jej geometra i osiągi. 113 KM i 96 Nm powoduje, że mam ogromny zapas mocy pod prawą ręką. Dwucylindrowa Testastretta w układzie L powoduje, że nie musimy pisać podań o zmianę prędkości. Reakcja na gaz jest naprawdę natychmiastowa, a moment dostępny w bardzo szerokim zakresie. Do tego mamy działającą po włosku sześciobiegową przekładnię ze sprzęgłem antyhoppingowym. Skrzynia ta po prostu wymaga przyzwyczajenia, wyczucia i mniej delikatności. W przeciwieństwie do hamulców. Brembo robi robotę, a działanie ABSu można sprawdzić małym palcem. Motocykl hamuje fenomenalnie jak na ponad 200 kg masy.

Dążąc do sedna – sprzęt daje mi tutaj mnóstwo radości i nie jestem nim przytłoczony. Rozumiem się z tym motocyklem od pierwszego metra. No prawie, bo Ducati ma chyba najbardziej nielogicznie skonstruowany system sterowania zmiennymi mapami zapłonu i tym wszystkim co widzicie na tym dużym wyświetlaczu. Z jego pozycji zarządzacie reakcją silnika na gaz czy kontrolą trakcji. Wszystko w zależności od nastroju oraz warunków na drodze. W sumie na Ducati Multistradzie 950 miałem okazję zrobić nieco ponad 100 kilometrów co jest idealnym wstępem do nieco dłuższego testu tego małego adventureowca.

Co ciekawe podczas jednego wyjazdu miałem dostęp do dowolnego motocykla z całej palety Ducati. Polski przedstawiciel regularnie organizuje tego typu imprezy pod nazwą Ducati Tour. Można przylecieć na swoim moto, albo wypożyczyć sobie wybrany sprzęt na miejscu. Do kompletu są przewodnicy i kilka różnych grup z którymi można zwiedzać na przykład takie okolice. Ja na przykład wybieram się 18 – 20 maja w okolice Rezerwatu Cedzyna w ramach Wiosny z Ducati i będę chciał sprawdzać z Wami kolejne motocykle z mojej listy. Poniżej wrzucam Wam linka do tego wydarzenia i do zobaczenia na miejscu. Napisz koniecznie w komentarzu co najbardziej chciałbyś przetestować z portfolio Ducati.

Zapisy na Ducati Tour

Leszek Śledziński

Emerytowany dziennikarz motoryzacyjny portalu Jednoślad.pl

Inne publikacje na ten temat:

2 opinii

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button