Test Zipp Superray 50: Miejski Towarzysz

Superray to kolejna z czterosuwowych nowości Zippa na sezon 2012. Dzisiaj w Skuterowo.com możemy zobaczyć z bliska te maszynę. Czy nas zachwyci? Przekonajmy się.

Pierwszy kontakt ze skuterem jest dosyć przyjemny. To zwarta, uniwersalna, miejska konstrukcja z nowoczesnymi akcentami. Przednie soczewkowe i tylne ledowe razem z kierunkami. Na desce rozdzielczej i kierownicy nie widać designerskich rewelacji.

Przód to jedna z najlepszy stron Superrya. Klosze są agresywne, a całości dopełnia wlot powietrza, który pełni wyłącznie role ozdobną. Nie ma tu chłodnicy, bo czterosuwowy silnik chłodzony jest powietrzem.

Podczas jazdy możemy mieć problem z miejscem na nogi. Podłoga jest płaska, ale niewielka. Pócz tego podróż powinna być w miarę komfortowa. To dzięki podwójnemu zawieszeniu z tyłu. Przednie lagi też nie są najgorsze, ale z zapadniętymi studzienkami już sobie nie radzą. Przy okazji też zauważyliście jakie mamy tutaj hamulce. Z tyłu bęben, z przodu tarczka.
Do elementów zapewniających komfort i praktyczność dopiszcie sobie jeszcze kanapę i spory bagażnik mieszczący otwarty kask skuterowy.

Zipp Superray szczyci się światłami wykonanymi w technologii led.
Zipp Superray szczyci się światłami wykonanymi w technologii led.

Przed wyruszeniem w miasto szybki rzut na sprawność oświetlenia. Tylne ledy działają i są widoczne z daleka. Klosze przypominające 3 podkowy to fajny zabieg projektantów. Bezpieczeństwo i ciekawy design to dobre połączenie.

Kluczyk, hamulec, zapłon. Silnik zaczyna gadać. Superray brzmi tak samo jak większość czterosuwowców na rynku. Zablokowane jednostka nie zaskakuje przyśpieszeniem i rozpędza się do 45 km/h. To nie znaczy, że nie można czerpać przyjemności z jazdy. Szerokie koła i dobre zawieszenie to świetne połączenie podczas nabijania kilometrów w mieście. Na zakrętach tez jest nieźle. Zipp Superray prowadzi się pewnie i pokornie słucha kierowcy. Gorzej z posłuszeństwem na mokrej nawierzchni. Opony delikatnie mówiąc są wykonane z nie najlepszej mieszanki.

Lepiej jest na bocznych drogach. Jak na koła i prześwit tych rozmiarów jest dobrze i nie wypadają dziury z zębów kierowcy. Nic też się nie odkręciło i nie odleciało. To chyba dobrze świadczy o spasowaniu materiałów.
Po kilku kilometrach można tez stwierdzić, że ten mały skuter jest też bardzo zwrotną maszyną. Tak, głównie za sprawą rozmiarów. Jednak na przykład podczas zawracania trzeba uważać na kolana. Łatwo jest uderzyć nimi w kierownicę.

Doczepić się też trzeba do wskaźnika paliwa. Jest nieprecyzyjny i lepiej nie jeździć zbyt długo na rezerwie. Można przez to mieć niemiłą niespodziankę… Dla równowagi trzeba pochwalić silnik za oszczędność. W naszym teście spalanie nie przekroczyło 2.3 L.

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Ogólnie Superray to fajna i użyteczna konstrukcja za kwotę, która dla większości będzie do przełknięcia. Testowany Zipp to wydatek 3 700 pln. Za te pieniądze mamy skuter mały, fajnie wyglądający, z nowoczesnymi akcentami i zauważalny na ulicach. Dzięki Superrayowi codziennie z radością będziesz wyruszać do domu czy pracy razem z naszym małym miejskim towarzyszem…

Zobacz więcej zdjęć Zippa Superraya.
[nggallery id=87].

Przemysław Borkowski

Kocha wszystko co ma dwa koła i silnik - nawet ten elektryczny. Gdyby wiertarka miała koła, też by na niej jeździł. Prywatnie fan dobrego rockowego brzmienia i kultur orientalnych.

Inne publikacje na ten temat:

16 opinii

  1. Wypadają dziury z zębów ?? Chyba plomby. Jednym słowem jeśli jesteś przeciętnym europejczykiem to będziesz miał zbyt mało miejsca na tym skucie. Szkoda.

  2. Jak tak mu się przyglądam to widzę duże podobieństwo do Kymco Vitality,prócz paru wyjątków.

  3. Sprawność oświetlenia, to tylko tylne diody led? a co ze sprawnością reflektora podczas nocnej jazdy poza miastem?

  4. (00:50) Zobaczcie i przyznajcie się…czy ktoś z Was też tak koślawo wkłada kluczyk…jakoś tak odwrotnie po mongolsku! 😀

  5. Skuter dosyć ładny ,ale 3700 za chinola to jakieś nie porozumienie .Za tą kasę można kupić kymco agility …

  6. a jak jesteś wysoki to co zrobisz??? Wysokie osoby nie mają zbyt dużego wyboru więc nie piszcie że nieporozumienie bo wszystko zależy od punktu widzenia.

  7. No nie jest…ale agility też nie. nie okłamujmy się…siedziałem na agilce i było mega niewygodnie. ale drażni mnie opinia że 3700 za chinola to nieporozumienie ;)Co byście woleli mając np. 4000zł w kieszeni i mając 190cm wzrostu? Mieć chińczyka wygodnego i dużego który pali 3,6l czy jeździć autobusem a kase trzymać w skarpecie? “…bo przecież chinolem jeździć nie będę…” 😉

  8. Arczi, tak się składa że akurat miałem Agility 4T i przy moim wzroście 176cm ledwo dostawałem stopami do ziemi. Agility na kołach 12″ ma wysoko zamocowaną kanapę i nie jest dla niskich osób. Co do wygody, jak dla mnie ta mała Agilka była wygodniejsza od 150-cio kilogramowego kanapowca Honda Pantheon 125, którą też jeździłem kilka sezonów.

  9. fajny skuterek , ale może byście zrobili test PARCO ,bo właśnie zastanawiam się nad kupnem:)

  10. teraz już takie skutery odchodzą w zapomnienie.. jakoś piaggio było fajne, potem stały się popularne japonskie nowości, no i w tym momencie najwięcej się mówi o xenter i tmax 530-tego ostatniego ostatnio kupiłem i nie załuję-wczesniej myślałem o tym z art.,ale teraz widzę, że sportowy skuter yamahy, to jednak jakość

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button