To najlepsza pora na zakup motocykla. Rabaty do 10% w salonach Triumph

Wielu motocyklistów niechętnie patrzy na spadające liście i zmieniającą się pogodę. Ale jesień to świetna pora dla fanów jednośladów. Dlaczego? Rozpoczyna się okres gorących promocji. W salonach Triumph motocykle dostępne są w rabatach do 15% na motocykle demonstracyjnie i do 10% na motocykle nowe z rocznika 2019.

Jeśli zastanawiasz się nad zakupem nowego Triumpha to podrzucamy kolejny powód, żeby pójść do salonu. Przykłady na liczbach:

  • Triumph Tiger 800 XRx za 46 710,00 zł (wcześniej 51 900,00 zł)
  • Triumph Tiger 800 XRt za 53 010,00 zł (wcześniej 58 900,00 zł)
  • Triumph Scrambler 1200 XA za 53 280,00 zł (wcześniej 59 200,00 zł)

To tylko wierzchołek góry lodowej. Nowe motocykle można kupić 10% taniej. Wybór jest ogromny, ale oferta ograniczona.

Końców sezonu to wbrew pozorom najlepszy moment, żeby wymienić swój motocykl. Z jednej strony można sporo zaoszczędzić, z drugiej nadal cieszyć się nowym pojazdem z fabryczną gwarancją i wsparciem doświadczonej sieci dealerskiej – komentuje Marek Drej, brand manager Triumph Polska.

Dla osób, które szukają motocykli używanych Triumph Polska także oferuje ciekawe rozwiązanie. Pod nazwą „Używany Gwarantowany” kryje się cała flota używanych motocykli z niewielkim przebiegiem i świetną ceną. W warszawskim salonie można znaleźć Triumpha Bonneville T100 z przebiegiem poniżej 1000 km i ceną poniżej 40 000 zł.

Zawsze staramy się dotrzeć do potrzeb różnych motocyklistów. Właśnie z tego powodu w naszym portfolio znalazł się legendarny, brytyjski Triumph. Akcja „Używany Gwarantowany” to idealna okazja żeby wejść do rodziny Triumpha i stać się właścicielem sprawdzonego jednośladu – dodaje Mikołaj Sibora reprezentujący spółkę Almot (Junak, Triumph, Lambretta, Electra).

Więcej informacji o nowych motocyklach marki Triumph objętych promocją oraz o motocyklach objętych akcją „Używany Gwarantowany” do znalezienia TUTAJ.

[trending]

Przemysław Borkowski

Kocha wszystko co ma dwa koła i silnik - nawet ten elektryczny. Gdyby wiertarka miała koła, też by na niej jeździł. Prywatnie fan dobrego rockowego brzmienia i kultur orientalnych.

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button