Teraz już nie będzie tłumaczenia, że za ciężki. Triumph TF 250-E to enduro dla każdego [VIDEO]

Ależ Brytyjczycy zrobili genialne motorki!

W skrócie
  • Nadjeżdża brytyjska nowość, czyli TF 250-E oraz 450-E!
  • Tobiasz poleciał na testy i przygotował dla was solidny test video
  • Ile kosztować będą dwa nowe modele z homologacją? Zamówienia już można składać

Triumph kilka dobrych lat temu rozpoczął dywersyfikację gamy modelowej, co okazało się prawdziwym strzałem w dziesiątkę. Do pełni szczęścia brakowało motocykla crossowego – TF 250-X oficjalnie został zaprezentowany w 2023 roku. Tym sposobem Brytyjski producent dołączył do walki w segmencie, który zalicza prawdziwą hossę. Dziś prezentuje dwa kolejne modele z homologacją drogową.

Nie brakowało głosów, że Triumph zbyt odważnie podejmuje decyzje. Niewielu jednak wie, że to jeden z najstarszych producentów jednośladów na rynku, który działa od 1902 roku. Początkowo korzystał z silników belgijskiej firmy Minerva, ale zaledwie 6 lat później zaprezentował światu pierwszy model z własną jednostką napędową. W ostatnich latach brytyjska firma z Hinckley ma jednak sporo wspólnego ze sportem motocyklowym na różnych płaszczyznach. W 2019 roku Brytyjczycy zostali wyłącznym dostawcą silników do serii Moto2, gdzie udowodnili niesamowitą wiedzę oraz potencjał. Natychmiast pojawiła się wizja, aby pójść o krok dalej i stworzyć najlepszy lekki motocykl terenowy w historii. Zadanie wyjątkowo trudne, więc do gabinetów w fabryce ściągnięto nie tylko najlepszych konstruktorów i inżynierów, ale przede wszystkich dwóch gości, którzy urodzili się z piachem w zębach. Ricky Carmichael oraz wybitny hiszpański zawodnik Ivan Cervantes, odegrali kluczową rolę w ostatecznej wizji TF 250-X.

W marcu Triumph Motorcycles oficjalnie zaprezentował dwa kolejne modele enduro – TF 250-E i TF 450-E, które ponownie zostały zaprojektowane we współpracy z mistrzami świata. To dosadne potwierdzenie, że brytyjski producent wchodzi w off-road z pełnym rozmachem, a premiera TF 250-X oraz TF 450-RC była początkiem tej pięknej przygody. Dwa nowe modele to pełnoprawne maszyny enduro z homologacją drogową, które mają świetnie poradzić sobie w każdym terenie i każdej odmianie tej dyscypliny.

Najważniejsze informacje:

  1. Tobiasz miał okazję przetestować nowego Triumpha TF 250-E.
  2. To motocykl, którego pozazdrości ci sąsiad i na którym podszkolisz swoje umiejętności.
  3. Oba modele, czyli TF 250-E i TF 450-E, posiadają homologację drogową.

Wons testuje, czyli o tym jak jeździ Triumph TF-250E:

Po co wymyślać koło na nowo?

Triumph wykorzystał sprawdzoną recepturę, która sprawdziła się w przypadku dwóch poprzednich modeli. Zaciągnął do garażu m. In. 4-krotnego mistrza świata Enduro – Ivana Cervantesa oraz prawdziwą legendę offroadowych wyścigów Paula Edmondsona, który oprócz czterech tytułów mistrzowskich może pochwalić się udaną karierą w USA, prowadzeniem serii zawodów FastEddy, zespołu w EnduroGP. Ten przepis idealnie sprawdził się przy budowie dwóch pierwszych modeli, więc wprowadzanie zmian nie miało większego sensu. Ponownie debiutują motocykle o dwóch różnych pojemnościach – 450 jest nowym graczem w klasie Enduro E3, w której ponownie do łask wracają czterosuwowe jednostki z wysokim momentem obrotowym, natomiast 250 to idealna propozycja dla ambitnych zawodników klasy e1, którzy szukają motocykle o wysokiej kulturze pracy, genialnych osiągach i łatwym prowadzeniu.

Motocykl dla prawdziwie ambitnych amatorów

Śmiem twierdzić, że motocykliści robią się coraz bardziej dojrzali i rozsądni. Po wyborze najmocniejszych silników – co w wielu przypadkach było prawdziwie bez sensu – nie ma już śladu, a królują nieco mniejsze i słabsze modele, które nie straszą osiągami. W zamian za to oferują możliwość wykorzystania całej dobroci i niesamowite wrażenia z jazdy niosące za sobą pokaźną dawkę nauki. TF 250-E to motocykl dla tych, którzy chcą używać maksymalnych możliwości, ale przy tym zachowując pełną kontrolę nawet w najtrudniejszych warunkach.

W ramie zamontowany został jednocylindrowy silnik o pojemności 249,9 cm3, który wyznacza zupełnie nowe standardy pod względem mocy i siły. Zapewnia liniową charakterystykę mocy – i co najważniejsze – bardzo szeroki i użyteczny zakres momentu obrotowego. Dzięki temu świetnie sprawdza się na odcinkach technicznych podczas jazdy z bardzo niską prędkością. Jednostka dysponuje momentem obrotowym na poziomie 27.8 Nm i mocy 42,3 KM, przy maksymalnych obrotach silnika 12 800 obr./min. Warto zaznaczyć, że obie jednostki zostały skonstruowane tak, aby miały większą bezwładność niż silnik motocrossowy, co zapewnia skuteczniejsza dostawę mocy w nieprzewidywalnych warunkach wyścigowych. Oba posiadają sześciobiegową skrzynię i wyścigowe sprzęgło Exedy, które umożliwia płynne, bezsprzęgłowe zmiany biegów, utrzymując prędkość na wąskich, technicznych odcinkach.

Athena – system zarządzania silnikiem dla wymagających

Triumph TF 250-E, podobnie jak większy brat, wyposażony został w nową strategię w zakresie oprogramowania, która kładzie potężny nacisk na właściwości jezdne i przyczepność. Efektem współpracy brytyjskiego producenta i Ateny jest dedykowany system, który korzysta ze wspólnie opracowanych strategii mapowania i kontroli trakcji, specjalnie dostosowanych przez Triumpha i Athenę w celu podniesienia osiągów i niezawodności. 

Wystarczy jedno kliknięcie, aby wybrać jedną z dwóch map silnika – jedna jest znacznie bardziej agresywna, a druga pozwala na płynniejszą, bardziej kontrolowaną jazdę. Dodatkowe mapy można również dodać za pomocą akcesoryjnego modułu Wi-Fi i aplikacji Triumph MX Tune Pro. Zaawansowany sytem kontroli trakcji monitoruje poślizg tylnego koła i dostosowuje moc wyjściową, natomiast kontrola startu zarządza momentem obrotowym i maksymalizuje przyczepność w momencie startu. Qucikshifter pozwala na zmianę biegów na wyższe od drugiego do szóstego przełożenia.

Aluminiowa rama o niebywałej sztywności

Punktem, którego nie sposób pominąć, jest oczywiście unikalna, lekka, aluminiowa rama zaprojektowana przez Triumpha tak, aby zoptymalizować masę, zapewnić wysoką sztywność i niski środek ciężkości. Wyjątkowo udana konstrukcja, która pozwala na wyjątkową zwinność i zapewnia stabilność przy wysokich prędkościach. Warto zaznaczyć, że mechaniczna obróbka po produkcji zwiększa dokładność wymiarów, a ponadto rama jest ręcznie spawana metodą TIG.

W pełni regulowany widelec sprężynowy KYB o średnicy 48 mm oraz tylne zawieszenie z 3-stopniową regulacją i kiwakiem są specjalnie dostrojone do jazdy enduro. Dzięki 10 mm redukcji w porównaniu do modeli motocrossowych Triumpha i ulepszonym ustawieniom, zawieszenie oferuje równowagę między prowadzeniem a amortyzacją wstrząsów.

Na układ hamulcowy składa się przednia tarcza hamulcowa Galfer o średnicy 260 mm i tylna o średnicy 220 mm, połączony z pływającym, 24 mm zaciskiem Brembo z podwójnymi tłoczkami z przodu i jednotłoczkowym, pływającym zaciskiem o średnicy 26 mm oraz regulowaną dźwignią hamulca z tyłu.

Ile kosztuje Triumph TF 250-E i TF 450-E?

Ceny modelu TF 250-E będą zaczynać się od 47 995 zł, a TF 450-E od 50 495 zł. Zamówienia można składać już teraz w centrach motocrossowych i enduro Triumpha, a motocykle będą dostępne od czerwca 2025 r.

Triumph TF 250-E dane techniczne:

Typ Jednocylindrowy, 4-suwowy, DOHC
Pojemność 249.9 cm3
Średnica cylindra i skok tłoka 78 mm x 52.3 mm
Stopień sprężania 14.4
Moc maksymalna 42.3 KM
Maksymalny moment obrotowy 27.8 Nm
Układ zasilania Przepustnica Dell’Orto 44 mm, linka gazu, EFI
Układ wydechowy Pojedynczy tłumik
Zestaw napędowy 13/52
Sprzęgło Zintegrowany, stalowy kosz, mokre, hydrauliczne wielotarczowe
Skrzynia biegów 6-biegowa
PODWOZIE
Rama Aluminiowa, podwójna kołyska
Wahacz Aluminiowy
Przednie koło 21” x 1.6”
Tylne koło 18” x 2.15”
Przednia opona 90/90 – 21
Tylna opona 140/90 – 18
Przednie zawieszenie Sprężynowe KYB 48 mm, regulacja kompresji i odbicia, skok koła 300 mm
Tylne zawieszenie KYB z regulacją kompresji (ustawienie zawieszenie twarde/miękkie), regulacja odbicia, skok koła 313 mm
Przednie hamulce Pojedyncza tarcza Galfer 260, 2-tłoczkowe 24 mm Brembo, pływający zacisk
Tylne hamulce Pojedyncza tarcza Galfer 220, 1-tłoczkowe 26 mm Brembo, pływający zacisk
Przyrządy Cyfrowy wyświetlacz, wielofunkcyjne przełączniki
WYMIARY I MASA
Długość 2243 mm
Szerokość 836 mm
Wysokość bez lusterek 1264 mm
Wysokość siedzenia 955 mm
Rozstaw osi 1488 mm
Kąt pochylenia główki ramy 26.8º
Wyprzedzenie 113 mm
Masa z płynami 114.2 kg
Pojemność zbiornika 8.3 l

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button