Rajd Dakar 2017: Motocykliści Monster Energy Honda Team gotowi na wyzwania

Czterech reprezentantów ekipy Monster Energy Honda Team jest już gotowych do walki w najtrudniejszym Rajdzie Dakar 2017 od czasu przeniesienia rywalizacji do Ameryki Południowej.

Przez najbliższe dwa tygodnie 145 motocyklistów z całego świata zmierzy się na liczącej dziewięć tysięcy trasie podzielonej na dwanaście wymagających etapów prowadzących przez trzy państwa. Dodatkowym wyzwaniem będzie jazda na wysokościach przekraczających cztery tysiące metrów nad poziomem morza.

Motocykliści ekipy Monster Energy Honda Team, Joan Barreda, Paulo Goncalves, Ricky Brabec i Michael Metge, przywitali już Nowy Rok, a jutro, drugiego stycznia, ustawią się na starcie w Asuncion, stolicy Paragwaju, który debiutuje na trasie najtrudniejszego rajdu świata.

Niestety, w 39. edycji Dakaru nie weźmie udziału Kevin Benavides. Motocyklista ekipy Monster Energy Honda Team rok temu imponował, w swoim debiucie sięgając po spektakularne, czwarte miejsce. Niestety, dwa tygodnie temu Argentyńczyk nabawił się kontuzji nadgarstka, która wyeliminowała go ze startu.

Pozostałe cztery Hondy CRF450 RALLY przeszły już wszystkie badania techniczne i czekają na swoich zawodników w parku zamkniętym rajdu. Od rozpoczęcia rywalizacji uczestników dzieli już tylko odprawa, którą poprowadzą dyrektor rajdu Etienne Lavigne i dyrektor sportowy, były zawodnik Marc Coma, a następnie ceremonia startu w Parque del Bicentenario w stolicy Paragwaju.

Prawdziwa walka rozpocznie się we wtorek, drugiego stycznia, gdy zawodnicy ruszą w liczącą dziewięć tysięcy kilometrów trasę przez Paragwaj, Boliwię i Argentynę. Aż sześć z dwunastu dni zmagań zawodnicy spędzą na wysokościach powyżej trzech tysięcy metrów nad poziomem morza.

Wtorkowy, pierwszy etap, Asuncion – Resistencia, rozpocznie się o godzinie ósmej rano lokalnego czasu. Do pokonania będzie 454 kilometrów, w tym 39 km samego odcinka specjalnego. Wyniki pierwszej próby zadecydują także o kolejności startowej do drugiego, znacznie dłuższego etapu.

Zanim ruszą do walki, motocykliści ekipy Monster Energy Honda Team chcieliby życzyć wszystkim kibicom wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!

„Po długim i pełnym startów sezonie jesteśmy gotowi na czekające nas dziewięć tysięcy kilometrów – podkreśla Taichi Honda, lider projektu Monster Energy Honda Team. – Szkoda, że na starcie zabraknie Kevina, ale razem z czwórką naszych motocyklistów jesteśmy gotowi do walki!”

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

„Wiemy, że czeka nas trudny rajd, ale cały zespół jest wyśmienicie przygotowany – dodaje szef ekipy Martino Bianchi. – Warunki atmosferyczne nie ułatwią rywalizacji, bo już od samego początku zmagać się będziemy z upałem i deszczem, ale nie możemy się już doczekać startu.”

„Przez cały rok pracowaliśmy bardzo ciężko, aby przygotować najlepszy możliwy motocykl i zespół, więc jesteśmy teraz bardzo podekscytowani – przyznaje menedżer ekipy Roberto Boasso. – Joan, Paulo, Ricky i Michael są gotowi do walki, podobnie jak nasza 2017. Niestety, nie ma z nami Kevina, ale życzymy mu szybkiego powrotu do zdrowia, a wszystkim kibicom szczęśliwego Nowego Roku!”

Leszek Śledziński

Emerytowany dziennikarz motoryzacyjny portalu Jednoślad.pl

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button