- Już niebawem na polskich drogach i ulicach pojawią się nowe znaki informacyjne
- Nowe oznaczenia skierowane będa do użytkowników pojazdów elektrycznych
- Nowe znaki mają pomóc w identyfikacji i dotarciu do najbliższych punktów ładowania dla pojazdów napędzanych energią elektryczną
Elektryfikacja transportu, czy chcemy tego, czy nie, postępuje, na europejskich ulicach da się zauważyć coraz większe ilości jednośladów elektrycznych, które w warunkach miejskich i na krótkich dystansach zdają się spisywać całkiem nieźle. W Polsce można zauważyć podobne trendy. Zwłaszcza, że “ekologiczne” skutery i motocykle mają swoje przywileje w centrach dużych miast. Sytuacja będzie miała odzwierciedlenie w kodeksie drogowym, którego system oznakowania zostanie uzupełniony o specjalne znaki przeznaczone dla pojazdów elektrycznych.
O nadchodzących zmianach poinformowało Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych. Jak donosi PSPA już niebawem na polskich drogach i ulicach pojawią się nowe znaki znaki drogowe drogowe dotyczące pojazdów z napędem elektrycznym. Ich zadaniem ma być informowanie o najbliższych punktach ładowania pojazdów elektrycznych, lub o stacjach paliw wyposażonych w specjalne ładowarki.
Nowe znaki drogowe o oznaczeniach D-23b, D-23c oraz D-23d, pojawiły się w projekcie zmian ustawy Prawo o Ruchu Drogowym, w rozporządzeniach w sprawie znaków i sygnałów drogowych. Zmiany w projektach zakładają wprowadzenie znaków wskazujących punkty ładowania pojazdów elektrycznych (np. na parkingach galerii handlowych i supermarketów) oraz stacji paliw, które są wyposażone w dodatkowe punkty ładowania. Pod uwagę wzięto również sformalizowanie sposobu informowania o takich punktach na zbiorczych tablicach informujących o wyposażeniu danego punktu, lub placówki.
Prezydent podpisał pakiet zmian w prawie drogowym. 1 czerwca pojawią się zmiany!
Informacja zawarta na znakach ma określać rodzaj punktu oraz odległość do niego na danej drodze, lub jego najbliższą lokalizację. W grę wchodzi także oznakowanie dojazdu do ładowarki znajdującego się w pobliżu zjazdu z drogi ekspresowej, lub autostrady. Nowe znaki będą dość mocno się wyróżniać zieloną ikonografiką, co ma pomóc w ich rozpoznawaniu.
Zmiany mają na celu ułatwić życie kierowcom pojazdów elektrycznych i usprawnić ich funkcjonalność. Każdy kierowca, który zobaczy, że zasięg zbliża się do zera, będzie z pewnością wyczekiwał jednego z tych znaków, choć lokalizacja punktów ładowania i tak na pewno dostępna będzie/jest w nawigacjach GPS.
Fajna opcja, mam elektryczną vespę i uważam, że to dobra alternatywa na miejskie korki. Jeszcze trochę i pojazdy spalinowe nie będą miały wstępu do centrum także bez sensu w nie inwestować.