Nowy Ducati Monster SP: potwór drzemie w szczegółach | cena, zdjęcia, wideo, opinia

Ducati Monster już powaliło na kolana swoimi osiągami i prowadzeniem. A teraz wyprowadziło drugi cios. I przyjęliśmy go na klatę!

W skrócie
  • Monster SP to sportowa odmiana najnowszego nakeda Ducati.
  • Producent zastosował w tym modelu nowe zawieszenie Ohlins i hamulce Brembo Stylema.
  • Dobrze brzmienie Monster SP oferuje w standardzie dzięki tłumikom Termignoni

Ostatnie wcielenie Monstera namieszało w głowach monsterowców. Nie dość, że było diametralnie inne niż wszystkie poprzednie, to jeszcze jego prowadzenie kompletnie zwala z nóg. A teraz przyszedł cios na drugą stronę, bo oto w nasze ręce trafiło najnowsze wcielenie, Ducati Monster SP – bardziej sportowe i bardziej dzikie.

Na DNA Ducati Monsterów składa się kilka czynników. Po pierwsze prostota, bo jak inaczej określić motocykl z zerowym wyposażeniem, silnikiem z recyklingu innego modelu i ramą z tego samego źródła. Po drugie charyzma, bo jeśli powyższe potrafi świeżością zwalić z nóg spory kawałek motocyklowego świata, to znaczy, że styliści i konstruktorzy sprytnie pospinali w całość to co mieli pod ręką. Po trzecie i najważniejsze – Monster to zawsze był najprostszy sposób na stanie się Ducatisti, bo po prostu był najtańszy z całej gamy.

Ale spójrzmy na to także z innej strony. Wspomniany recykling odbył się na bolońskich sportach, a dokładniej 900SS, z którego pochodził silnik, ramę zaś oddało 888. To dało początek lekkim nakedom o sportowym sznycie, które dziś produkuje niemalże każdy gracz. Dało to też nowy początek marce, bo to właśnie dzięki Monsterom dziś możemy słać ochy i achy pod adresem kolejnych Ducati, a nie wspominać je jako kolejnego bankruta na motocyklowym cmentarzysku. Dziś po kłopotach z początku lat 90. nie ma już śladu, podobnie jak zresztą nie ma już śladu po poprzednich Monsterach. 

Ducati Monster SP 2023. Najważniejsze informacje:

  1. Monster SP to specjalna wersja najnowszego wcielena nakedowej ikony. Producent postawił w niej na jeszcze bardziej sportowe prowadzenie.
  2. W ramach wersji SP Ducati zastosowało m.in. nowe przednie zawieszenie Ohlins, hamulce Brembo i odświeżoną elektronikę.
  3. Nowy Monster już i tak jest bardzo lekkim motocyklem. A w wersji SP schudł o dodatkowe 2 kg!
  4. Monster SP to doskonały motocykl na co dzień i weekendowe upalanie na torze.

Ducati Monster jeździ za trzech

Najnowsze wcielenie Monstera nie pozostawia wątpliwości, że Ducati zakończyło pewien rozdział opowieści potwornych treści. Ale nie znaczy to, że zakończyło całą opowieść. Jeśli pozbyć się sentymentów i spojrzeć obiektywnie na nowy model, to analogię widać gołym okiem. Tak jak staruszki, tak i nowy garściami czerpie z rozwiązań sportowego rodzeństwa. Co prawda prostym motocyklem już nie jest, bo czasy się zmieniają i źródełko części się rozwija. I w drodze tej ewolucji stalowa kratownicowa rama, w nowym Monsterze ustąpiła miejsca aluminiowej, szczątkowej ramie, która za główny element nośny traktuje silnik. Już sama ta zmiana okazała się dla niektórych przesadą, bo przecież kratownica była obowiązkowym elementem sylwetki Monsterów. Tradycja niby jest istotna, ale Ducati ma dość mocne argumenty tłumaczące odejście od niej. I przedstawia je bardzo szybko, bo już po pierwszych przejechanych kilometrach.

Nowa generacja Monstera zyskała niesamowicie dużo lekkości i precyzji prowadzenia i w końcu czuć, że drzemie tu sportowy duch. Ciekawe, że najnowszy potworniak po raz pierwszy nie przedstawia się liczbami, tylko po prostu Monster. A to dlatego, że nie musi, bo pozostał jedynym Monsterem w rodzinie. Jednym ruchem Ducati zastąpiło modele 797, 821 i 1200. Najbliżej będzie jednak stwierdzić, że bezpośrednio zastępuje 821, bo i z tego modelu wywodzi się silnik, a osiągi są na bardzo zbliżonym poziomie – 111 KM i 93 Nm. Z tym, że cały motocykl jest lżejszy aż o 18 kg, co daje zaledwie 188 kg z pełnym kotłem! Wydaje wam się, że to szczyt redukcji masy w nowoczesnym nakedzie? Otóż Ducati pokazało, że da się jeszcze bardziej odchudzić Monstera.

Wersja SP czyli szybko i prędko

Na miłościwie panujący nam sezon 2023 Włosi przygotowali jeszcze ostrzej nastawionego Monstera, dokładniej w wersji SP. W przypadku Ducati literki SP oznaczają zawsze dwie rzeczy – niezłą gratkę dla kolekcjonerów to po pierwsze, a po drugie i najważniejsze, że to ta wypasiona, wzmocniona wersja. Z tym, że wzmocniona nie zawsze musi oznaczać, że wzrosła moc silnika. W przypadku Ducati Monster SP osiągi pieca zostały niezmienione. No może trochę lepiej będzie mu oddychać, bo w serii ten model ma tłumik Termignoni. Ale to co najlepszego ma do zaoferowania wersja SP kryje się w podwoziu. Pierwszą rzucającą się w oczy zmianą są złote teleskopy Ohlins NIX30, czyli najwyższa drogowa półka w ofercie szwedzkiej marki.

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

To już dość dobrze znane teleskopy z innych sportów, które wyróżniają się wysoką sztywnością, skutecznością i bajecznie wysoką precyzją pracy. No i nie da się zapomnieć, że wyglądają pięknie. Z równie wysokiej półki jest przedni układ hamulcowy. Jak zawsze w Ducati, dostarczyło go Brembo, ale teraz są to produkty z linii Stylema, czyli tej samej co w Panigale V4. Po takim duecie nie można spodziewać się niczego innego niż piorunującej skuteczności podczas szybkiej jazdy, także po torze. A żeby takich zapędów nie ostudzać, Bolończycy dołożyli do zestawu opony Pirelli Diablo Rosso IV, czyli jedne z lepszych opon sportowych na rynku. Na koniec zmian podziękowano tradycyjnemu akumulatorowi i zamieniono go na litowo-jonowy. W sumie te zabiegi dały redukcję wagi o dodatkowe 2 kg. Dla jednych dużo, dla innych nie, ale na pewno jest to miły dodatek do sportowego wyposażenia.

Nowa elektronika i nowa cena

Poza fizycznymi zmianami, Ducati pogrzebało też w wirtualnych trzewiach Monstera. W związku z innym zawieszeniem na nowo skalibrowano elektronikę czyli kontrolę trakcji, ABS i wheelie control, by jeszcze lepiej i precyzyjniej reagowały w trakcie sportowej jazdy. Oczywiście systemy te można regulować pod swoje widzimisię, a część z nich także wyłączyć.

Same tryby jazdy też zyskały trochę wypasu, bo do dotychczasowych Road i Sport, doszedł jeszcze łagodniejszy Wet przeznaczony do jazdy po mokrej nawierzchni. Pewnie jednak na początku to nie w jego kierunku byśmy skierowali przełącznik. Dużo bardziej zainteresowałaby nas opcja kontroli startu (launch control), która ułatwia jak najszybsze przyspieszenie czy to spod świateł, czy z linii startu.

 

Dla niektórych złote lagi, komin Termignoni czy zaciski Stylema, mogą być niewystarczającym wyróżnikiem. Dlatego, by Monster SP nie zginął w tłumie, Ducati pomalowało go w barwy w klimacie Ducati Corse, natomiast kanapę obszyło w krwiście czerwony kolor. W tym zestawieniu motocykl wygląda naprawdę zacnie, a czy tak jeździ? O tym będziecie mogli przekonać się w tym filmie, a najlepiej jeśli złapalibyście okazję do jazdy testowej lub co lepsze, zakupu Monstera SP. Nie będzie to co prawda bułka z masłem, bo wyceniono go na 72 900 zł, ale umówmy się, Ducati daje w zamian za tę cenę kawał naprawdę solidnej inżynierii i potężnego wyposażenia.

Dane techniczne  Ducati Monster SP 2023
Silnik Testastretta 11°, V2 90°, rozrząd desmodromiczny 4V
Pojemność skokowa 937 ccm
Średnica x skok tłoka 94 x 67,5 mm
Stopień sprężania 13,3:1
Moc 111 KM przy 9250 obr./min
Moment obrotowy 93 Nm przy 6500 obr./min
Zasilanie Wtrysk paliwa
Smarowanie Mokra miska olejowa
Sprzęgło Mokre, antyhoppingowe
Skrzynia biegów Sześciostopniowa
Rama Aluminiowa
Zawieszenie przód Teleskopowe Upside Down Ohlins NIX30, pełna regulacja
Zawieszenie tył Amortyzator centralny, wahacz aluminiowy
Hamulec przedni Podwójny, tarczowy 320 mm, zaciski czterotłoczkowe Brembo Stylema
Hamulec tylny  Pojedynczy, tarczowy 245 mm, zacisk dwutłoczkowy Brembo
Opony przód/tył 120/70R17 / 180/55R17
Wysokość siedzenia 810-850 mm
Rozstaw osi 1474 mm
Masa pojazdu na sucho 166 kg
Zbiornik paliwa 14 l
Cena Od 72 900 zł

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button