Kymco CV3: 550 cm3 na prawko B. To naprawdę możliwe!

Czy wiesz, że tym trzykołowym potworem możesz jeździć na prawo jazdy kategorii B?

Kymco CV3 reprezentuje rodzinę trzykołowych skuterów – grupę pojazdów, która zawsze bardzo mocno polaryzuje motocyklistów. Mam wrażenie, że zupełnie niepotrzebnie. Dzięki takim sprzętom kierowcy z prawem jazdy kategorii B mogą jeździć “motocyklami” większymi niż 125 cm3. Z tego powinniśmy się cieszyć. A jak naprawdę jeździ CV3?

Trzykołowe skutery zdobyły ogromną popularność w zachodniej Europie. Jednak jakimś cudem w naszym kraju cały czas budzą spore emocje. “Prawdziwi motocykliści” zarzucają im zbyt dużo zostawianych śladów, a same skutery (jako takie) obrońców nie mają zbyt wielu. Zawsze kiedy mam przyjemność jeździć na pojazdach pokroju CV3 zastanawiam się nam tym i dziwie się negatywnym opiniom- przecież tego typu sprzęty spełniają homologację L5e, a to oznacza, że jeśli zrobiłeś prawo jazdy kat. B minimum trzy lata temu, to bez problemu możesz jeździć takim skuterem. Nawet jeśli ma pojemność 550 cm3 – tak jak Kymco CV3. Powinniśmy zatem się cieszyć.

Nie rozumiem “wojny” dot. wyższości motocykli nad skuterami i odwrotnie. Serio, mam to gdzieś. Lubię po prostu jeździć na motorkach. a w trakcie jazdy relaksować się. Już dawno temu odkryłem zalety skutera i mimo że niektórym otwierają się noże w kieszeniach, ja nazywam je po prostu motorkami – tak lubię, tak chcę. Szczerze mówiąc jeśli do zwykłego skutera ktoś dołoży mi jeszcze jedno koło, a mimo to skuter ten jeździ nadal fajnie lub ciekawie, to nadal mi to pasuje. Zupełnie nie rozumiem trzykołowego obrzydzenia – pod warunkiem, że kierowca (0bojętnie: ja, czy Ty) dobrze się bawi i jest zadowolony.

Niestety najczęściej negatywne wypowiedzi głoszone są przez osoby, którym przyświeca filozofia pt. “nie jechałem, ale chętnie się wypowiem”. Nie będę zaciekle bronić tego typu rozwiązań (mają swoje wady), ale bronić jak Jasnej Góry podczas Potopu będę tezy: najpierw się przejedź, później wygłaszaj opinie. Wokół wszędzie jest pełno szpeców, którzy są najprawdziwszymi motocyklistami świata. Obrońcy jednego śladu trwają na warcie nieustraszenie, przynajmniej do momentu, aż ich kumpel ściągnie takie dziwadło, a po pierwszej przejażdżce często okaże się, że nie jest tak źle. Szczególnie, że nagle jego druga połowa może z nim pojechać na wycieczkę bez prawka i bez zamulania jak na motocyklu 125. We wszystkim jest sens. Wystarczy tylko sprawdzić i podejść do zagadnienia z otwartą głową.

Kymco CV3. Najważniejsze informacje:

  1. W ramie CV3 znajduje się dwucylindrowy, chłodzony cieczą silnik z rozrządem DOHC (4 zawory na cylinder).
  2. Za przeniesienie napędu odpowiada przekładnia CVT.
  3. CV3 rozpędza się do prędkości około 145 km/h.
  4. Kymco wyceniło swojego trójkołowca na 62 000 zł. To nie jest mało. Sprawę ratuje wyposażenie i możliwości skutera.
  5. Skuter pochyla się w zakręcie do 40 stopni.

Skutery trzykołowe to nadal pojazdy bardzo mocno polaryzujące motocyklistów. Przecież z jednej strony mówimy wogóle o skuterze, a z drugiej o skuterze, który jednośladem nie jest. Wokół tego typu pojazdów urosło wiele legend i mitów na czele z problematyczną szerokością w trakcie przeciskania się w korkach. O tym porozmawiamy za chwilę. Teraz przypomnijmy o najważniejsze cesze tego skutera: Kymco Cv3 możesz jeździć zupełnie tak jak motocyklem 125 – bez prawa jazdy kategorii A. Prawo jazdy B wystarczy. Skuter spełnia homologacyjne restrykcje, a przypomnijmy tylko, że w ramie znajduje się dwucylindrowy silnik chłodzony cieczą o mocy prawie 52 KM! To z kolei oznacza, że dzięki labiryntom prawnym tym skuterem nie możesz jeździć z prawem jazdy kat. A2 – ponieważ przekraczasz moc maksymalną 47,5 KM, za to możesz bez większego problemu podróżować po Polsce z samochodowym prawem jazdy! Właśnie dlatego nie mogę zrozumieć tego marudzenia.

Kymco CV3. Czymże jesteś skuterze?

Kymco CV3 napędzany jest tym samym silnikiem, który możemy znaleźć w modelu AK550. To sprawdzona rzędowa jednostka napędowa o pojemności 550,4 cm3 z rozrządem DOHC i czterema zaworami na cylinder. Silnik generujący moment 53 Nm przy 5750 obr./min zasilany jest wtryskiem paliwa, a napęd przekazywany  za pomocą przekładni CVT oraz pasa transmisyjnego. Spory moment obrotowy to jeden z największych atutów trzykołowego skutera: dynamicznie przyspiesza i zbiera się ze świateł zaskakująco sprawnie – mimo sporej masy. Kymco CV3 w stanie gotowym do jazdy waży aż 280 kilogramów. Na szczęście system wahaczy z możliwością blokowania oraz dwa koła z przodu sprawiają, że poruszanie się tym sprzętem nie wymaga nadludzkich umiejętności.

Obejrzyj również nasz film o Kymco CV3:

Domyślam się, że większość z Was interesuje sprawa przedniego zawieszenia i tego jak finalnie jeździ się tym motocyklem, przepraszam skuterem. Opatentowane przez KYMCO przednie zawieszenie KALS (Kymco Advance Leaning Suspensions) ma maksymalne nachylenie około 40 stopni, to w zestawieniu z kanapą położoną na wysokości 795 mm i typowo skuterowym silnikiem z praktycznie leżącymi cylindrami sprawia, że środek ciężkości znajduje się naprawdę nisko – zatem masa 280 kilogramów nie jest szczególnie trudna w obyciu. To wydaje mi się kluczowe, biorąc pod uwagę suche dane techniczne. Masy pojazdu naprawdę nie czuć w trakcie manewrowania – to za sprawą nie tylko niskiego środka ciężkości, ale również dwóm kołom z przodu.

Skuter 550 cm3 na prawo jazdy kategorii B. Najważniejsze informacje:

Przede wszystkim kierowca musi posiadać prawo jazdy kategorii B od minimum 3 lat, czyli tak samo jak w przypadku 125-ek. Dodatkowo taki pojazd musi posiadać specjalną homologację L5e, która określa chociażby minimalną odległość pomiędzy równoległymi kołami oraz konieczność posiadania hamulca ręcznego. Z tego właśnie powodu część trójkołowców nie wpisuje się w przepisy, a na rynku występują nawet wyglądające identycznie pojazdy z różnymi homologacjami (jeden jako trójkołowiec, drugi w świetle prawa jako zwykły motocykl). 

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

  1. Kierowca chcący jeździć skuterem Kymco CV3 bez motocyklowego prawa jazdy, musi posiadać prawo jazdy kategorii B od minimum 3 lat.
  2. Aby jeździć skuterem na prawko B, trójkołowy pojazd musi posiadać homologację L5e.
  3. Homologacja L5e dla trójkołowych motocykli określa minimalną odległość pomiędzy kołami, konieczność oraz posiadania hamulca postojowego – to bardzo ważne. Yamaha Niken nie spełnia tych norm.

System wahaczy, niestety sprawia, że maszyna wydaje się sztywna przy manewrowaniu. Trzeba się do tego przyzwyczaić. Mi to zajęło mniej więcej 10 minut. Co ciekawe, po przygodzie na CV3, wsiadłem od razu na zwykły maxiskuter. Po przesiadce wydawało mi się, że zwyklak jest wiotki i muszę skupić się bardziej na jeździe niż na trójkołowcu, mimo że początkowo CV3 sprawiał mi początkowe problemy z adaptacją. To ciekawe złudzenie/wrażenie. Tak czy inaczej zmiana środowiska wchodzi szybko i łatwo.

Trójkołowy skuter zaskakuje gładkością z jaką pokonuje dziury w jezdni. Raz wpadłem jednym kołem w ogromną wyrwę. Tak dużą, że aż zacisnąłem zęby. Czekałem na uderzenie na całej ramie. To jednak nie nastąpiło. Dziurę poczułem dopiero kiedy przejeżdżałem po niej tylnym kołem. Stało się tak, dlatego że prawe koło wpadło do dziury, a lewe zostało na wierzchu. System wahaczy sprawił, że nierówność została wybrana – prawe koło wpadło do dziury, a lewe utrzymało poziom motocykla. Dzięki temu, nie tylko nie poczułem na budzie nierówności, ale co jeszcze ważniejsze nie poczułem tej nierówności na kierownicy. To bezpośrednio przekłada się na stabilność motocykla w trakcie pokonywania długich łuków.

Przede wszystkim stabilność w zakręcie

Skuter, czy motocykl o pojemności 550 cm3 potrafi rozpędzić się do znacznych prędkości. To oznacza, że proporcjonalnie szybko będziesz mógł pokonywać zakręty, czy długie łuki. Dwa przednie koła nie tylko mają więcej przyczepności, ze względu na dwa punkty styku, ale ewentualne ubytki w nawierzchni nie będą tak drastycznie wpływać na stabilność pojazdu w trakcie pokonywania łuku. Naprawdę to robi wrażenie. Nie umiem tego bardziej zobrazować, ale wydaje mi się, że w przypadku tego typu pojazdów bardzo często w swoich opiniach skupiamy się na przyczepności, pomijając nieco stabilność. Wydaje mi się, że oba aspekty są równie ważne.

Piątkę z plusem daję za hamulce. Początkowo nawet nie zauważyłem pedału hamulca, który znajduje się pod prawą stopą. Używałem klasycznie umiejscowionych dźwigni hamulców i pomyślałem, że nie hamują zbyt agresywnie. Moje rozmyślania przerwała opowieść Piotrka, który zauważył, że zostawiłem dwie czarne krechy na asfalcie. CV3 po prostu nie nurkuje tak jak zwykły skuter, przez co nieco jesteś pozbawiany czucia przodu, ale z drugiej strony masz ABS, który wie kiedy zadziałać. Całkowicie rozumiem osoby, które mogą nie przyjąć tego za zaletę. Ja jednak bardzo cenię sobie efektywność działania układu. Ta dziwna wydajność to dobra rzecz, szczególnie dla osób początkujących, które nie czują motocykla zbyt dobrze. Warto zaznaczyć, że hamulcem nożnym uruchamiamy oba hamulce – to działa rewelacyjnie.

Wyposażenie do kluczowa kwesta w przypadku Kymco CV3

Na ogromne brawa zasługuje wyposażenie tego skutera. Kymco CV3 posiada nie tylko 6-calowy wyświetlacz TFT, ale również, tempomat wpływający na komfort podczas długich podróży, siedzenie kierowcy z regulowanym oparciem, bezkluczykową stacyjkę, blokadę zawieszenia, hamulec nożny (wpływa na hamowanie obu kół), podświetlenie schowka, tryby jazdy, kontrolę trakcji, czy Cornering ABS. Jest tego trochę, Najważniejsze jednak, że za kierownicą jest sporo miejsca i wyobrażam sobie na tym sprzęcie podróż w dowolnie przez Was wyznaczone miejsce świata. Naprawdę. Ok, terenowe eskapady może nie wchodzą w grę ze względu na masę i mały prześwit, ale reszta spraw turystycznych jak najbardziej byłaby do ogarnięcia.

Tutaj należy się Wam małe sprostowanie. Na stronie Kymco (https://kymco.pl/cv3/) znajduje się informacja, że skuter posiada elektryczną regulację szyby. W praktyce jednak szyba jest regulowana za pomocą manualnej zmiany położenia – poprzez odkręcenie śrub mocujących, zmianę położenia szyby i jej przykręcenie.

Kymco CV3

Zatrzymajmy się jeszcze na chwilę przy wyświetlaczu TFT, a tak naprawdę przy systemie Kymco Noodoe. System ten pozwala na sparowanie smartfona z wyświetlaczem TFT. Dzięki temu możemy odczytywać wiadomości tekstowe czy korzystać z nawigacji. Ważnym elementem jest płatna subskrypcja. Kupując skuter, kupujecie go w pakiecie z mapą danego kraju na trzy lata. Po upływie trzech lat musicie wykupić dostęp. Cena obecnie obowiązująca to nieco ponad 100 zł.

Wiele osób zarzuca skuterom i motocyklom trzykołowym, że te nie nadają się do jazdy w korkach ze względu na ich gabaryty w przedniej części, masę i zwrotność. Zwrotność w tym przypadku nie jest żadnym problemem. Masa, faktycznie może być, chociaż nisko położony środek ciężkości i oparcie na dwóch punktach w osi przedniej naprawdę minimalizują to uczucie – na pewno tym sprzętem łatwiej się pełza niż zwykłym motocyklem. Co do gabarytów: owszem, jest szeroko. Jednak koła nie wystają poza kierownicę. Oznacza to, że jeśli normalny motocykl mieści się między dwoma autami, to CV3 również się zmieści. W tym przypadku problematyczne mogą być lusterka, które są rozstawione bardzo szeroko. Należy jednak zaznaczyć, że można je złożyć.

Problemem wydaje się faktycznie prześwit. Podczas podjeżdżania pod krawężnik, wadziliśmy jakimś elementem od spodu – CV3 mógłby być nieco wyższy, ale zaraz, zaraz. Przecież przed chwilą chwaliłem go za nisko położony środek ciężkości. Tak właśnie jest: albo rybki, albo akwarium.

Obejrzyj również nasz drugi film o Kymco CV3.

Niewątpliwą zaletą tego skutera jest to, że możemy nim jeździć z takimi samymi uprawnieniami jak na skuter czy motocykl 125. Wadą natomiast jest jego cena: 62 tysiące złotych, to sporo – tak przynajmniej mi się wydaje. Z drugiej strony w tej cenie dostajemy świetnie wyposażony sprzęt, który tak naprawdę nie powinien wystraszyć się żadnej podróży, a o kompleksach wynikających z mocy czy gabarytów nie może być mowy. Trzeba również nadmienić, że zwykłe motocykle w przedziale do 60 tysięcy złotych nie są tak dobrze wyposażane jak CV3. Do tego wszystkiego dochodzi jedna sprawa: nie musisz pojawiać się na stresującym egzaminie i tracić czasu na kurs. Czy jest to ślepa uliczka? Być może. Wierzę jednak, że znajdzie się sporo osób, którym nie chce się robić prawka, a na takiej 550-tce z dziką chęcią sobie pojeździ.

 

 

 

Tobiasz Kukieła

Dziennikarz motoryzacyjny, fotograf, reportażysta. Na motocyklach jeździ od dzieciaka i cały czas odczuwa potrzebę rozwijania swoich umiejętności jeździeckich. Jest złomiarzem z powołania - zdecydowanie częściej kupuje motocykle niż je sprzedaje. Czy to jego problem?

Inne publikacje na ten temat:

1 opinia

  1. Kymco CV3 550cm3, 52KM za 62 tyś?
    Dokładam 25 tyś do Yamahy Niken
    890 cm3,114,9KM za 87tyś POLECAM.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button