Kultowe, największe i najmocniejsze motocykle naked bike. Nasz ranking TOP5 power nakedów powyżej litra

Motocykle naked bike w swoim czasie były najchętniej wybieraną grupą motocyklową w Polsce. Sprzęty te w pewien sposób łączyły walory motocykli sportowych oraz zupełnie klasycznych jednośladów, które dawały niesamowite możliwości. W tym artykule przyjrzymy się najmocniejszym, największym i najbardziej spektakularnym motocyklom naked bike. Oto TOP5 power nakedów, o których marzył kiedyś każdy!

Chociaż w ostatnich latach motocykle klasy naked bike straciły na popularności, a duży kawałek z tego tortu wykroiły sobie motocykle turystyczne, to nadal niezwykle chętnie wybieramy te motocykle. Ich atuty są ogromne: łatwość poruszania się w mieście, najczęściej niskie koszty eksploatacji i to, co cenimy w nich szczególnie ponadczasowy wygląd. Wśród motocykli naked bike znajdziemy perełki, które przyspieszają bicie serca każdego motocyklisty i obok których nie da się przejść obojętnie. Mowa oczywiście o power nakedach, czyli motocyklach, które posiadają ponadlitrowe silniki, niesamowity moment obrotowy oraz moc, która potrafi ustawić do pionu niejednego sportowego aspiranta.

Największe i najmocniejsze motocykle naked bike. Nasza lista TOP5. Sprawdź ten ranking!

Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że w tym tekście nie wyczerpiemy formuły i opiszemy zaledwie listę TOP5 największych i najmocniejszych motocykli naked bike, ale liczymy na Was! Dajcie znać jakie motocykle Waszym zdaniem powinny się jeszcze znaleźć w naszym zestawieniu, a chętnie edytujemy ten tekst i dodamy Wasze propozycje.

1. Yamaha XJR 1300. Najpopularniejny duży naked bike

Zaczynamy od prawdopodobnie od najpopularniejszego motocykla tej klasy, a więc od ogromnej, wręcz majestatycznej, a przede wszystkim kultowej Yamahy XJR 1300, która w latach 90-tych robiła furorę na światowych drogach. Tak naprawdę historia modelu XJR 1300 zaczęła się od XJR 1200, a sama konstrukcja silnika oparta była o niesamowitego FJ 1200. XJR była produkowana od roku 1994 jako model 1200, w roku 1999 w związku z wprowadzeniem normy Euro 1 jej miejsce zastąpiła XJR 1300, która z powodzeniem produkowana była w różnych wcieleniach do roku 2016.

W ramie tego kolosa znajdował się czterocylindrowy, szesnastozaworowy silnik czterosuwowy o pojemności 1250 cm3, który generował moc 106 KM przy 8000 obr./min. i maksymalny moment obrotowy w granicach 101 Nm/6000 obr./min. Oczywiście wartości wahały się w zależności od rocznika, ale zaspokajały potrzeby najbardziej wybrednych motocyklistów. Motocykl rozpędzał się do 258 km/h, a pierwszą setkę osiągał już w 3.4 sekundy.

Dane techniczne może i nie powalają dzisiaj na kolana, ale wystarczy przejechać się poczciwą XJR 1300, aby zrozumieć na czym polega magia i fenomen tego motocykla. W momencie pisania tego tekstu, na największym portalu aukcyjnym znajdowało się zaledwie 26 ogłoszeń dotyczących chęci sprzedaży tego motocykla naked bike. Najniższe ceny wynosiły około 8 tys. zł. Najwyższe ponad 30 tys. zł – jak widzicie rozstrzał jest ogromny.

2. Suzuki GSX 1400. Największy klasyczny naked bike?

Nieco mniej popularnym na naszych drogach, ale nie mniej kultowym był naked bike wyprodukowany przez Suzuki. Tak naprawdę fabryka z Hamamatsu może pochwalić się dwoma motocyklami tej klasy, modelem GSF 1200 Bandit oraz właśnie GSX 1400. GSX 1400 zadebiutował w roku 2001 i był produkowany zaledwie przez 7 lat. Myślę, że słowo “zaledwie” jest trafione, szczególnie jeśli porównamy ten sprzęt do poprzedniego motocykla naszej rankingu TOP5 pt. “Największe i najmocniejsze motocykle naked bike”

Trzeba uczciwie przyznać, że Suzuki proponując światu GSX-a zrobiło kawał dobrej roboty. Motocykl nie posiadał większych wad, miał świetny silnik, ponadczasowe nadwozie i niezłe walory jezdne. Owszem, można mu zarzucić, że jest maszyną do przepalania benzyny, opon i napędu końcowego, ale nie po to kupujemy mocne nakedy, aby szukać ekonomii i oszczędzać na czym się da. Od tego są inne motocykle.

W ramie tej lokomotywy znajdziemy czterocylindrowy, równie klasyczny co w przypadku modelu XJR silnik czterosuwowy, chłodzony powietrzem oraz olejem z rozrządem DOHC. Tym co odróżniało ten model od modelu XJR był fakt, że Suzuki stworzyło motocykl zasilany wtryskiem paliwa. XJR 1300 wtrysku dorobiło się dopiero w późniejszych latach produkcji. Silnik miał 1402 cm3 pojemności i rozwijał moc 105 KM przy 6800 obr./min i dysponował atomowym wręcz momentem obrotowym, wynoszącym 126 Nm przy 5000 obr./min.

3. Honda CB 1300. Najmniej heritage?

W naszym rankingu nie mogło zabraknąć propozycji Hondy. W roku 2004 Honda narobiła niezłego bałaganu w nomenklaturze motocyklowej: zaproponowała światu model CB 1300, który… już istniał i był całkowicie innym motocyklem. Chodzi o to, że w roku 1998 na japońskim rynku był produkowany model CB 1300, który był całkowicie innym sprzętem niż ten zaproponowany reszcie światu w roku 2004.

Każdy kto miał przyjemność obcować z tym motocyklem, na pewno pamięta niezwykłą kulturę pracy jego pieca. Wynikało to z kilku rzeczy. Przede wszystkim Honda zastosowała np. gumowe amortyzatory wewnątrz kosza sprzęgłowego co pozytywnie wpłynęło odgłosy pracy silnika. Dodatkowo tym razem mówimy o nowoczesnej jednostce chłodzonej cieczą. Ciecz chłodząca oprócz tego że stabilizuje temperaturę wewnątrz silnika, to dodatkowo go wycisza.

W ramie znajdował się czterocylindrowy silnik DOHC zasilany wtryskiem paliwa o pojemności 1284 cm3 i moc 116 KM przy 7500 obr./min i moment obrotowy w granicach 117 Nm przy 6000 obr./min. Co ciekawe motocykl nadal wyposażano w 5-stopniową skrzynię biegów.

4. BMW K 1300 R. Atomowy potwór z piekła rodem

Znasz taką/takiego przedstawiciela płci przeciwnej, który może i nie jest jakoś szczególnie piękny/piękna, to działa na Ciebie w niesamowity i niewytłumaczalny sposób? Myślę, że wiele osób ma tak z tym motocyklem. BMW K 1300 R pojawił się na rynku w roju 2008 i był swoistym wybuchem supernowej. Rozpływaliśmy się nad jego mocą, bezkompromisowym wyglądem i resztą totalnie wystrzelonych osiągów.

Oczywiście K 1300 R jest najmniej klasycznym motocyklem naszego zestawienia, ale jednym z najbardziej porywających – właśnie dlatego nie mogło go tu zabraknąć.

W ramie tego potwora znajduje się czterosuwowy, czterocylindrowy silnik DOHC chłodzony cieczą. Jednostka o pojemności 1298 cm3 rozwija moc 173 KM i dysponuje totalnie absurdalnym momentem obrotowym, wynoszącym 140 Nm.

Smutną częścią historii tego motocykla jest fakt, że nie zdobył on piorunującej popularności w naszym kraju, a dzisiaj jego zakup jest dosyć trudny. W momencie pisania tego tekstu, na najpopularniejszym serwisie aukcyjnym w Polsce nie znajdowała się ani jedna sztuka do sprzedania, co może oznaczać jedno. Kto ma, ten nie za bardzo chce sprzedawać.

5. Kawasaki ZRX 1200

A skoro już dyskutujemy o urodzie motocykli, to grzechem byłoby pominąć ZRX-a 1200, a więc jednoślad, który często jest rozpatrywany w kategorii “tak brzydki, że aż ładny” – przynajmniej w wersji z półowiewką. Należy jednak pamiętać, że model ten występował jako klasyczny golas i w tej wersji może zostać uznany za ślicznotkę.

ZRX 1200 produkowany był przez koncern z Akashi od roku 2001. Motocykl posiadał klasyczny czterocylindrowy silnik o pojemności 1164 cm3. Od najbardziej popularnych motocykli konkurencji odróżniało go to, że posiadał chłodzenie cieczą. Sprzęt dysponował silnikiem generującym moc 122 KM przy 8500 obr./min i maksymalnym momentem obrotowym w granicach 112 Nm przy 7000 obr./min,

W naszym artykule o power nakedach powyżej litra uwzględniliśmy zaledwie pięć propozycji – wiemy, że niesamowitych i potężnych golasów jest więcej, dlatego nie krępujcie się – komentarze są Wasze. Dajcie znać jakich motocykli brakuje w naszym rankingu TOP5 i napiszcie dlaczego!

Obejrzyj również: