Kove 321R – miejski zawadiaka dla posiadaczy kategorii A2 [TEST, OPIS, DANE TECHNICZNE, WADY, ZALETY]

Ciekawa propozycja chińskiego producenta, który zdobył sławę startując w Rajdzie Dakar

Kove 321R to moje największe tegoroczne odkrycie motocyklowe. Dwa cylindry w motocyklu na A2 kręcą się niesamowicie, układ hamulcowy jest jak skalpel chirurgiczny, a zawieszenie robi dokładnie to, co zakładam, że zrobi. Nie mniej, nie więcej. To streetfighter pełną gębą!

Napotkany na ulicy 321R nie powala. Wygląda niemal jak motocykl 125, ale nie szata przecież zdobi motocykl – chociaż w przypadku motocykla, bywa z tym różnie. Tak czy inaczej w ramie znajduje się dwucylindrowa trzysetka, która zachowuje się zupełnie inaczej niż jednocylindrowe piece w innych motocyklach na A2 – lubi, naprawdę lubi obroty, mniej więcej w połowie skali dostaje szmergla i naprawdę odjeżdża! Byłem w szoku kiedy po raz pierwszy jechałem tym motocyklem. To jednak nie tylko spowodowane jest doskonałą kompozycją silnikową, ale przede wszystkim masą. Wspomniałem, że motocykl ten nie powala wyglądem? Dzieje się tak dlatego, że ten sprzęt wygląda jak napuchnięta 125-tka – czyli motocykl wyjściowo niższej klasy. Jest mały, niski, lekki i lubi ten sport. Jedyne co mogę powiedzieć: Tak trza żyć!

Marka Kove doskonale znana jest w Azji, ale w ostatnim czasie głośno zrobiło się o niej również na Starym Kontynencie. Wszystko za sprawą startu trzech sztuk modelu 450 Rally w niezwykle trudnym i wymagającym Rajdzie Dakar. Wszystkie egzemplarze przetrwały wyścig i dojechały do mety, a władze marki powstałej w 2017 roku zapowiadają, że motocykl Kove w ciągu 5 lat pojawią się na podium tej imprezy.

Oczywiście ten występ wywołał spore poruszenie w motocyklowym świecie, gdyż zdecydowana większość nie dawała raczkującemu jeszcze producentowi jakichkolwiek szans na dojechanie do mety, która zlokalizowana była w Yanbu. Finalnie trzy egzemplarze Kove 450 Rally przejechały cały Rajd Dakar i tym samym udowodniły, że chińska marka ma zupełnie inne spostrzeżenia i wytyczne, dzięki którym ma realną szansę na odniesienie sporego sukcesu również w Europie. Globalna ekspansja już się rozpoczęła i również w naszym kraju pojawiły się pierwsze salony, w których zakupić możecie motocykle marki Kove.

Wśród najróżniejszych modeli w gamie pojawiła się również nowość na 2024 rok, która dedykowana jest znacznie młodszym motocyklistom posiadającym motocyklową kategorię prawa jazdy A2. Kove 321R to prawdziwy zawadiacki mieszczuch, który świetnie sprawuje się podczas dynamicznej jazdy po zatłoczonych arteriach dużych miast, zabierze Cię na tor wyścigowy, a także nie będzie dla niego żadnym problemem weekendowa przejażdżka.

KOVE 321R. Najważniejsze informacje:

  1. Kove 321R napędzany jest dwucylindrową jednostką napędową o pojemności 321 cm3, która generuje moc 40 KM.
  2. Miejski naked jest świetnie wyważony, przez co doskonale prowadzi się zarówno w mieście, jak i podczas dalszych wyjazdów.
  3. Do dyspozycji kierowcy są dwa tryby jazdy, które diametralnie się od siebie różnią. Jeden z nich dedykowany jest dla początkujących.
  4. 321 R osiąga ponad 160 km/h co jest znakomitym wynikiem dla tego typu motocykli.
  5.  Największą zaletą tego motocykla są jego niewielkie gabaryty, niska masa i piorunująco dobry układ hamulcowy.

Koniecznie obejrzyj również test motocykla KOVE 321R:

Zanim jednak bezpośrednio przejdę do samego motocykla, jestem wam winny pewne wyjaśnienia. Te są wyjątkowo ważne, ponieważ od kilku lat jesteśmy zasypywani najróżniejszymi zamiennikami z Azji – zamawiamy gadżety do motocykli, dziwne i niepotrzebne pierdoły, a na drogach zaczyna pojawiać się coraz większa liczba jednośladów z Chin, które przede wszystkim kuszą ceną. Kove ma zupełnie inną filozofię działania, bo docelowo wszystkie modele produkowane są z myślą o znacznie bardziej wymagających klientach ze Starego Kontynentu. Licha jakość w połączeniu z brakiem podstawowego wyposażenia i wysoką awaryjnością nie ma już prawa istnieć na rynku w Europie, o czym producent powstały w 2017 roku doskonale zdaje sobie sprawę. Wszystkie informacje i deklaracje powinniśmy zatem traktować wyjątkowo poważnie, a o tym przekonacie się samodzielnie już podczas pierwszego obcowania z jakimkolwiek modelem tej marki.

 

Marka Kove została założona w 2017 roku przez dawnego zawodnika motocross i wielkiego pasjonata rajdów Zhang Xue. Jego przeszłość jest niejako powodem, dla którego dominują w gamie motocykle o rajdowym rodowodzie. Chiński producent przede wszystkim skupia się na motocyklach klasy średniej, gwarantując jednocześnie wysoką jakość, która kompletnie odbiega od wschodnich standardów. Jest to krok w zupełnie inną stronę, ponieważ większość chińskich marek motocyklowych zajmuję się produkcją motocykli o pojemnościach do 150 cm3, korzystając z najtańszych materiałów do produkcji i tym samym obniżając cenę zakupu.

Kove 321R – pokaż kotku co masz w środku

Naked Kove już na pierwszy rzut oka może się podobać. Zanim jednak nieco bardziej rozwiniemy temat samego designu i pewnych powiązań warto jest zapoznać się z tym, co schludnie ukryte zostało pod kolorowymi owiewkami. Sama nazwa 321 niejako zdradza nam już wielkość jednostki napędowej – w ramie zamontowany został dwucylindrowy silnik chłodzony cieczą o pojemności 321 cm3, który generuje moc 40 KM. Ta oddawana jest w sposób wyjątkowo nieliniowo. Wiem, że obecnie dziennikarze próbują za każdym razem podejmować temat liniowości oddawania mocy jako zalety pracy silnika, to jednak śmierdzi motocyklową nudą, a tego przecież nie chcemy.

KOVE 321R

W 321R jednostka ewidentnie zaczyna łapać oddech w połowie obrotomierza i jest to wspaniałe. Zaczynasz wyprzedzać ciężarówkę, a silnik nie dostaje zadyszki przy 90 km/k, ale zaczyna żyć i kręci się jak szalony aż na liczniku pojawi się 160 km/h. Szacun! Nareszcie sprzęt, który lubi jechać, który chce jechać. Uwielbia przyspieszenia i wręcz zachęca do szybkiej jazdy. Na emeryturę jeszcze przyjdzie pora.

Design może się podobać

Chińscy producenci jednośladów na samym początku swojej ekspansji do Europy kompletnie nie potrafili stworzyć nawet najprostszych kształtów, które mogą się podobać. Linie były do granic możliwości nudne, a całość okraszona zazwyczaj była jeszcze gorzej wyglądającym reflektorem. Przez wiele lat, podczas których bardzo często wiele marek próbowało kopiować modele topowych producentów, kreślarze nabrali nieco doświadczenia i dziś kompletnie do designu nie powinniśmy mieć żadnych uwag. Wygląd 321R zdecydowanie może się podobać – ostre linie owiewek w połączeniu z widoczną kratownicową ramą, agresywną przednią lampą i przede wszystkim iście sportowym zadupkiem z monowahaczem to cechy, które dziś naprawdę robią robotę wśród sprzętów tej klasy. Ten styl zdecydowanie docenią młodzi motocykliści posiadający kategorię A2, dla których w wielu przypadkach wygląd jest sprawą pierwszorzędną.

Łatwość

Kove 321R nie sprawia kompletnie żadnych trudności. Możemy rozpocząć od przeprowadzania go w garażu, przez wolną jazdę między samochodami, aż po dynamiczne pokonywanie krętych odcinków poza miastem. Model ten jest idealnym połączeniem lekkości i komfortu, poprzez niską masę na poziomie 149 kg, a także dobre umiejscowienie kierownicy, podnóżków oraz siedziska. Dodatkowo niebywałym atutem jest fakt, że kierownicę możemy regulować i dzięki temu dostosujemy ją zarówno do swoich warunków fizycznych, jak i do stylu jazdy.

Najlepsze motocykle turystyczne do 15 tys. zł Jaki wybrać?

Zawieszenie dobrze spełnia swoją rolę – zestrojone jest raczej z uwzględnieniem sportowego charakteru, ale przy tym nie jest męczące podczas codziennego dojazdu po drogach o nieco gorszej jakości. Podczas bardziej dynamicznej jazdy po krętych sekcjach motocykl prowadzi się wyjątkowo pewnie, co jest zasługą przedniego widelca upside-down o średnicy 41 mm. Kove 321R nie tylko samym wyglądem, ale przede wszystkim pozycją oraz jednostką napędową będzie was zachęcał do wybrania trybu jazdy “Sport” i pojechania na pobliski obiekt wyścigowy. Z kolei zmiana na drugi tryb, który nie posiada żadnej nazwy, zamienia go w potulny motocykl, który nawet początkującego nie wystraszy swoją mocą. Reakcja na ruch manetki gazu jest wręcz ospała, ale nie zapominajmy, że model ten dedykowany jest młodym motocyklistom, którzy po wkroczeniu w dorosłość zdali egzamin państwowy na kategorię A2. Całkiem dobrze, że tak się dzieje, bo w “pełnej” mapie on naprawdę chce zasuwać.

Prowadzenie 321R jest wyjątkowo proste i łatwe. To oczywiście zasługa niewielkiej masy, ale również bardzo przemyślanej pozycji, która nie wymusza na kierowcy przyjęcia pochylonej, męczącej sylwetki. Dodatkowo należy wspomnieć, że za tak niesamowitą zwrotność odpowiedzialny jest rozstaw osi, który wynosi 1370 mm i zbliżony jest do tych, które aktualnie są w motocyklach klasy 125. Zawracanie, manewrowanie, skręcanie, a także przerzucanie 321R z zakrętu w zakręt jest po prostu wyjątkowo proste i kompletnie nie wymaga użycia siły. Nie zapominajmy jednak o tym, że silnik generujący moc 40KM pozwala na rozpędzenie się do prędkości maksymalnej w okolicach 170 km/h. Krótki rozstaw osi świetnie sprawdzi się w mieście i na krętych drogach, ale jednocześnie powoduje, że przy prędkościach autostradowych Kove robi się mocno niespokojne.

Nie będzie łatwo dotrzeć do limitów

Pierwsze wyjazdy na tor, pierwsze dalsze wyprawy i pierwsze kilometry po zdaniu prawka – to właśnie w tych momentach Kove 321R urzeknie was na każdym kroku. Będzie cierpliwy, będzie łaskawy, ale jednocześnie zagwarantuje sporo emocji. Przeskoczenie jego górnych granic będzie początkowo niewiarygodnie trudne, ale jestem przekonany, że bardziej doświadczony motocyklista raczej będzie mógł przyczepić się do jednej rzeczy – nieco zbyt miękkiego zawieszenia w momencie, gdy naprawdę zaczniemy dobrze ogarniać już jazdę sportową i mamy kilka nadprogramowych kilogramów. Cóż, to jednak bardziej streetfighter niż maszyna typowo torowa, więc powinniśmy się z tym liczyć. Z drugiej strony, jestem zachwycony układem hamulcowym, który jest naprawdę wydajny, ostry i bezkompromisowy. Z przodu zamontowana została jedna tarcza oraz czterotłoczkowy zacisk, natomiast z tyłu dwutłoczkowy zacisk – całość działa znakomicie!

Pomieszanie z poplątaniem

Kove 321R zaskakuje od momentu pierwszego kontaktu, przez jazdę, aż po codzienne użytkowanie. Wszystko jest bardzo poprawne, więc na próżno jest w nim szukać jakiś większych minusów. Zresztą niejako zdradzają to same kształty – nie brakuje głosów, że Kove postanowiło wykonać ciekawe połączenie w postaci Hondy Hornet 600 z roczników 2007-2013 (przedni reflektor jest podobny, komfort użytkowania, praca silnika) z agresywnością i charakterem KTM 390 Duke. Ciekawa teoria, w której faktycznie możemy dopatrywać się ziarenka prawdy.

Pewna propozycja dla świeżaka

Za 21 900 złotych możecie stać się posiadaczami bardzo udanego, nieźle wyglądającego i przede wszystkim rozsądnego cenowo motocykla. Kove 321R to zdecydowanie propozycja, którą powinni rozpatrzyć wszyscy świeżo upieczeni posiadacze prawa jazdy kategorii A2, którzy wiedzą, że ich serce bije do jednośladów należących do segmentu naked. Jest tanio, ale jest dobrze, a wszystko za sprawą zupełnie innej receptury niż ta, do której przyzwyczaili nas inni producenci najróżniejszych motorków z Chin. Kove ma swoją filozofię, której kurczowo się trzyma, aby finalnie zaskarbić sobie miłość motocyklistów z Europy. Ci, są wyjątkowo rozwydrzeni i roszczeniowi, bo przez wiele lat atakowani byli japońską, niemiecką czy włoską motoryzacją w najlepszej postaci. Azjatyccy producenci nie mają zatem łatwego zadania, ale muszę przyznać, że Kove jest na dobrej drodze. Przekonajcie się sami i przetestujcie interesujący was model z gamy tego producenta. Gwarantuję wam, że będziecie pozytywnie zaskoczeni.

Kove 321R 2014 dane techniczne:

SILNIK
Typ silnika Chłodzony cieczą, dwucylindrowy, DOHC
Zawory 8 zaworów, 4 zawory na każdy cylinder
Średnica x skok tłoka (mm) 68×44.2
Pojemność skokowa (cm³) 321
Moc maksymalna (kW/obr./min.) 29/10500
Moc 40 KM
Max. moment obrotowy (N*M/obr./min.) 29/9000
Układ zasilania EFI
NADWOZIE
Typ ramy Stalowa
Skrzynia biegów Sprzęgło wielotarczowe w kąpieli olejowej, 6 biegów, napęd łańcuchowy
Przednie zawieszenie Odwrócony widelec teleskopowy 41mm, skok 142mm
Tylne zawieszenie
Opony: (przód/tył) 110/70-R17 150/60-R17, Bezdętkowe Pojedynczy amortyzator gazowy, skok 57mm
Felgi (przód/tył) Aluminiowe
Hamulec przedni 320mm Jednotarczowy, Dwutłoczkowy zacisk hamulcowy, ABS
Hamulec tylny 240mm Jednotarczowy, Jednotłoczkowy zacisk hamulcowy, ABS
Oświetlenie LED
WYMIARY
Masa własna 149 kg
Wysokość siedziska (mm) 790, 910
Prześwit (mm) 170
Rozstaw osi kół 1370
Wymiary: (dł. x szer. x wys.) (mm) 2050*825*1105
Pojemność zbiornika paliwa 13 L

 

Wiktor Seredyński

Od małego oglądał się za motocyklami do tego stopnia, że kilkukrotnie nabił sobie guza na głowie na przydrożnej lampie. Fan dalekich podróży, garażowego majsterkowania, ale także wyścigowej jazdy na torze. Wszystkie rzeczy związane z motocyklami odbywają się oczywiście w akompaniamencie Dire Straits. Podróż i jazda jest celem, a motocykle sposobem na spełnione życie.

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button