Junak M12 na trasę: według wielu podróżowanie na motocyklu 125 nie ma sensu…

Motocykle 125 poza miastem. Ma to swoje zalety

W skrócie
  • Junak M12 Vintage jest szczególnie chętnie wybieranym motocyklem klasy 125. Potwierdzają to nie tylko statystyki sprzedażowe, ale i grupy internetowe zrzeszające osoby wkręcone w temat tego motocykla.
  • Podróżowanie na motocyklu 125 naprawdę ma sens. Jadąc wolniej, widzimy więcej i spalamy mniej paliwa.
  • Koszty podróżowania na motocyklu 125 są po prostu niższe. To również pokłosie niższych cen części zamiennych co przekłada się na przygotowanie sprzętu przed podróżą.
  • Klasyczna 125-tka mniej rzuca się w oczy niż flagowy motocykl wiodących producentów. Może to mieć wpływ na bezpieczeństwo i zainteresowanie Twoją osobą.
  • Więcej artykułów motocyklowych oraz tekstów poradnikowych znajdziesz na naszej stronie głównej, jednoslad.pl.

Najczęściej motocykle 125 rozpatrujemy w kategorii “motocykl do miasta”. Czy klasyczną 125-tką jest sens wybierać się gdzieś dalej? Czy 125-tki nadają się na szeroko pojętą wyprawę motocyklową? Odpowiadamy na to pytanie bazując na modelu Junak M12 Vintage.

Motocykle 125 to dosyć specyficzna żeby nie powiedzieć dziwna grupa pojazdów. Z jednej strony nie są już motorowerami, a z drugiej dla wielu osób stanowią zaledwie furtkę do świata dorosłych motocykli. Jeśli jednak spojrzymy na to zagadnienie z innej strony i poszperamy w sieci nieco głębiej, to znajdziemy całą masę relacji z podróży motocyklowych właśnie na motocyklach 125. Zresztą coraz więcej osób podchodzi do tej furtki, bawi się nią, ale tak naprawdę wcale nie ma ochoty jej otworzyć i bardzo dobrze. Nie każdy musi.

Podróż na Junaku M12 Vintage

Zdaję sobie sprawę, że część z Was pomyśli, że jest to tekst reklamowy i nic z tym nie zrobię. Moje pobudki są jednak nieco inne. Jestem w takim szoku, że nie mogłem sobie odmówić napisania tego tekstu. Pewnie część Was kojarzy mnie i moje teksty z gazety motocyklowej. Pracowałem tam dosyć długo i generalnie miałem wrażenie, że doskonale znam branżę motocyklową. Jednak po przejściu do Jednoślad.pl odkryłem zupełnie nowe rzeczy, o których istnieniu nie miałem całkowicie pojęcia.

Motocykl Junak M12 Vintage zawsze kojarzył mi się po prostu z całkiem niezłym, ale jednak chińskim motorkiem. Chińskie motorki jakie są każdy wie. Chińskie motorki nie zaskakują. A jednak…

Nie będę Wam kadzić, że silnik jest ultra mocny, że zawias wybiera wszystko, a sam Junak wytrzyma więcej niż japoński motocykl za 25 tysięcy. Zupełnie nie o to chodzi. Chodzi mi o to, że wraz z przejściem do Jednoślad.pl odkryłem facebookowe grupy motocykli małolitrażowych – w tym grupę fanów Junaka M12 Vintage i zwariowałem.

To naprawdę świetnie zorganizowana i bardzo prężnie działająca grupa, która nie tylko jeździ, podróżuje i jara się tymi motocyklami, ale i potwierdza, że są to sprzęty całkiem godne zaufania. Dla mnie jednak najważniejsze jest to, że dają one tym osobom poczucie spełniania pasji – bez obowiązku przesiadki na inny motocykl. Do tej pory myślałem, że tego typu sprzęty są tylko pierwszym krokiem. Okazuje się, że dla wielu osób to całkiem przyjemny spacer.

Największe zalety podróżowania motocyklem 125?

Nie jest żadną tajemnicą fakt, że w podróżach motocyklowych największą część budżetu pochłania właśnie jazda na motocyklu: koszty przygotowania, paliwa, ubezpieczenia, części eksploatacyjnych i wymiennych potrafią spędzić sen z powiek całej masie motocyklistów. Tak czy inaczej żadną tajemnicą nie jest również fakt, że nie podróżujemy po to żeby się spieszyć.

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Oczywiście, dla każdego podróż motocyklowa jest czymś innym, ale z doświadczenia wiem, że im wolniej, tym więcej się widzi po drodze, a im więcej się widzi tym podróż jest pełniejsza, a im podróż jest pełniejsza tym szczęśliwsi z niej wracamy. To oczywiście swojego rodzaju truizmy i nie każdy musi się z tym zgadzać, ale mniemam, że dla części osób będą one rzeczowe.

Spore różnice

Jedno jednak nigdy się nie podlega dyskusjom: koszty. Wyobraź sobie, że chcesz pojechać na motocyklu do Dubrovnika. Z Warszawy to około 1600 kilometrów. Możesz to zrobić na dwa sposoby. Trasą szybką przez Austrię lub trasą piękną, bardzo widokową, ale zdecydowanie wolniejszą przez Bośnie i Hercegowinę. Oba wyjścia mają swoich zwolenników – to jest bez większego znaczenia. Tak czy inaczej w dwie strony musisz pokonać 3200 kilometrów.

Jeśli wybierzesz się normalnym motocyklem, to taka podróż będzie Cię kosztować około 1200 zł, przyjmując, że litr paliwa kosztuje 6 zł, a Twój motocykl spala około 6 litrów na setkę. Z kolei 125-tką taka podróż wyniesie Cię połowę tej sumy. Oczywiście, do tego należy dodać pewnie dodatkowe dwa dni, a zaoszczędzone pieniądze wydać na jedzenie i noclegi. No ale to przecież przygoda.

Gdybyś chciał zwiedzać dorosłym motocyklem, to musiałbyś przyjąć podobne koszty. Przygotowanie 125-tki do podróży również jest znacząco tańsze. Teraz możemy sobie przekalkulować ceny oleju i jego potrzebnej ilości, koszty opon i innych wymian i szybko okaże się, że różnica między wyjazdami do tego samego miejsca już na poziomie samego motocykla może wynosić nawet 2 tysiące złotych. Myślę, że 2 tysiące w jedną lub w drugą stronę ma dla większości z nas znaczenie i może spowodować, że jednak odpuścisz, bo będzie zbyt drogo. Zatem czy wolisz siedzieć w domu? Czy sobie po prostu iść pojeździć po Bośni, Czarnogórze czy Chorwacji? Nie stawiam tezy. Zadaję tylko pytania.

Junak M12 Vintage: pojedziesz dalej niż wszyscy?

Dodatkowo warto pamiętać i wziąć sobie do serca przysłowie fanów aut terenowych: “Im bardziej auto jest terenowe, tym dłużej trzeba iść po traktor”. To oznacza, że bardzo często opasłe turystyczne krążowniki chociaż niezwykle komfortowe na trasie stanowią problem w rękach wakacyjnych kierowców – nie tylko w manewrowaniu, ale w dojeździe w najdziwniejsze miejsca. Często kiedy dojeżdżasz ciężkim turystykiem do jakiegoś punktu, malujesz w głowie obraz, że aby dojechać do miejsca, do którego chciałeś wjechać musiałbyś mieć motocykl enduro. Lekką 125-tką, nawet taką jak Junak M12 Vintage, spokojnie na listonosza wjedziesz praktycznie wszędzie. Tutaj nie trzeba naukowych badań.

Obejrzyj również:

Z drugiej strony, to co jest najmocniejszą siłą motocykli 125, a więc polskie regulacje prawne (uprawnienia kat. B pozwalają na poruszanie się tymi motocyklami po drogach publicznych), są również największą kotwicą dla podróży na motocyklach takich jak Junak M12 Vintage.

Przeczytaj również:

Motocykle 125 również mogą być adventurami! Ranking TOP5 najlepszych motocykli 125 do turystyki

Tutaj chodzi głównie o to, że najczęściej osoby które jeżdżą 125-tkami, posiadają tylko uprawnienia pozwalające na jazdę samochodem, a to jeśli mają je od co najmniej trzech lat predestynuje je do jazdy motocyklami klasy 125. Wchodząc w ten układ, musimy liczyć się z tym, że o podróżach zagranicznych raczej możemy zapomnieć. Oczywiście, poza nielicznymi wyjątkami.

W takim przypadku możemy zrobić prawko na motocykl i będzie pierwszy krok do przesiadki na większy sprzęt.

Zalet podróżowania na motocyklu 125 jest sporo

Klasyczna linia motocykla nie zwraca na siebie uwagi i w mojej opinii jest to jedna z najważniejszych cech tego motocykla. Stonowany wygląd może sprawić, że nie zwrócisz na siebie uwagi, a to jest klucz do bezpieczeństwa. Afiszowanie się bogactwem w podróży zawsze przysparza problemów. Oznajmianie “Hej, jadę przez świat na motocyklu, który ma taki sam silnik jak Twój” przysporzy Ci wielu przyjaciół na trasie. Poczynając na funkcjonariuszach drogówki, pogranicznikach, a kończąc na pasterzach wypasających owce.

Warto pamiętać, że im biedniejszy kraj mamy na celowniku, tym więcej znajdziesz w nim motocykli małolitrażowych. Ciekawą cechą takich miejsc jest fakt, że do tych miejsc importuje się tysiące, jeśli nie setki tysięcy motocykli chińskich, a to sprawia, że prawdopodobieństwo dorwania części do silnika Twojego motocykla jest całkiem spore, a już na pewno większe niż do KTM-a, BMW czy innych motocykli klasy premium.

Dlaczego Junak M12 Vintage?

Tak naprawdę to może być każdy motocykl. Z Junakiem jest o tyle dobrze, że grupa osób jeżdżących na tym sprzęcie jest naprawdę spora. Drugą sprawą jest fakt, że ten motocykl sprzedawany jest w naszym kraju od wielu lat. Te dwie rzeczy sprawiają, że masz jakąś tam pewność konstrukcji. Masz również możliwość zapytania się użytkowników tych motocykli, co naprawdę sądzą o tym sprzęcie, a w razie problemu jestem niemal pewien, że ktoś Ci doradzi, coś podpowie i sprawi, że jazda tym motocyklem oraz po prostu podróżowanie będzie łatwiejsze i przyjemniejsze.

Lata eksploatacji M12 Vintage sprawiły, że ich użytkownicy dogłębnie poznali najsłabsze punkty jednostki i nauczyli się z nimi radzić domowymi metodami. To sprawia, że jesteś w stanie przygotować się niemal na wszystko.

Ciekawostką jest również temat akcesoriów – tak, są w Polsce manufaktury, które tworzą elementy specjalnie zaprojektowane do tego motocykla. Oznacza to, że możesz go przerobić, usprawnić i doposażyć w najróżniejsze elementy, które nie tylko poprawią wygląd, ale i walory jezdne tego motocykla.

 

Tobiasz Kukieła

Dziennikarz motoryzacyjny, fotograf, reportażysta. Na motocyklach jeździ od dzieciaka i cały czas odczuwa potrzebę rozwijania swoich umiejętności jeździeckich. Jest złomiarzem z powołania - zdecydowanie częściej kupuje motocykle niż je sprzedaje. Czy to jego problem?

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button