Przyszedł do Was mandat z Niemiec, a za granicą nie byliście od 2 lat? Uważajcie na nowy typ oszustwa, czyli fałszywe mandaty z Niemiec, Włoch czy Francji.
Firma transportowa zgłosiła do portalu Bezprawnik.pl niebezpieczną korespondencję, rzekomo pochodzącą z Niemiec. W kopercie (oklejonej polskim znaczkiem) znajdywał się dokładnie przygotowany mandat ze zdjęciem oraz wezwanie do zapłaty. Możecie zobaczyć go tutaj:
Właścicielowi auta ciężarowego nie pasowało kilka detali:
Poznaj Junaka M12 Vintage 125 na prawo jazdy B
Bądź oryginalny i wyróżnij się na drodze z Junakiem M12 Vintage 125. Niezawodny silnik z wtryskiem paliwa. Szprychowe, duże koła. System hamulcowy CBS. Do tego matowe malowanie i potężna doza komfortu zarówno podczas jazdy po mieście, jak również wszędzie tam, gdzie poniesie wzrok. Spełnij swoje marzenia o nowym Junaku. Już za 9 199 PLN.
- brak daty i miejsca zdarzenia
- dziwne zdjęcie
- mandat przyszedł na adres firmy, a ciężarówka jest leasingowana (więc powinien przyjść na adres leasingodawcy)
- list podpisano Walther
Oczywiście, korespondencja ta to próba wyłudzenia pieniędzy. Najprawdopodobniej przez mieszkających za granicą oszustów, którzy liczą na łatwy zarobek fotografując polskie ciężarówki (zdjęcie przedstawia rzeczywiście pojazd firmy do której przyszedł „mandat”).
Na podobną metodę naciągają także oszuści wysyłający fałszywe mandaty z Włoch czy Francji. Nie dajcie się nabrać, tylko te z Opola są prawdziwe…
[trending]