ChangJiang Siberian Express 750 – chińczyk z koszem, którego można kupić również w Europie

Doza nowoczesności w klasycznym wydaniu.

W skrócie
  • Chiński motocykl z wózkiem bocznym, który możesz kupić w Europie
  • ChangJiang Siberian Express 750 napędzany jest dwucylindrowym silnikiem o mocy 75 KM
  • Niech nie zwiedzie was klasyczna linia - na liście wyposażenia znajduje się kilka nowoczesnych smaczków

Motocyklowe zaprzęgi z wózkiem bocznym zdecydowanie nie należą do najbardziej popularnych jednośladów, ale jest na świecie jeszcze skromne grono producentów, którzy w swojej ofercie posiadają właśnie takie propozycje. Motocykle te nie brylują w kwestii osiągów, wygody czy dzielności terenowej, ale mają w sobie niepowtarzalny klimat, za który tak wielu je kocha.

Jeszcze kilka lat temu z ogromnym niesmakiem przyglądałem się poczynaniom na chińskim rynku. Tamtejsi producenci bezpardonowo kopiowali modele z Włoch, Niemiec, Japonii i Ameryki, tworząc tańsze, a zarazem bardziej tandetne podróbki. Na Starym Kontynencie aż wrzało, bo nie tylko same marki, ale i również motocykliści, negatywnie wyrażali się na temat kolejnych premier nieudanych kopii. Na szczęście w końcu Chińczycy poszli po rozum do głowy, a spora większość firm na przestrzeni wielu lat współpracy z motocyklowymi gigantami nabrała potężnego doświadczenia, które wykorzystały do produkcji własnych, innowacyjnych i bardzo często zaskakujących modeli. Takiej świeżości w Europie było nam trzeba. Docieramy do końca roku 2024, a producenci z Chin coraz śmielej rozpychają się na rynku na Starym Kontynencie. Skutecznie deklasują topowe modele pod względem sprzedaży, a wszystko oczywiście za sprawą starego porzekadła CCC, czyli cena czyni cuda. Sporo elektroniki, atrakcyjny design i niska cena sprawiła, że wschodnie fabryki musiały ruszyć pełną parą.

Ciekawą ofertą wszystkich fanów motocykli z koszem kusi chiński koncern ChangJiang, który od 1957 roku zajmuje się produkcją najróżniejszych pojazdów. W ostatnim czasie o marce zrobiło się ponownie głośno za sprawą premiery modelu CJ700B-A, który trafił na europejski rynek jako ChangJiang Siberian Express 750.

Najważniejsze informacje:

  1. Motocykle z wózkiem bocznym są niszowym segmentem, który nie cieszy się dużą popularnością, ale mimo to mają swoje wierne grono fanów, ze względu na niepowtarzalny klimat.
  2. Chiński koncern ChangJiang działający od 1957 roku produkuje szeroki zakres pojazdów, w tym motocykle z koszem, które zaskakują klasycznymi kształtami oraz nowoczesnymi podzespołami.
  3. ChangJiang Siberian Express 750 to model inspirowany klasycznymi motocyklami z wózkiem bocznym, oferujący nowoczesne rozwiązania takie jak cyfrowy wyświetlacz, wtrysk paliwa Bosch oraz amortyzatory marki KYB.

Przeczytaj koniecznie:

Chińska motoryzacja, to historia już nam znana. Tak już kiedyś było…

Chiński koncern już od końca lat 50. ubiegłego wieku zajmował się produkcją najróżniejszych kopii motocykli. Od 1957 roku fabrykę opuszczał model CJ750, który był kalką radzieckiego M-72, będący z kolei odbiciem BMW R 71.   Później pojawiły się kolejne i kolejne modele, a dziś firma ta zajmuje się produkcją niemalże wszystkiego, co jeździ – od tanich skuterów, przez motocykle z koszem, aż po niewielkie samochody ciężarowe. Najciekawszą propozycją w całej gamie są zdecydowanie modele z koszem bocznym, które zaskakują klasycznymi kształtami, wśród których ukryte zostały nowoczesne podzespoły.

ChangJiang Siberian Express 750 – klasyka, ale według nowej receptury 

Przyglądając się temu motocyklowi możemy dojść do wniosku, że Chińscy inżynierowie pokusili się o skopiowanie Urala. Na próżno jest jednak doszukiwać się silnika typu bokser, który zastąpiony został dwucylindrową, rzędową jednostką o pojemności 693 cm3, która generuje moc około 75 KM i maksymalny moment obrotowy wynoszący 68 Nm. Wtrysk paliwa dostarczyła firma Bosch, a silnik współpracuje z czterobiegową skrzynią, która posiada również bieg wsteczny. Napęd na tylne koło przekazywany jest wałem, a boczne koło w wózku nie posiada dodatkowego napędu elektrycznego. Trochę prostoty musiało zostać zachowane.

Z przodu inżynierowie postawili na zawieszenie z wahaczem pchanym. W motocyklu łącznie znajduje się aż pięć amortyzatorów, które zostały dostarczone przez firmę KYB. Dodatkowo na pokładzie jest amortyzator skrętu Fast Ace, a układ hamulcowy składa się z trzech standardowych tarcz oraz hamulca postojowego. Na liście wyposażenia są podgrzewane manetki, dwa gniazda USB, dodatkowe oświetlenie w koszu, światło dalekosiężne, przestronny bagażnik, koło zapasowe i amortyzowany fotel. Informacje wyświetlane są na cyfrowym wyświetlaczu, który ukryty został w obudowie przedniego reflektora. Motocykl waży 387 kg, a 20-litrowy zbiornik paliwa pozwala na przejechanie na jednym tankowaniu nieco ponad 300 km.

Siberian Express 750 otrzymał również 19-calowe koła szprychowe z oponami bezdętkowymi, zwiększając wysokość siedzenia do 840 mm i prześwit do 170 mm. Trójtarczowy układ hamulcowy został ulepszony względem poprzednich modeli i zastosowano większą przednią tarczę (320 mm zamiast 256 mm), przy jednoczesnym zachowaniu sprzężonego hamowania między tylną tarczą, a tarczą kosza.

Klasyczne linie zostały zachowane

ChangJiang Siberian Express 750 ma iście klasyczne linie, które zdecydowanie mogą się podobać i nawiązując do motocykli z wózkiem bocznym z II Wojny Światowej. Pomimo jednak tego zdradliwego nieco wyglądu, śmiało możemy umieścić go w nowoczesnej erze za sprawą cyfrowego wyświetlacza, oświetlenia LED, grzanych manetek czy elektronicznego wtrysku paliwa. Zdecydowanie cieszą oko szprychowe koła, a także zapasowe, które zamontowane zostało na tylnej części wózka. Do tego amortyzowane siedziska i potężne reflektory sprawiają, że czuć od niego klimat ciężkich motocykli z wózkiem bocznym marki Ural i BMW.

Ten motocykl kupisz w Europie

Najbardziej cieszy jednak fakt, że motocykl ten możemy również zakupić w Europie i co ważniejsze, również na Starym Kontynencie jest on objęty dwuletnią gwarancją. Znajdziecie go w salonach sprzedaży m.in. we Włoszech i Francji za kwotę około 17 500 euro, czyli niespełna 75 000 zł. To znacznie taniej niż podstawowy model Urala CT, który wyceniony został na 88 500 zł, więc bardzo możliwe, że stanie się on ciekawą alternatywą. Motocykle z wózkiem bocznym nigdy nie należały do najtańszych. Nie dość, że są one pojazdami niszowymi, to ich budowa oraz konstrukcja wymaga znacznie większego nakładu finansowego.

Wiktor Seredyński

Od małego oglądał się za motocyklami do tego stopnia, że kilkukrotnie nabił sobie guza na głowie na przydrożnej lampie. Fan dalekich podróży, garażowego majsterkowania, ale także wyścigowej jazdy na torze. Wszystkie rzeczy związane z motocyklami odbywają się oczywiście w akompaniamencie Dire Straits. Podróż i jazda jest celem, a motocykle sposobem na spełnione życie.

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button