Aleix Espargaro zwycięża wyścig MotoGP w Wielkiej Brytanii!

Sporo emocji, zmienne warunki i fantastyczne ściganie - tak można opisać weekend na torze Silverstone

W skrócie
  • Aleix Espargaro wygrywa wyścig MotoGP o Grand Prix Wielkiej Brytanii
  • Podczas niedzielnego wyścigu zawodnicy mieli możliwość wymiany motocykli
  • Pecco Bagnaia nadal prowadzi w klasyfikacji generalnej i ma 214 punktów

Po wakacyjnej przerwie wróciliśmy do wielkiego ścigania MotoGP. Pierwsza runda drugiej części sezonu odbyła się w Wielkiej Brytanii i trzeba przyznać, że nudy nie było. Finalnie na najwyższym stopniu podium stanął Aleix Espargaro, który na ostatnim okrążeniu wydarł zwycięstwo Pecco Bagnai.

Z ogromną niecierpliwością czekali wszyscy fani wyścigów motocyklowych na koniec wakacyjnej przerwy i rundę na torze Silverstone. W MotoGP na czele klasyfikacji generalnej był Pecco Bagnaia, który uzbierał 194 punktów. Za nim jest Jorge Martin z dorobkiem 159 punktów i zaledwie 1 punktem przewagi nad Marco Bezzecchim. Warto jednak wspomnieć, że przed rundą w Wielkiej Brytanii pojawiło się kilka zmian i wprowadzony został aktywnego system monitorowania ciśnienia w oponach i kary za nieprzestrzeganie minimalnego poziomu ciśnienia. Organizatorzy postanowili wprowadzić także zmiany dotyczące samego systemu kwalifikacji, ale również dać zawodnikom możliwość zmiany ustawień w swoich motocyklach. Zmienił się zatem harmonogram piątkowych jazd, które zostaną podzielone na trening wolny numer 1 (Free Practice 1), który trwać będzie 45 minut oraz trening (Practice) o długości 60 minut, na podstawie którego uczestnicy wyścigu będą rozdzielani do Q1 oraz Q2. W sobotę z kolei odbędzie się trening numer 2, który potrwa 30 minut, a następnie kwalifikacje i wyścig Sprint.

Do niedzielnego wyścigu z pierwszej linii startował Marco Bezzecchi, Alex Marquez, Jack Miller, a w drugim rzędzie zobaczyliśmy Bagnaie, Fernandeza i Mariniego. Najlepszy start zaliczył jednak Jack Miller, jednakże już na drugim okrążeniu został wyprzedzony przez Bezecchiego na prostej startowej. Na 3 okrążeniu australijski zawodnik wyjechał na jednym z zakrętów bardzo szeroko i tym samym spadł na 14. pozycję. Z toru wypadł również Joan Mir i tym samym Bagnaia i Bezzecchi mieli już sekundę przewagi nad Alexem Marquezem.

6. okrążenie było pechowe dla młodszego Marqueza, który najprawdopodobniej z powodu problemów ze skrzynią biegów zjechał do boksów. Aleix Espargaro jechał wówczas już na 3. miejscu i miał sekundę straty do Bezzechiego, który wypadł z toru w zakręcie numer 15. Tym samym Aleix Espargaro awansował na 2. miejsce, a Brad Binder na 3.  Na 13. okrążeniu pojawiły się flagi informujące o deszczu i tym samym zawodnicy mieli możliwość zmiany motocykla. Bagnaia i Espargaro zwolnili na tyle, że dogonili ich Vinales i Binder, jednakże cała czwórka miała nadal ponad 4 sekundy przewagi nad goniącym ich Oliveirą. Z kolei na 15. okrążeniu Espargaro szykował się do ataku na 1. pozycję, jednakże wcześniej wyprzedził go Vinales. Finalnie udało mu się skontrować i utrzymać pozycję. Deszcz padał coraz mocniej i wielu zawodników zmagało się z brakiem przyczepności. Na tym okrążeniu swoje ściganie zakończył również Marc Marquez. Na 18. kółku Oliveira wyprzedził Vinalesa i Bindera. Bagnaia i Espargaro mieli ponad sekundę nad goniącą ich grupą. W wyniku kontaktu i zerwania przedniej owiewki z toru zjechał również Fabio Quartararo.

Na przedostatnim okrążeniu zrobiło się bardzo ciasno i prowadzący Bagnaia starał się jeszcze nieco podkręcić tempo, aby utrzymać 1. pozycję aż do mety. Nieubłaganie zbliżał się za nim jednak Espargaro, który kilkukrotnie szykował się do ataku na najwyższy stopień podium. Finalnie udało mu się wyprzedzić go na ostatnim okrążeniu i zamknąć możliwość skontrowania. To była bardzo widowiskowa końcówka zakończona imponującym wyprzedzaniem. Na metę na 3. pozycji wpadł Brad Binder, a za nim wjechali Oliveira i Vinales.

Dzisiaj od razu zdałem sobie sprawę, że mogę dobrze sobie poradzić. Aprilia miała tutaj przyczepność i wiedziałem, że mam pewną przewagę nad Bagnaią na niektórych zakrętach. Wolałem poczekać do ostatniego okrążenia, zwłaszcza gdy zobaczyłem kilka kropel deszczu. Było kilka naprawdę śliskich miejsc i łatwo byłoby popełnić błąd. Poza tym zauważyłem, że Pecco zarządza oponami i nie chciałem ryzykować porażki w końcówce. Jestem bardzo szczęśliwy. W pierwszej części sezonu z różnych powodów nie zdobyliśmy punktów, na które liczyliśmy i na które zasłużyliśmy, ale wierzyliśmy i pracowaliśmy. To jest właściwa droga. – skomentował po wyścigu Aleix Espargaro.

Pecco Bagnaia nadal prowadzi w klasyfikacji generalnej i ma 214 punktów. Na 2. miejsce wskoczył Jorge Martin, a Marco Bezzecchi spadł na 3. miejsce i nadal ma 167 pkt. Następna runda odbędzie się już za 2 tygodnie w Austrii na torze Red Bull Ring.

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button