Odebrano mu prawo jazdy za zbyt szybką prędkość – mimo to chwali nowe przepisy. Zdaniem kierowcy z Białegostoku nowelizacja Kodeksu Drogowego to dobry krok w kierunku zwiększania bezpieczeństwa na polskich drogach.
Okazuje się że nie wszyscy ukarani kierowcy narzekają na nowe przepisy. Od poniedziałku za przekroczenie w terenie zabudowanym prędkości o 50 km/h policja może zatrzymać prawo jazdy na 3 miesiące.
Kłopot polega jednak na tym, że w większości przypadków krytykowane są nie same przepisy ani ich idea, ale fakt, że nadal bezkarne pozostają osoby chronione immunitetem – w tym posłowie, senatorowie i sędziowie. Oznacza to bowiem, że kiedy jedni są karani za przekraczanie prędkości, oni mają zapewnioną ochronę prawną.
W skali kraju osoby z immunitetem to zapewne mały promil. Choć mnie też denerwuje coś takiego jak immunitet.
Ja już 3 mies. temu zacząłem jeździć ok. 50km/h w zabudowanym i raz uniknołem nawet mandatu. Bez takiego przepisu przepisowa jazda to często fikcja, tak samo jak np. zapinanie pasów: bo po co, jak wypadek to się szybciej wydostanę…