Niesamowity wieczór na Piaggio Liberty 125 Sport: #26 Szybcy i Wolni Vlog

Jako jedni z pierwszych dosiadamy nowego Piaggio Liberty 125 Sport 2016. To klasyka gatunku – kompaktowy i lekki skuter miejski na prawo jazdy B. W stosunku do poprzednika konstrukcja została znacząco odświeżona.

Najistotniejsze nowości to przede wszystkim premierowa jednostka iGet 125 o mocy 11 KM i trzema zaworami. Zasilana jest wtryskiem, spalając przy tym śladowe ilości paliwa – 2L/100 km. Dobry stosunek mocy do masy daje fajne osiągi, które dla posiadacza prawa jazdy B będą naprawdę zadowalające. Bez problemu można rozpędzić się do 110 km/h

Jestem przekonany, że mnóstwo radości sprawi Wam nowoczesny design, spora dbałość o detale i elektronika. Skuter jest wyposażony w cyfrową deskę rozdzielczą i co ważne – ABS. Łatwo można przegapić taki detal jak ledowe światła pozycyjne, które wyglądają rewelacyjnie. Docenić trzeba także komfortowe zawieszenie i wygodną kanapę, która została wykończona czerwoną nicią, ta podkreśla charakter Piaggio Liberty w odmianie Sport.

Nowe Liberty to oczywiście także wymiar praktyczny. Dwa elektrycznie odblokowywane schowki, hak pod kierownicą i dużo miejsca na podłodze. Skuter dzięki temu nadaje się także na wizytę w markecie…

Więcej o Piaggio Liberty 125 – galeria zdjęć, filmy i dane techniczne.

Jest arcypiękny, wymarzony, wiosenny wieczór z pięknym zachodzącym słońcem. Mimo bardzo zaawansowanej rezerwy w postaci zero kresek na tym cyfrowym wyświetlaczu postaram się dojechać w pewne miejsce, w którym będę chciał wam pokazać to Liberty, nowe Liberty 125 w pełnej okazałości.

Trzeba przyznać, że Liberty 125 S wygląda dość niepozornie, ale jakby troszeczkę agresywniej potraktować manetkę gazu to jest on w stanie pokazać nawet sportowy pazur. Słowem można się zagapić i przegapić tym sposobem 100 km/h na liczniku. A hamulce i system ABS działa tutaj naprawdę rewelacyjnie. Czuję się niezmiernie pewnie używając zarówno prawej jak i lewej dźwigni hamulca.

Wiem, że to wszystko może wam się wydać dziwne, ale ja naprawdę mogę tak wieloma minutami wpatrywać się w zachodzące słońce, bo tak nam wszystkim jego brakuje. To jedne z najfajniejszych chwil w ciągu roku, tak samo jak i te, które spędziłem w towarzystwie nowego Liberty 125. Dawno nie miałem przyjemności podróżować czymś tak bardzo komfortowym i czymś co naprawdę wyzwala poczucie wolności. Fajnej jakości sprzęt, dobrze wyglądający i wcale nie aż tak drogi jak można by było się spodziewać.

Ja tu zostanę na co najmniej kilkanaście minut, a was w między czasie zachęcam

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

do wciśnięcia czerwonego, jak Liberty, przycisku “Subskrybuj” i do zobaczenia już wkrótce w kolejnej części z cyklu Szybcy i Wolni w Jednoślad.pl. Na razie, cześć. Ja tu zostaję. Naprawdę tu zostaję.

Leszek Śledziński

Emerytowany dziennikarz motoryzacyjny portalu Jednoślad.pl

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button