Stephan Reiff z BMW Motorrad: przyszłość motocykli oparta jest o silniki elektryczne

Jaka przyszłość czeka BMW Motorrad. Kryzys daje się we znaki

W skrócie
  • Spotkaliśmy się i porozmawialiśmy ze Stephanem Reiffem, człowiekiem odpowiadającym za strategię i brand development marki BMW Motorrad.
  • Czy BMW Motorrad zamierza rozwijać elektrycznego motocykle i iść w kierunku jednośladów mniejszych pojemności?

W tym roku mieliśmy możliwość, szansę oraz przyjemność porozmawiać ze Stephanem Reiffem, człowiekiem odpowiadającym za strategię i brand development marki BMW Motorrad. Zadaliśmy mu kilka pytań, dotyczących przyszłości marki BMW.

Nasze spotkanie ze Stephanem Reiffem było naprawdę krótkie ale bardzo treściwe, ale w ciągu kilku minut rozmowy mieliśmy szanse zadać naszemu rozmówcy kilka zasadniczych pytań dotyczących przyszłości motocyklizmu oraz motocykli jak będzie produkować BMW Motorrad oraz jedno pytanie dotyczące sportu. Zacznijmy jednak od początku:

Tobiasz: Mam wrażenie, że w obecnych czasach największym problemem motocyklizmu (nie tylko w Polsce) jest sytuacja, w której młodzi ludzie nie są zainteresowani motocyklami. Z modą na jednoślady bywa różnie. Jak możemy to zmienić. Czy myśleliście kiedyś o tym? A może się totalnie mylę w tej kwestii i jest zupełnie inaczej?

Stephan Reiff: Moja wizja postrzegania świata jest nieco inna. Moje dzieci interesują się motocyklami i same jeżdżą. Poza tym jako marka BMW Motorrad posiadamy największego (spośród innych marek motocyklowych) TikToka, a to oznacza, że młodzież jednak interesuje się naszymi motocyklami i brandem – to dosyć ważne. Poza tym, osobiście uważam, że im coś – w tym przypadku motocykl – jest bardziej cyfrowy, zautomatyzowany i dopracowany, tym użytkownik będzie w mniejszym stopniu odczuwał głód posiadania analogowych umiejętności. Chodzi o to, że dzięki rozwojowi technologii, motocykle są bardziej przystępne dla młodych i przede wszystkim poczatkujących motocyklistów.

Myślę, że BMW to marka dla świadomych motocyklistów. Oczywiście istnieje seria G 310, która jest świetnym początkiem. Czy zamierzacie rozwijać lekkie i tanie motocykle nawet mniejszej pojemności. Myślę o pojazdach np. klasy 125? Chodzi mi o inwestowanie w przyszłość i na etapie bazowym przekonywanie do siebie młodych i początkujących.

Nie mogę powiedzieć co dokładnie wydarzy się w przyszłości i jakie motocykle znajdą się w katalogu BMW w kolejnych latach, ale już teraz mogę powiedzieć, że BMW Motorrad to przede wszystkim marka premium i to właśnie z takimi motocyklami jesteśmy i będziemy związani. Oczywiście, obserwujemy rynek i wiemy dokładnie jakie procesy w nim zachodzą. Jak widzisz w naszym katalogu znajduje się C-04, a więc skuter elektryczny, który ma być pewnym rozwiązaniem do osób poruszających się po mieście i wszystkich tych, którzy chcą bardziej ekonomicznie i ekologicznie jeździć jednośladem w cyklu miejskim. Zdajemy sobie sprawę, że mimo wszystko jest to duży sprzęt, właśnie dlatego w przyszłości zaproponujemy skuter C-02, który będzie mniejszym jednośladem i będzie to sprzęt idealny dla młodych osób. To będzie właśnie nasza odpowiedź na zapotrzebowanie segmentu klasy 125. Skuter ten jednak nie będzie jednak napędzany klasycznym silnikiem spalinowym, a silnikiem elektrycznym.

A teraz porozmawiajmy o projekcie CE-04. Czy testowane i wdrożone technologię do skutera trafią także do motocykli. Myślę o elektryfikacji motocykli bmw.

Akurat w przypadku wspomnianego przeze mnie skutera elektrycznego, platforma będzie inna, jednak mocno spoglądamy w stronę segmentu motocykli elektrycznych i pracujemy nad rozwiązaniami, które będą konkurować z już istniejącymi na rynku motocyklami elektrycznymi. Sprawa jednak nie jest prosta, gdyż zbudowanie od postaw motocykla elektrycznego, który sprosta oczekiwaniom klientów jest naprawdę trudne i czasochłonne. Nasi inżynierowie pracują nad rozwiązaniami, które w pewien sposób przedefiniują już istniejące rozwiązania i sprawią, że motocykle elektryczne BMW będą po prostu lepsze. Sprawa jest prosta, przyszłość motocykli oparta jest o silniki elektryczne.

– Wiem, że pewnie wszyscy zapytają Cie o kryzys i oto jaki skutek będzie on miał w kolejnych latach na sprzedaż i rozwój nowych motocykli. Spodziewam się jaką uzyskam na to odpowiedź dlatego zapytam Cię o dobre prognozy dla motocyklizmu w kolejnych latach. Na co się nastawiacie? Jakie będzie kolejne pięć lat?

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

To zależy o jakim kryzysie mówimy. Jeśli spojrzymy dwa lata wstecz, to sprawa jest prosta. Świat zmagał się z kryzysem związanym z chorobą. Zostaliśmy w domach, a posiadanie motocykla było sporą zaletą. Mogłeś go używać i w bezpieczny sposób przemieszczać się między miejscami, nawet w zatłoczonych miastach. Teraz z kolei mamy kryzys na Ukrainie i on wpływa na całą Europę. Jest on bardzo nieprzewidywalny i naprawdę ciężko jest dzisiaj coś jednoznacznie powiedzieć. Po prostu musimy być elastyczni.

Pytanie całkowicie inne. Czy myślicie o dołączeniu do wyścigów MotoGP w związku z tym, że Suzuki opuszcza klasę królewską?

Przede wszystkim muszę przypomnieć, że BMW Motorrad od jest obecne w wyścigach Superbike, a to dla nas szalenie istotne, aby skupić się na tej serii, gdyż są to niemal fabryczne motocykle i to one pokazują prawdziwy potencjał maszyn. Myślę, że to jest dla nas ważniejsze…

Bardzo dziękuję za rozmowę.

 

 

Tobiasz Kukieła

Dziennikarz motoryzacyjny, fotograf, reportażysta. Na motocyklach jeździ od dzieciaka i cały czas odczuwa potrzebę rozwijania swoich umiejętności jeździeckich. Jest złomiarzem z powołania - zdecydowanie częściej kupuje motocykle niż je sprzedaje. Czy to jego problem?

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button