Origine Vega: współczesny kask motocyklowy z epoki

Informacja prasowa

W skrócie
  • Moda na retro ciągle na topie
  • Do klasycznych motocykli dobrze jest jeszcze mieć równie stylowe ubranie
  • Włoski Kask Origine Vega nie tylko wygląda stylowo i bardzo retro, ale też zaskakuje swoim wyposażeniem i starannością wykonania
  • Vega, pomimo wyglądu orzecha sprzed 50 lat, spełnia także normę bezpieczeństwa ECE 22-05

Stylowy motocykl to jeszcze nie wszystko, bo na retro maszynę nie można przecież wsiąść w nowoczesnym sportowym, lub turystycznym ubiorze motocyklowym. Z pomocą przychodzą producenci motocyklowych akcesoriów, które choć są na czasie, wyglądają jak sprzęt twojego dziadka. Jedną z takich propozycji jest linia kasków Vega włoskiego Origine.

Origine to włoski producent kasków motocyklowych, który już od 2018 roku zdążył dobrze zadomowić się na polskim rynku. Włosi cenią tę markę głównie za styl – zwłaszcza ten, który przejawia się w kolekcji Vintage. Stale rosnąca popularność motocykli stylizowanych na klasyki, a także te prawdziwe, pieczołowicie restaurowane motocykle sprzed kilku dekad, są obecnie na topie i trzeba przyznać, że współczesne kaski motocyklowe po prostu nie pasują do stylówy sprzed lat.

Z drugiej strony kask to nie motocykl i, o ile trzydziestoletni garnek będzie wyglądać kozacko na głowie motocyklisty ujeżdżającego rasową Hondę CB 750 Four, czy Yamaha XS 1100, o tyle taka jazda z bezpieczeństwem będzie mieć niewiele wspólnego. Stare kaski powinni znajdować się tam, gdzie ich miejsce, czyli na półce z pamiątkami i zamiast uzupełniać styl motocyklisty, powinny dekorować wnętrza.

Origine Vega: współczesny kask na klasyka

Na szczęście włoskie Origine doskonale rozumie te potrzeby, dlatego proponuje współczesne kaski, które nie tylko spełniają obowiązujące obecnie normy bezpieczeństwa, ale też wyglądają zarazem elegancko, stylowo i niemal tak samo jak kultowe garnki z epoki.  Świetnym przykładem jest linia kasków integralnych z uchylanym wizjerem o nazwie Vega, która została stworzona dla miłośników motocykli klasycznych i stylizowanych na takowe.

Kaski te posiadają klasyczne, gustowne malowania, które jeszcze lepiej podkreślą klimaty retro i wyglądają dokładnie tak, jak wykończona stosowanymi onegdaj okleinami. Skorupa została wykonana z dwuwarstwowego kompozytu z włókna szklanego i wyposażono w otwory wentylacyjne z przodu oraz z tyłu. Te umiejscowione na szczęce oraz główne na czole można regulować. Na uwagę zasługuje także wyściółka. Jest nie tylko wypinana do prania, ale także bardzo elegancko wykonana, z przeszyciami i gustownym logiem. Materiał przypomina nie co zamsz i jest bardzo miły w dotyku, a zapięcie to najlepsze na rynku i przy okazji najlżejsze rozwiązanie, czyli system DD.

Przeczytaj też:

Barton Blade-R 125 2021: motocykl, który wygląda jak litr, pali 2,5 litra, a to tylko połowa ćwiartki!

Nie zabrakło nawet takiego detalu jak blokada wizjera, dzięki czemu unikniesz przypadkowego otwarcia podczas jazdy z wyższymi prędkościami. Otoczkę wizjera wykonano z gustownej elastycznej  i wykończonej w chromie obwódki, która dodaje elegancji, a dzięki dużej i odpornej na zarysowania oraz posiadającej powłokę anty UV szybie, widzisz wszystko i możesz bez zakłóceń delektować się jazdą na swojej retro maszynie. Kask posiada europejską homologację ECE 22-05 co gwarantuje wysoki poziom bezpieczeństwa.

MZ ETZ 250

Może nie jest to kask, który ma mnóstwo „bajerów”, ale kto by oczekiwał długiej listy dodatków od takiej propozycji. W Origine Vega po prostu trzeba się dobrze czuć i czerpać czystą przyjemność z jazdy. Jak na jego prosty i surowy charakter dobrze leży na głowie, a dwa rozmiary skorupy to z pewnością wartość dodana.

Kask ten jest stworzony dla tych, którzy cenią sobie niepowtarzalny charakter swojej maszyny i z sentymentem wracają myślami do dawnych czasów. I trzeba przyznać, że spełnia swą rolę naprawdę dobrze.

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Produkty Origine można znaleźć na stronie polskiego dystrybutora: www.morettiparts.pl/produkty/origine/

Przemysław Borkowski

Kocha wszystko co ma dwa koła i silnik - nawet ten elektryczny. Gdyby wiertarka miała koła, też by na niej jeździł. Prywatnie fan dobrego rockowego brzmienia i kultur orientalnych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button