Najbardziej niecodzienne motocykle, które możesz znaleźć obecnie w salonach motocyklowych. Nasze zestawienie
A Ty jaki jednoślad dołączyłbyś do tego rankingu?
Motocykle nie tylko są po to by sprawnie przewozić z punktu a do punktu b. Nie, nie, i jeszcze raz nie. W motocyklach chodzi zdecydowanie o coś więcej i jeśli ktoś chciałby z tą tezą polemizować, to może odpuścić sobie dalsze czytanie. Motocykle namiętność, pasja, styl życia i sposób na odpoczynek. To także niejednokrotnie powód do stresu i zobowiązania – czasem finansowe, czasem wobec samego siebie. Motocykle jak chyba żadne inne maszyny, służą do generowania emocji. I dlatego tak je kochamy!
A jakie motocykle generują najwięcej emocji? Oczywiście te – nieoczywiste. Te, które budzą u jednych zachwyt, a u innych odrazę. Te, które sprawiają, że cześć z nas pomyśli “na cholerę komuś coś takiego?”, a druga powie” “To jest genialne! Dlaczego nikt wcześniej na to nie wpadł!”. Takie pojazdy często powstają z odpowiedniego połączenia najlepiej dośc przeciwstawnych segmentów jednośladów. Okazuje się, że sporo z nas lubi hybrydy, czyli motocykle łączące walory różnych klas. I na całe szczęście część z nas lubi te wszystkie dwukołowe dziwolągi, które sprawiają, że na rynku motocyklowym po prostu nie jest nudno. Jednoślady, które trafiły do naszego zestawienia nie są wcale najlepsze, najszybsze, czy najbardziej oszczędne. Są za to dowodem na to, że w czasach powszechnej biurokratyzacji i księgowych zaglądających coraz głębiej w projekty designerów i inżynierów, jest wciąż miejsce na trochę, a czasem nawet całkiem sporo fantazji.
MV Agusta Superveloce
MV Agusta SUPERVELOCE to połączenie sportowych osiągów oraz wyjątkowego stylu retro. Trzycylindrowa jednostka o pojemności 800 cm3 i mocy 148 KM, doskonałym momencie obrotowym oraz elektroniką z najwyższej półki to nowoczesna interpretacja kultowych linii tworzonych przez MV Agusta w ciągu bogatej historii marki. Nowoczesność doskonale łączy się tutaj z klasyką. SUPERVELOCE to powrót do przeszłości – jedyny w swoim rodzaju nowoczesny motocykl, który oddaje hołd historii. Żaden inny motocykl nie oferuje w tak wyrafinowany sposób ponadprzeciętnych osiągów i stricte sportowego nadwozia, które tak smacznie łączy nowoczesny hi-tech z klasyczną formą. MV Superveloce jest po prostu debeściakiem w tej dziedzinie. Niezależnie czy patrzysz na ten motocykl, czy też jesteś szczęściarzem i możesz nim jeździć, doznania zawsze są najwyższych lotów. To jeden z tych motocykli, które bardziej pasują do luksusowego salonu z kominkiem niż do klasycznego garażu.
Honda X-Adv
Trzeba nieźle odpłynąć by wyobrazić sobie prawdziwy skuter enduro. Jazda w terenie opiera się głównie na pozycji stojącej, gdzie kontakt i trzymanie motocykla opera się na kolanach “łapiących” motocykl w okolicach zbiornika paliwa. Ale co, jeśli ów zbiornik jest z przekroku? Trzymanie sprzętu kostkami może okazać się niewystarczające. A jednak Honda nie dała się zrazić do tego pomysłu i wypuściła skuter, który nei tylko wygląda jak król bezdroży, ale też zadziwiająco skutecznie radzi sobie po zjeździe z asfaltu. Brak możliwości złapania sprzętu kolanami Honda X-Adv nadrabia genialną poręcznością, dobrym zawieszeniem i zwrotnością, która sprawia, że jazda tym sprzętem to po prostu bajka. Cztery domyślne tryby jazdy, 745 cm3 pojemności 60KM i 69 Nm. Nie zabrakło również kontroli trakcji oraz ABS-u działającego w trybie offroadowym. Ten bardzo niecodzienny skuter określany jest przez samą Hondę jako dwukołowy SUV. Co także istotne, Honda X-Adv Wygląda ultra-kozacko i tak jak żaden inny skuter. To customowy pojazd rodem z Mad Maxa, który dodatkowo możesz doposażyć w szereg poprawiających jeszcze ten efekt akcesoriów.
Yamaha Niken
Ten motocykl już od samej jego zapowiedzi, nieprzerwanie budził i budzi skrajne emocje. Tutaj zaciekawienie, lub wręcz ekscytacja, przeplatają się z oburzeniem i obrzydzeniem. Wszystko nie tylko dzięki wyglądającemu więcej niż intrygująco przedniemu zawieszeniu typu LMV, ale także wtórującemu mu, budzącemu skojarzenia z przeróżnymi filmowymi potworami, nietuzinkowemu designowi nadwozia. W rzeczywistości Niken, choć wygląda bardzo niecodziennie, prowadzi się niezwykle przewidywalnie i naturalnie. Wystarczy spędzić chwilę za jego sterami by złapać się na uczuciu jazdy swoim ulubionym sprawdzonym przez tysiące kilometrów motocyklem. Nic więc dziwnego, że Niken oferowany jest także w wersji GT, która już fabrycznie przygotowana jest do motocyklowej turystyki. Ten motocykl ma wszelkie atuty by zwracać na siebie uwagę i wszelkie atuty by przekonać do siebie poszukiwacza bardzo dobrze jeżdżącego motocykla o mocno nieszablonowym wyglądzie.
Royal Enfield Himalayan
Dlaczego wybraliśmy Himalayana do tego zestawienia? Cóż, jest to jeden z tych motocykli, na których trzeba się przejechać i nieco z nimi poobcować by to zrozumieć. Royal Enfield to indyjska marka o mocnych brytyjskich korzeniach i przebogatej tradycji. Royal Enfield to także jakże różne spojrzenie na motocykle w stosunku do tego jak widzimy motocykle chociażby w Europie. Himalayan jest tego świetnym przykładem będąc jednocześnie w 100% prawdziwym motocyklem. Bez zbędnych dodatków i bajerów. To motocykl dla osób, które szukają czegoś bardzo uniwersalnego w kwestii codziennej jazdy i zarazem mocno nieoczywistego. Ten motocykl, pomimo, że nie świeci LED-ami, nie błyszczy się chromami, to i tak ma zdolność przyciągania wzroku swoją prostotą i utylitaryzmem. Jak to się dzieje? Sami do końca nie wiemy, ale fajnie, że te motocykle są dostępne w Polsce i że można je kupić za całkiem rozsądne pieniądze. I nie musisz się nim wybierać w Himalaje by sprawdzić ile w jego nazwie jest marketingu, a ile prawdziwej motocyklowej duszy. Zabierz go na podmiejskie szuterki i kałuże i postaw umorusanego pod elegancką knajpką. Efekt wow jest gwarantowany.
Husqvarna Svartpilen/Vitpilen
Jeśli szukasz ultra odjechanego designersko motocykla seryjnego, to ciężko będzi eo lpeszą propozcyję niż Husqvarna Svart, lub VItpilen. Niezależnie czy posawiśz na bardziej szosową, czy bardziej scramblerową odsłonę, otrzymasz bezkompromisowy jednoślad, który nie tylko wygląda tak, że chce się mu stawiać pomniki za życia, ale także dającą dużo frajdy bezkompromisową maszynę, mogącą narobić sporo zamieszania na ulicach. Rodzina customowych Husqvarn jest dostępna w wersjach o pojeności 700 oraz 400 cm3, a od niedawna dołączył do nich także dostępny na prawko B model Svartpilen 125. Każdą z wersji charakteryzuje surowy i zarazem niecodzienny design oraz nowoczesne jednocylindrowe jednostki napędowe o ponadprzeciętnych osiągach i temperamencie w swoich klasach. Czy te motocykle robiłyby takie samo piorunujące wrażenie, gdyby nie wychodziły na rynek pod legendarną marką Husqvarna? Chyba nie. Tutaj całość stanowi o efekcie końcowym.
Ten motocykl, trochę podobnie jak Himalayan, zachwyca swoją prostotą, ale robi to w bardziej wyrafinowany i zdecydowanie bardzo włoski sposób. Moto Guzzi V85TT to jakby odklejona od głównego nurtu wariacja na temat motocykla typu adventure, gdzie nad rozbudowaną technologią i ociekającym nowoczesną elektroniką wyposażeniem, górę bierze istota samego motocykla i jego klasyczny, ponadczasowy urok. Moto Guzzi nie stara się niczego udowadniać, będąc jednocześnie bardzo przyjaznym i gotowym na wiele motocyklem, który z powodzeniem sprawdzi się na co dzień, jak i w podróży. Wybierając Moto Guzzi V85TT z pewnością stawiasz na bycie motocyklowym hipsterem(w dobrym tego słowa znaczeniu). Nie każdy po prostu ma jaja by świadomi e wypisać się z austriacko-niemieckiego wyścigu zbrojeń i dosiąść motocykla tyle nieoczywistego, co rozsądnego. Nie każdemu oczywiście musi podobać się taka koncepcja motocykla turystycznego, ale właśnie o to chodzi w maszynach nieoczywistych. Takich, które budzą nieraz skrajne emocje i nie pozostawiają obojętnym.
Ten motocykl kładzie na łopatki brutalnością swojego klasycznego piękna. Z jednej strony wygląda jak maszyna sprzed 50 lat w customowej wersji. Z drugiej nowoczesne dodatki jak ledowe oświetlenie, czy kokpit z wyświetlaczem zadają nowoczesnego szyku. Jednak to co najbardziej urzeka, a wręcz hipnotyzuje w tym motocyklu, to nie sam jego przepiękny wygląd, a połączenie go z mocarnym twinem pojemności 1200 cm3. Gdy raz zasiądziesz na jego spartańskim, odciętym od reszty bryły siedzisku oraz szeroką prostą kierownicą i odkręcisz manetkę gazu, to Twoje życie może nagle zostać przewartościowane. Całości wtórują piękne, dopracowane do granic perfekcji detale tworzące z Bonneville Bobbera jeżdżące dzieło sztuki użytkowej. Ten sprzęt ma to coś co sprawia, że skrada serca zarówno właścicielowi, jak i przechodniom. Spartańsko elegancki i pięknie brutalny.
Do tego zestawienia mogłoby pewnie dołączyć kilka innych motocykli, ale tak naprawdę każdy z nas powinien zadać sobie pytanie, jakie sprzęty kręcą go najbardziej, lub jakie jednoślady zrobiły na nim największe wrażenie i dlaczego. Motocykle mają dawać radość i emocje. Najlepiej, gdy robią to zarówno dla motocyklisty, jak i całego otoczenia. Bijmy naszymi maszynami po oczach!
Kocha wszystko co ma dwa koła i silnik - nawet ten elektryczny. Gdyby wiertarka miała koła, też by na niej jeździł. Prywatnie fan dobrego rockowego brzmienia i kultur orientalnych.
