Quickshiftery można spotkać już nie tylko w najdroższych modelach sportowych, ale także w motocyklach turystycznych, miejskich, a czasami nawet w mniejszych pojemnościach. Jak działa quickshifter w motocyklu i czy jest zdrowy dla skrzyni?
Odpowiemy na pytanie pytaniem: jak zmieniasz biegi? Sekwencja dla zmiany biegu na wyższy dla początkującego motocyklisty to kolejno: przymknięcie przepustnicy, wciśnięcie sprzęgła, zmiana biegu i puszczenie sprzęgła. Taka operacja może trwać zaledwie 600 milisekund. Sprzęgło co do zasady „zabiera” moc wału korbowego i pozwala na zmianę biegu. To samo można zrobić odpowiednio zamykając przepustnicę i przykładając lekką siłę na dźwignię zmiany biegów. Tak robią bardziej doświadczeni motocykliści, co skraca czas zmiany przełożenia do 300 milisekund. A quickshifter zrobi to samo w 50 milisekund lub mniej…
Quickshifter – magia elektroniki
Quickshiftery istniały jeszcze za czasu motocykli wyposażonych w gaźniki, w dużo bardziej mechanicznej formie, ale ich popularność to oczywiście czas rozbudowanych jednostek sterujących elektroniką (ECU). Zasada działania jest bajecznie prosta: odpowiedni czujnik przy dźwigni zmiany biegów wysyła informację do ECU o chęci zmiany przełożenia w ułamku sekundy, gdy odpowiednia siła pojawi się na dźwigni. ECU reguluje zapłon lub wtrysk, obroty spadają, a bieg „bezkolizyjnie” wskakuje. Ot tyle filozofii.
Czas zmiany przełożenia może spaść nawet poniżej 30 milisekund, czyli krócej niż – w normalnych warunkach – podjęcie decyzji o czymkolwiek przez ludzki mózg. Jak działa quickshifter możecie zobaczyć tutaj:
Czy quickshifter jest bezpieczny dla skrzyni biegów?
I znów odpowiemy pytaniem: kto dokładniej określi obroty, skład mieszanki i czas zapłonu potrzebny do zmiany przełożenia – motocyklista czy zaprojektowany przez sztab dobrze opłacanych inżynierów komputer? Oczywiście odpowiedź to komputer. To, że quickshifter jest niezdrowy dla skrzyni biegów to oczywiście mit. Jedyną częścią, która może ulec uszkodzeniu jest sam czujnik znajdujący się przy dźwigni zmiany biegów – ale i o to nieczęsto. Więc tak, quickshifer jest bezpieczny.
Czym różni się quickshifter od downshiftera?
Downshifter to identyczne rozwiązanie, ale działające w drugą stronę. Zamiast obniżać obroty na ułamek sekundy dla wbicia biegu „w górę”, downshifter robi przegazówkę potrzebną do ustalenia idealnych obrotów dla zredugowania biegów. Downshiftery działają na podstawie tych samych rozwiązań co quickshiftery, to tylko dodatkowa linijka algorytmu w komputerze motocykla.
Downshiftery dostępne są już coraz bardziej dostępne, także poza motocyklami sportowymi.
Ciąg dalszy pod materiałem wideo
Seryjny quickshifter vs akcesoryjny
W motocyklach BMW, Ducati, ale także w modelach Yamahy i Hondy, znajdziemy quickshiftery. I w cale nie muszą być to drogie, topowe modele – technologia jest coraz tańsza, a rozwiązania takie trafiają już często do klasy średniej i to jako wyposażenie seryjnie.
Dla chętnego nic trudnego – quickshifter można zamontować do praktycznie każdego motocykla. Akcesoryjne rozwiązania oferuje chociażby Bazzaz czy DynoJet. Firm jest oczywiście więcej, a rozwiązania przeróżne. Bazzaz oferuje całe pakiety telemetryczne, gdzie możemy regulować czas odcięcia zapłonu na poszczególnym biegu. To oczywiście rozwiązanie bardziej sportowe, ale fakt jest faktem, że opcjonalny quickshifter można zamontować do większości motocykli.
Czy quickshifter to ZŁO?
Motocyklowi puryści swego czasu mówili, i dalej mówią, że kontrola trakcji to zło ostatnie. Ale trzeba wziąć pod uwagę, że większość z nowoczesnych rozwiązań w motocyklach to dość prosta elektronika, która poprawia bezpieczeństwo i nasz komfort. Quickshifter z nikogo nie zrobi Valentino Rossiego, ale zabiera jedną czynność do zrobienia. Zamiast myśleć o zmianach biegów, możemy myśleć o drodze / torze.
[trending]
