TOP 10 najbardziej włoskich motocykli!

Ociekają cudownymi kształtami, zaawansowaną elektroniką i pochodzą ze słonecznej Italii.

W skrócie
  • Te motocykle ociekają charakterystyczną włoską motoryzacją
  • Zaskakujący i czarujący design, który skrywa niebanalne rozwiązania inżynieryjne
  • Oto najbardziej włoskie jednoślady - ranking TOP10

Włoska motoryzacja jest nad wyraz wyjątkowa i nie da się jej pomylić z żadną inną. Nie sposób jest też nie zauważyć, że zarówno motocykle, jak i samochody ze słonecznej Italii, są tworzone według zupełnie innej receptury oraz wytycznych, które szczególnie odnoszą się do samego designu. Pod piękną płachtą schowane są najnowocześniejsze rozwiązania i technologie, aby finalnym produktem zachwycić cały świat.

Obecnie, gdy w Polsce pozostaje nam wspominać prężnie rozwijający się przemysł motocyklowy w okresie PRL i najróżniejsze marki, które miały szansę na podbicie europejskiego rynku, Włosi mają nadal mnóstwo powodów do zadowolenia, bo historia skutecznie przekształciła się w teraźniejszość. Zresztą branża motoryzacyjna to nie jedyny powód do dumy, bo również z kraju, którego stolicą jest Rzym, pochodził chociażby Galileusz, Leonardo da Vinci, Andrea Bocelli czy zasłużony dla świata dwóch kółek Valentino Rossi.

Włoski przemysł motoryzacyjny prężnie się rozwija i ma ogromny wpływ na panujące trendy. Przez lata produkcji skutecznie udało się wielu markom zerwać z łatką producentów znanych z awaryjności i problemów z elektroniką. W zamian za to zdecydowana większość zaczęła kojarzyć się z luksusem, prestiżem i renomą.

Najważniejsze informacje:

  1. Ranking 10 motocykli, które ociekają włoską motoryzacją w najlepszej i najpiękniejszej postaci.
  2. Od Vespy, przez Ducati, Bimotę, aż po Moto Guzzi.
  3. Piękne linie, zaawansowane rozwiązania inżynieryjne i dbałość o detale to cechy, które charakteryzują motocykle włoskich producentów.

Przeczytaj również:

Nowe motocykle, które są… stare. Ranking TOP 11 motocykli, które na szczęście nie stały się komputerem

Mam wrażenie, że Włosi byli na dobrej drodze, aby całkowicie podbić motoryzacyjny świat jeszcze przed końcem lat 60. ubiegłego wieku. To właśnie wtedy prezentowane były coraz to bardziej zaawansowane motocykle, które wyróżniały się nie tylko designem, ale przede wszystkim użytą do produkcji technologią i rozwiązaniami. Benneli wiodło prym prezentując czterocylindrowe silniki górnozaworowe DOHC, Vespa odniosła potężny sukces prezentując miejskie skutery, a Moto Guzzi znacznie wcześniej, bo przed II Wojną Światową, prezentowało jednocylindrowe jednostki doładowane kompresorami. Wszystko wskazywało na to, że marki z Italii będą wyznaczać trendy, ale niespodziewanie na rynku dominować zaczęła wielka czwórka z Japonii, która była znacznie nudniejsza, ale przy tym prostsza i bezawaryjna.

TOP 10 najbardziej włoskich motocykli:

Miejsce 10. – Ducati Monster S4 S/RR

Trzeba przyznać, że cała seria Monster szczególnie pod koniec lat 90. ubiegłego wieku była głównym motorem napędowym producenta z Borgo Panigale. W przypadku tego motocykla nic nie było takie, jak w konkurencji z Japonii, co przełożyło się na spory sukces. Z pozoru prosty model miejski stał się niesamowicie popularny, więc inżynierowie natychmiast rozpoczęli pracę nad wersjami bardziej usportowionymi. S4 R to kwintesencja najpiękniejszych dobroci oferowanych wówczas przez Ducati – w kratownicowej ramie znalazł się silnik Testastretta, który zadebiutował w 998, a następnie rozwijany był w 999. Z kolei wersja RS to już prawdziwy majstersztyk, gdzie nie ma mowy o żadnych półśrodkach. Lista wyposażenia robi niesamowite wrażenie, podobnie jak niepowtarzalny design.

Miejsce 9. – Aprilia RST 1000 Futura

Producent z Noale na początku lat 00. również chciał wprowadzić sporo innowacji na rynku i zaprezentował swoją receptę na motocykl o zapędach sportowo-turystycznych w 2001 roku. Futura bezpośrednio już samą nazwą wskazuje nam, że inżynierowie tym projektem znacznie chcieli wyprzedzić swoje czasy, na co nie był jeszcze gotowy motocyklowy świat. Pomimo ciekawego designu, dużych kufrów, komfortowego siedziska i przede wszystkim sportowego charakteru podkreślanego przez silnik V4 o pojemności 1000 cm3, który generował moc 113 KM, nie został doceniony przez motocyklistów i jego produkcja dobiegła końca w 2003 roku. Szkoda.

Miejsce 8. – MV Agusta Dragster 800 RR

W 2014 roku na rynku pojawił się motocykl, który przede wszystkim swoim designem rzucił motocyklistów na kolana. Projektanci MV Agusty wznieśli się na wyżyny i 10 lat temu zaprezentowali model Dragster 800 RR, który ma tak nieprawdopodobne kształty, że również i tej jesieni mógłby dumnie prężyć się jako nowinka na targach EICMA. To iście brutalny naked, który manifestuje swoje zawadiackie zapędy na każdym kroku. Nie sposób jest przejść obok niego obojętnie, co jest potwierdzeniem niesamowitego kunsztu włoskich inżynierów. Z trzycylindrowego silnika o pojemności 798 cm3 udało się uzyskać aż 140 KM.

Miejsce 7. – Ducati Multistrada DS 1000/1100

Odpowiedzialny za to dzieło jest znany projektant z Afryki, dzięki któremu poznaliśmy pierwszą generację Multistrady i model 999. Pierre Terblanche ma swoją wizję na tworzenie jednośladów i nie bał się głosów krytyki, które najczęściej odnosiły się do tego, że stworzone przez niego motocykle będą służyły za salonowe meble zbierające kurz. W 2001 roku pojawiła się pierwsza Multistrada, która wyprzedziła swoje czasy i tym samym odpowiedzialna była za stworzenie segmentu dual sport, który następnie przerodził się w bardzo popularne aktualnie adventure. Przy projektowaniu przyświecał jeden cel – maksymalna funkcjonalność, która miała bezpośredni wpływ na finalne kształty. Dziś są one jednymi z najbardziej rozpoznawalnych.

Aby przeczytać więcej o tym motocyklu kliknij TUTAJ!

Miejsce 6. – Moto Guzzi Daytona 1000

Motocykle z Mandello del Lario kilkadziesiąt lat temu na każdym kroku wyprzedzały swoje czasy. Zresztą mam wrażenie, że ten włoski producent ma w swojej historii jedną z największych liczb motocykli, które aż tak grubą czcionką zapisały się na kartach motocyklowej historii. Daytona 1000 to przedostatni sportowy motocykl w gamie Moto Guzzi i co ciekawe powstał w pewnym stopniu przez dentystę, których w tych jednośladach czuł ogromny potencjał i systematycznie zwyciężał na modelach tego producenta startując w USA. Szef marki dostrzegł jego sukcesy, a następnie zaprosił go do swojej siedziby, aby wspólnie opracowali zupełnie nowy motocykl będący ewolucją motocykla Le Mans. Tym oto sposobem powstał Moto Guzzi Daytona 1000 z rozrządem OHV, wtryskiem paliwa, stalową ramą Tonti i wałem kardana. Pomieszanie z poplątaniem.

Miejsce 5. – Ducati XDiavel

Już pierwotna wersja bez dodatkowej litery X w nazwie jest oszałamiająco piękna, ale to właśnie to odmiana zaprezentowana w 2020 roku ma tak seksowne, a zarazem agresywne linie, że doceniona została również przez wiele prestiżowych magazynów, które bezpośrednio nie są związane z jednośladami. Fani marki twierdzą, że Ducati właśnie tym motcyklem chciało pokazać światu swój kunszt designerski i umiejętność tworzenia pięknych, niecodziennych oraz buntowniczych linii, które wewnątrz skrywają najnowocześniejsze rozwiązania technologiczne zaczerpnięte z padoku motocyklowych mistrzostw świata.

Miejsce 4. – Bimota DB3 Mantra

Przyglądając się bardzo szczegółowej historii włoskich producentów motocykli z pewnością zauważycie, że w wielu z nich pojawiają się dokładnie te same nazwiska projektantów, którzy byli odpowiedzialni za tworzenie najbardziej kultowych modeli. Bimota to przedsiębiorstwo, które powstało w 1973 roku w Rimini i zajmuje się głównie produkcją motocykli na tor bez homologacji drogowej. Nazwa podchodzi od nazwisk założycieli – Bianchi, Morri i Tamburini. DB3 Mantra to motocykl absolutnie wyjątkowy, a gdy pokazany został po raz pierwszy w 1995 roku nie zabrakło burzliwych dyskusji. Włoscy projektanci najprawdopodobniej otrzymali zielone światło od zarządu, więc mogli puścić wodzy fantazji i stworzyć tak futurystyczny wygląd, pełny najróżniejszych połączeń, jak tylko sobie go wyobrazili. W tym modelu za napęd odpowiedzialna jest chłodzona powietrzem, dwucylindrowa jednostka zasilana wtryskiem o pojemności wynoszącej 904 cm3, która generuje moc maksymalną wynoszącą 86 KM. To kolejny dowód na to, że włoska motoryzacja rozwijała się zbyt szybko w stosunku do trendów panujących w Europie. Model ten nie został ciepło przyjęty i jego produkcja zakończyła się już w 1998 roku.

Miejsce 3. – Benelli Tornado Novecento

Benelli ponownie wraca do łask, a w gamie pojawiają się najróżniejsze motocykle, które kąsają topowych producentów. Włoski producent może pochwalić się niesamowitą historią i ciekawymi projektami, które powstały zaraz po zakończeniu I Wojny Światowej. Jednym z najbardziej rozpoznawalnych modeli zdecydowanie jest Tornado Novecento z 2000 roku, które było zupełnie nowym zdefiniowaniem wydajności, jakości i stylu superbike’ow. Benelli postarało się, aby był to motocykl godny włoskich korzeni – w ramie znalazł się trzycylindrowy silnik o pojemności 900 cm3 i mocy około 140 KM, który umieszczony został w kratownicowym kręgosłupie. Cała konstrukcja charakteryzuje się aerodynamicznymi kształtami, które zostały wyjątkowo przemyślane. Zawieszenie przednie zostało dostarczone przez firmę Marzocchi, a tylne przez Sachs. Za hamowanie odpowiedzialny był układ Brembo. Wszystkie te podzespoły i sama konstrukcja na każdym kroku podkreślały, jak bardzo Benelli zależy na tworzeniu innowacyjnych, zaawansowanych i doskonałych motocykli.

Miejsce 2. – Ducati 916

Przez dłuższy czas myślałem, czy w tym zestawieniu model 916 nie powinien zająć najwyższego miejsca na podium, bo przecież nie ma chyba bardziej rozpoznawalnego motocykla z Borgo Panigale. 916 jest prawdziwym dziełem sztuki, na które wpływa nie tylko sam design i kształty, ale również rozwiązania techniczne. Wspominałem już wam wcześniej, że we włoskich producentach jednośladów pewne nazwiska się powtarzają – produkcja tego motocykla nie byłaby możliwa, gdyby nie podkupienie Massimo Tamburiniego, który przecież był jednym z założycielem marki Bimota. To właśnie projekt tego człowieka tak niesamowicie rozsławił Ducati.

Na potrzeby nowego motocykla silnik Desmoquattro został rozwiercony do 916 ccm, ale zmodyfikowano również głowice i wtrysk paliwa Weber, dzięki czemu z jednostki napędowej udało się wykrzesać 114 KM. Wizualnie widać kilka zaczerpnięć z Hondy NR 750 i tego faktu Massimo nigdy nie ukrywał. Na każdym kroku podkreślał, że podobała mu się ogólna koncepcja, ale same rozwiązania inżynieryjne są maksymalnie różne. Kratownicowa ramą wykonana została ze stali, ale podążając za innowacjami japońskiego producenta, tylny wahacz został wykonany z aluminium. Był nieco cięższy, ale umożliwiał szybszą wymianę koła, co miało sprawdzić się w wyścigach motocyklowych. Przedni widelc typu upside-down został dostarczony przez firmę Showa, co było kompletną nowością na rynku. Układ hamulcowy i trójramienne felgi to dzieło marki Brembo. To prawdziwa piękność z Borgo Panigale o niesamowitej historii, która zasługuje na oddzielny artykuł.

Miejsce 1. – Skutery Vespa

Piaggio pomimo tego, że nie zajmuje się produkcją “pełnoprawnych motocykli”, to miał ogromny wpływ na ukształtowanie zasad, tradycji oraz historii motocyklizmu. W 1946 roku powstała Vespa, czyli skuter o bardzo charakterystycznym kształcie stworzony przez inżyniera Corradino D’Ascanio. W założeniu miał być tanim pojazdem dla Włochów, więc napędzany był prostym silnikiem dwusuwowym o pojemności 98 cm3, miał koło zapasowe i skrzynię biegów, w której przełożenia zmieniało się poprzez ruch lewą manetką. Natychmiast znalazł wielu nabywców, gdyż idealnie wpasował się ramy taniego i łatwego w obsłudze pojazdu, który zaskakiwał niebanalnym kształtem. Z każdym kolejnym rokiem słupki sprzedażowe niesamowicie rosły, a fabryki w Pontederze musiały ruszyć pełną parą. Ludzie z całego świata chcieli ją kupić, mieć i jeździć, bo stała się synonimem wolności, młodości i stylu. Dziś jest to zdecydowanie najbardziej rozpoznawalny skuter na całym świecie.

Ten skuter miał niszczyć czołgi. Vespa TAP 150

Wiktor Seredyński

Od małego oglądał się za motocyklami do tego stopnia, że kilkukrotnie nabił sobie guza na głowie na przydrożnej lampie. Fan dalekich podróży, garażowego majsterkowania, ale także wyścigowej jazdy na torze. Wszystkie rzeczy związane z motocyklami odbywają się oczywiście w akompaniamencie Dire Straits. Podróż i jazda jest celem, a motocykle sposobem na spełnione życie.

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button