Najtłustsze motocykle świata. Ranking TOP5 najbardziej wypasionych krążowników

Najbardziej wypasione motocykle świata. Tutaj przepych widoczny jest na każdym kroku

W skrócie
  • W tym zestawieniu znajdziesz pięć naszym zdaniem najciekawszych cruiserów stworzonych do podróży
  • Jednym z najbardziej znanych motocykli turystycznych świata jest Honda Gold Wing GL 1500
  • BMW K 1600 GT jest najszybszym motocyklem w tym rankingu
  • Harley-Davidson Electra Glide. Tłumaczymy skąd pochodzi przydomek "electra".
  • Więcej porad, tekstów oraz informacji na temat najlepszych motocykli świata znajdziesz na naszej stronie głównej, jednoślad.pl

Motocykle u zarania historii motoryzacji miały być pojazdami lekkimi, tanimi i łatwymi w eksploatacji. Czasy się zmieniają, motocykle również. Dzisiaj jednoślady to bardzo zaawansowane technologicznie pojazdy, a niektóre to wręcz totalnie wypasione jednośladowe limuzyny. Skoro dzisiaj jest tłusty czwartek, to lecimy z najbardziej wypasionymi, tłustymi krążownikami jakie widział świat!

1. Honda Gold Wing 1500. Grająca szafa?

Honda Gold Wing 1500 to jeden z najbardziej rozpoznawalnych sprzętów w swojej klasie i najtłustszy jej reprezentant. Posiadanie w latach 90-tych Goldasa było czymś nobilitującym.

Honda Gold Wing 1500

Dziesiątki lampek, CB-radio, zwykłe radio czy nawet kaseciak i milion przełączników rodem z Sokoła Milenium stało się znakiem rozpoznawczym tego motocykla. Honda Gold Wing 1500 była pojazdem z przyszłości. Ogromny silnik (1520 cm3) swoje ważył, ważyło również wyposażenie, kufry i cała masa spraw, które potęgowały wrażenie dostojności. Czy to oznacza, że GL 1500 był przerostem formy nad treścią? Wszystko zależało od kierowcy i przeznaczenia. W przypadku szeroko pojętych podróży motocyklowych ten sprzęt spisywał się doskonale. Był wbrew pozorom łatwy w prowadzeniu, cholernie wygodny i dawał całą masę frajdy z jazdy!

2. Yamaha XVZ 1300 Royal Star Venture

Gdybyśmy w katalogach japońskich producentów chcieli znaleźć motocykl najbardziej zbliżony do turystycznych cruiserów marki Harley-Davidson, to Yamaha XVZ 1300 Royal Star Venture byłaby najbliższym konkurentem. Warto jednak zaznaczyć, że w przeciwieństwie do motocykli z USA w ramie tego motocykla mogliśmy znaleźć czterocylindrowy silnik widlasty w układzie DOHC, chłodzony cieczą.

Yamaha Royal Star venture

Silnik dysponował pojemnością 1294 cm3 i generował w sumie niewielką moc, wynoszącą 75 KM. Jednak moc to nie wszystko i jak przystało na cruisera, osiągał ją już przy 4750 obr./min – dodatkowo miał świetny moment obrotowy – 112 Nm przy 3500 obr./min. Największe zalety oprócz oczywistości takich jak jakość wykonania i komfort jazdy? Cena, bije na głowę swojego “protoplastę”, czyli Electrę Glide.

3. Kawasaki Vulcan 1700 Voyager

Kolejny spaślak w naszym rankingu również pochodzi z Japonii. W jego ramie znalazł się ogromniasty silnik o pojemności 1700 cm3, rozwijający moc 73 KM przy 5000 obr./min. To doskonały sprzęt do niespiesznej turystycznej jazdy.

Kawasaki VN Vulcan 1700

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Niskie spalanie, solidna ochrona przed wiatrem i całkiem spora przestrzeń bagażowa sprawiają, że ten motocykl nie przestraszy się żadnej wycieczki. Na pokładzie znajdziesz komputer pokładowy, radio, pneumatyczne zawieszenie i całą masę innych gadżetów. Użytkownicy narzekają na brak możliwości regulacji przedniego zawieszenia, sporą masę, ale tego możemy się spodziewać rozważając zakup tego modelu i na wysokie wibracje przy prędkościach autostradowych. Cóż, to V2 – drgać musi, no i ten kozacki wygląd!

4. BMW K 1600 GT

Gdybym miał dzisiaj wybrać jeden motocykl turystyczny pasujący do rankingu TOP5 najlepszych turystycznych, a jednocześnie wypasionych motocykl świata, to na pewno zastanowiłbym się nad modelem BMW K 1600 GT. Motocykl zadebiutował w roku 2011 i jest produkowany (oczywiście z szeregiem modyfikacji) do dzisiaj. Jego głównym atutem jest silnik oraz oczywiście wyposażenie.

W ramie znajdziemy sześciocylindrową jednostkę rzędową, generującą moc 161 KM przy 7750 obr./min i moment 175 Nm przy 5250 obr./min. Cóż, motocykle opisane powyżej mogą wąchać swąd spalonej gumy po tym sprzęcie. K 1600 GT jest również tym jednośladem, który z tego zestawienia najlepiej będzie się spisywać podczas szybkiej autostradowej jazdy. W podróży nie będziesz narzekać na brak komfortu czy nudę. Na pokładzie nie tylko znajdziemy radio, komputer pokładowy czy całą masę gadżetów, ale przede wszystkim ultrawygodne siedzenia. Prędkość maksymalna? 250 km/h. Przyspieszenie od 0-100 km/h? Około trzech sekund. Macie prawo zbierać kopary z podłogi!

5. Harley Davidson Electra Glide

O ile w tym rankingu motocykl BMW K 1600 GT uchodzi za sprzęt najszybszy i najnowocześniejszy, to propozycja marki Harley-Davidson zdecydowanie jest najbardziej kultowa. Tak naprawdę to Harley-Davidson zapoczątkował niezwykłą erę motocykli turystycznych, które dzisiaj nieco prześmiewczo nazywamy spaślakami. Chociaż osiągi, ani zaawansowane rozwiązania technologiczne nigdy nie były dla H-D najważniejsze w konstruowaniu motocykli, to seria Electra Glide może być swojego rodzaju wyjątkiem.

Harley Davidson Elektra Glide

Dlaczego Electra? W roku 1965, producent z Milwaukee zastosował po raz pierwszy w swoim motocyklu elektryczny rozrusznik – był to swoisty skok rozwojowy i szok dla fanów H-D. Od roku 1965 zmieniło się wiele, ale jedno pozostaje niezmienne: duch Harleya i klimat towarzyszący jazdą motocyklem z USA. Tego nie da się podrobić!

Inne publikacje na ten temat:

8 opinii

  1. Gdy Amerykanie nie mogą z czymś konkurować dodają do swoich wyrobów przymiotnik”kultowy”. Przeciętny japoński motocykl jest pod każdym względem lepszy od HD, ale… Nie jest kultowy. Zresztą podobnie jest w przypadku produktów Apple. Nic, ale to dosłownie nic nie uzasadnia ceny tych produktów.

  2. Zestawienie nie przemyślane i zrobione bez rzetelnego rozeznania. Weźmy chociaż by Victory Vision Tour. Nie wiem czy stawiał bym bym, ten motocykl przed, czy też zaraz po Hondzie Goldwing. Nie miałem motocykli ze stajni Indiana, ale z tego co przewinęło mi się przez ekran komputera, to tam też są modele chyba trochę lepsze od Japonii. I żeby nie było że mam coś przeciwko Japończykom, to mam też Yamachę XVS 1300.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button