
- Marka Triumph to jeden z najstarszych producentów motocykli na świecie.
- Korzenie brytyjskiej legendy sięgają XIX wieku!
- Dowiedz się, jak wyglądały losy Triumpha przed wybuchem II wojny światowej.
Triumph to symbol brytyjskiego stylu i precyzji inżynieryjnej. Korzenie marki sięgają końca XIX wieku, kiedy w małym warsztacie w Coventry powstawały pierwsze rowery. Zanim pojawił się kultowy Speed Twin, zanim świat usłyszał o Bonneville’u, Triumph zbudował swoją pozycję dzięki solidności, odwadze i technicznym eksperymentom. Oto historia od momentu powstania do wybuchu II wojny światowej.
Początki – od roweru do motocykla
Historia marki Triumph rozpoczęła się w 1887 roku, gdy Siegfried Bettmann, niemiecki emigrant mieszkający w Anglii, założył w Coventry firmę Triumph Cycle Company. Początkowo przedsiębiorstwo zajmowało się importem rowerów z Niemiec, ale już po kilku latach rozpoczęło własną produkcję jednośladów. Bettmann szybko zrozumiał, że przyszłość transportu to silniki spalinowe.
Na przełomie XIX i XX wieku w Europie eksplodowało zainteresowanie motoryzacją. W 1902 roku Triumph zbudował swój pierwszy motocykl – rower z silnikiem Minerva o pojemności 239 cm3 i mocy 2,25 KM. Nie był to jeszcze pełnoprawny motocykl w dzisiejszym rozumieniu, ale właśnie od tego momentu zaczęła się spalinowa historia marki Triumph.
Model H – narodziny legendy
Pierwszy poważny sukces przyszedł wraz z I wojną światową. W latach 1914–1918 brytyjska armia potrzebowała niezawodnych motocykli do przewozu meldunków, ludzi i sprzętu. Triumph dostarczył im rozwiązanie idealne, a mowa o Model H. Maszyna była napędzana czterosuwowym silnikiem o pojemności 499 cm3, który generował moc około 4 KM i osiągała prędkość 70 km/h. Najważniejsze było jednak to, że nie posiadała już pedałów, dzięki czemu uznaje się ją za jeden z pierwszych w pełni funkcjonalnych motocykli.
W czasie wojny wyprodukowano ponad 57 tys. egzemplarzy Modelu H, który zdobył przydomek „Trusty Triumph”, co w wolnym tłumaczeniu oznacza „niezawodny Triumph”. Motocykl ten przetrwał błoto frontu, deszcze, zimno i brak serwisu. Po wojnie wielu żołnierzy kupowało identyczne egzemplarze do użytku cywilnego, co uczyniło z Triumpha markę rozpoznawalną w całym Imperium Brytyjskim.
Lata 20. – ekspansja i techniczne eksperymenty
W latach 20. firma była już jednym z filarów brytyjskiego przemysłu motocyklowego. Triumph produkował zarówno maszyny użytkowe, jak i sportowe. W 1923 roku pojawił się model Triumph Ricardo 500, nazwany tak na cześć inżyniera Harry’ego Ricardo, który zaprojektował nowoczesną głowicę silnika z zaworami w głowicy (OHV). Była to konstrukcja przełomowa, zwiększająca moc i sprawność silnika przy zachowaniu umiarkowanego spalania. W tym okresie Triumph inwestował również w rozwój silników o większej pojemności, testując różne konfiguracje zaworów, układów smarowania i ram. Z tych eksperymentów zrodził się jeden z najbardziej interesujących projektów w historii marki – Triumph CN 500.
Triumph CN 500 – zapomniany krok w stronę nowoczesności
W drugiej połowie lat 20. Triumph pracował nad maszyną, która miała być kompromisem między prostotą obsługi a nowoczesnością konstrukcji. Tak powstał Triumph CN 500, czterosuwowy motocykl z jednocylindrowym silnikiem o pojemności 493 cm3. Jego konstrukcja była nieco eksperymentalna. Zastosowano w niej nowatorskie rozwiązania, które w tamtym czasie nie były jeszcze powszechne.
Silnik CN 500 wyposażono w układ smarowania z wymuszonym obiegiem oleju, co poprawiało trwałość i zmniejszało ryzyko przegrzewania. Moc przekazywana była za pośrednictwem trzybiegowej skrzyni Sturmey-Archer, znanej z niezawodności. Rama była sztywna, wzmocniona, a motocykl przystosowano do jazdy z pasażerem, co w tamtych latach nie było takie oczywiste.
Triumph CN 500 osiągał prędkość około 100 km/h, co czyniło go jedną z szybszych maszyn swojej klasy. Co ciekawe, litery „CN” oznaczały w kodzie fabrycznym typ głowicy i sposób mocowania cylindra – „Close Nipple”. pozwalający na lepsze uszczelnienie i mniejsze wibracje. Wtedy, w latach 20. był to dowód zaawansowanego myślenia inżynieryjnego.
CN 500 nie zdobył jednak dużej popularności. Był drogi w produkcji i trudny w serwisie, co ograniczyło jego sprzedaż. Mimo to właśnie na jego konstrukcji bazowano przy tworzeniu kolejnych jednostek 500 cm3, które w przyszłości przyniosły Triumphowi sławę. Można więc śmiało powiedzieć, że CN 500 był laboratorium przyszłości i jednym z najważniejszych etapów w rozwoju brytyjskiej myśli motocyklowej.
Triumph i sport
W okresie międzywojennym Triumph był aktywny w sportach motocyklowych. Motocykle tej marki startowały w International Six Days Trial, prestiżowych rajdach wytrzymałościowych oraz wyścigach torowych, takich jak Brooklands. Zawodnicy chwalili motocykle Triumpha za wytrzymałość i dobre prowadzenie. Modele z silnikami o pojemności 350 i 500 cm3 regularnie zdobywały medale i puchary, co umacniało wizerunek marki jako producenta solidnych i mocnych maszyn. Dzięki tym doświadczeniom inżynierowie mogli testować nowe rozwiązania w ekstremalnych warunkach, a potem wprowadzać je do produkcji seryjnej. Właśnie w ten sposób Triumph utrwalał swój status innowatora.
Lata 30. – Edward Turner i narodziny nowej epoki
W 1936 roku firma przeszła poważną reorganizację. Dział motocyklowy przejął Jack Sangster, właściciel Ariel Motorcycles, a stanowisko głównego inżyniera objął Edward Turner – człowiek, który całkowicie zmienił oblicze marki. Już rok później zaprezentował on projekt Speed Twin 500. To pierwszy dwucylindrowy motocykl, który łączył moc, kompaktowe wymiary i elegancki wygląd.
Speed Twin był kamieniem milowym w historii motocyklizmu, ale jego koncepcja nie powstała znikąd. Wiele pomysłów, począwszy od konstrukcji ramy po układ smarowania, miało swoje korzenie właśnie w modelach takich jak CN 500. Triumph konsekwentnie rozwijał swoje technologie przez całe dwudziestolecie międzywojenne, by wreszcie osiągnąć perfekcję u progu II wojny światowej.
Triumph Tiger – przedwojenna legenda
Pod koniec lat 30. Triumph zaczął coraz mocniej nstawiać a osiągi. W 1937 roku, już pod kierownictwem Edwarda Turnera, pojawiła się seria Triumph Tiger. Motocykle oznaczono liczbami 70, 80, 90 i 100, które odpowiadały ich maksymalnym prędkościom w milach na godzinę. Były to maszyny z jednocylindrowymi silnikami o pojemności 250, 350 i 500 cm3, wyposażone w nowoczesne głowice OHV i lekkie ramy. Triumph Tiger 80 i Tiger 90 zyskały opinię szybkich i zwinnych, a ich elegancki wygląd przyciągał klientów ceniących zarówno osiągi, jak i styl. Tiger 90 z silnikiem 500 cm3 rozpędzał się do ponad 140 km/h, co czyniło go jednym z najszybszych seryjnych motocykli tamtych czasów. Z kolei zmodyfikowane wersje Tigera 100 mogły rozpędzić się nawet do 190 km/h, co w tamtych czasach było nie do pomyślenia.
Coventry w ogniu
W listopadzie 1940 roku niemieckie lotnictwo zbombardowało Coventry. Zakłady Triumpha zostały niemal doszczętnie zniszczone. Spłonęły nie tylko maszyny i dokumentacja, ale też bezcenne prototypy i projekty. To tragiczne wydarzenie zakończyło przedwojenną erę marki, ale nie zniszczyło jej ducha. Po wojnie produkcję przeniesiono do Meriden, gdzie powstały modele takie jak Tiger 100, Thunderbird i Bonneville. Jednak fundament pod te sukcesy został położony właśnie przed wojną, dzięki konstrukcjom takim jak Model H i CN 500.
Podsumowanie
Triumph to jeden z najstarszych producentów motocykli na świecie i niewątpliwie jeden z najciekawszych. Brytyjska marka była jedną z tych, które budowały fundamenty współczesnego motocyklizmu. Okres do wybuchu II wojny światowej był czasem szybkiego rozwoju i odważnych eksperymentów. To wtedy narodziło się wiele rozwiązań, które są stosowane do dziś.
Przeczytaj również:
Nikt w nas nie wierzył. Udało się! Na 100-letnich motocyklach dojechaliśmy do Polski [VIDEO]