ZONTES 368G: Ma szanse zlać Hondę X-ADV?

Zontes 368G nie zamierza zająć biernej pozycji na rynku, a natychmiast zaczął rozpychać się łokciami, docierając do tych, którzy dotychczas w tym segmencie wiedli prym. Honda przez długi czas czuła się niezagrożona, ale nowa propozycja chińskiej marki ma apetyt nie tylko na spory kawałek rynku, ale przede wszystkim zdetronizowanie królowej.

Pod koniec ubiegłego roku zadebiutował Zontes 368G, czyli jednoślad o terenowym charakterze, który nie do końca ma sprawdzić się w ostrym upalaniu, ale doskonale radzić sobie z trudami codziennego użytkowania i zachęcać do zjeżdżania z utwardzonych szlaków. Początkowo nie brakowało głosów, że cały ten segment skuterów ADV to w ogóle nie ma sensu, ale dokładnie tak samo mówiono, gdy na rynku debiutowały pierwsze crossovery. Kolejne debiutujące modele potwierdzają jednak, że zainteresowanie jest spore, a większy prześwit, agresywny wygląd i przede wszystkim ADV opisie modelu sprawia, że te jednoślady rozchodzą się w tempie świeżych bułeczek.

Zwiększona liczba terenowych rozwiązań przekłada się przede wszystkim na większe zainteresowanie. Zontes jest świadomy trendów na rynku, a 368G to nie tylko wizualne dostosowanie do mody na jednoślady ADV, a realna propozycja, która nie boi się pobrudzić. Poznajcie tegoroczną nowość, której z bliska przyjrzał się Piotrek.

Najważniejsze informacje:

1. Terenowe usposobienie, szprychowe koła, gmole i zawieszenie o wysokim skoku – Zontes 368G zachęca do zjechania z utwardzonych dróg.
2. Za napęd odpowiedzialny jest jednocylindrowym silnik o mocy niespełna 39 KM, który generuje maksymalny moment obrotowy wynoszący 40 Nm.
3. Zontes nie próżnuje – 368G ma szansę pokonać X-ADV?

Obejrzyj video – test Zontes 368G 2025:

Zrobiło się poważnie

Zontes już po przejechaniu pierwszych kilometrów po nieutwardzonych i kamienistych drogach udowodnił, że chiński producent nie kłamał w zapowiedziach i inżynierowie naprawdę skupili się na na poprawie walorów terenowych. Przede wszystkim trzeba skupić na gabarytach – skuter nie należy do najlżejszych, bo waży 203 kg w stanie gotowym do jazdy, ale za sprawą nisko poprowadzonego zbiornika paliwa i nisko umiejscowionego środka ciężkości nie czuć tej masy. Jazda jest banalnie prosta na asfaltowych drogach, ale dopiero w terenie pojawia się największe zaskoczenie. Zontes 368G posiada dodatkowe podnóżki za podestami i wysoko umiejscowioną kierownicę, co pozwala na jazdę na stojąco.

Zrobiło się bardzo “adwenczerowo”, zrobiło się poważnie. Genialną sprawą są te podnóżki, bo pozycja za kierownicą jest turbo wygodna do jazdy na stojąco i pozwala na obniżenie środka ciężkości. Bardzo fajnie się wtedy manewruje tym sprzętem, a jedyne czego mi brakuje, to bardziej agresywnej oponki. – skomentował Piotrek.

Zawieszenie o większym skoku

Na zawieszenie składa się widelca upside-down o średnicy 41 mm z regulacją kompresji i odbicia o skoku 154 mm, natomiast z tyłu dwa osobne amortyzatory z oddzielnym zbiornikiem gazu i progresywną sprężyna, regulacją napięcia wstępnego o skoku 114 mm. Za hamowanie Zontesa odpowiedzialny jest układ hamulcowy marki J.Juan wyposażony w dwukanałowy ABS działający w zakrętach, a także pojedyncza tarcza hamulcowa o średnicy 260 mm z przodu, na której pracować będzie promieniowo zamontowany zacisk czterotłoczkowy oraz pojedyncza tarcza z tyłu o średnicy 240 mm.

Czuć różnicę większego silnika

ZT368G napędzany jest nowym silnikiem jednocylindrowym o pojemności 368 cm3, który spełnia najnowszą normę emisji spalin Euro 5+. Jednostka generuje maksymalną moc wynoszącą niespełna 39 KM oraz moment obrotowy na poziomie 40 Nm przy 4000 obr./min, co pozwala na osiągnięcie prędkości maksymalnej 130 km/h.

Muszę powiedzieć, że czuć podczas jazdy, że Zontes 368G ma trochę więcej mocy niż w przypadku trzystapiećdziesiątki, chociaż maszyna jest rozbudowana. W terenie najlepiej jest wybrać tryb Eco, bo tryb Sport jest bardzo agresywny i łatwo o zgubienie przyczepności. Opony wyglądają nieco terenowo, ale na błocie lub trawie ciężko o szukanie przyczepności, bo tylna opona szybko się zaklei. Silnik daje więcej niż wystarczająco dynamiki podczas jazdy. Fajnie wyrywa z dołu, w górnej partii łapie trochę zadyszki, ale daje wiele frajdy. – dodaje Pietrek.

Wyposażenie Zontesa 368G

368G kusi bogatym wyposażeniem w standardowej wersji. Kluczyk można na dobre schować w kieszeni, bo na pokładzie znajduje się system keyless. Dodatkowo regulowana szyba, handbary na aluminiowych stelażach, płyta po silnikiem, gmole czy szprychowe koła bezdętkowe, oświetlenie FULL LED, trzy porty ładowania USB to fantastyczne dodatki, które docenimy podczas zapuszczania się w teren. Wszystkie informacje wyświetlane są na ekranie TFT o przekątnej 8 cali, który jest nowoczesny, ale przede wszystkim czytelny nawet w mocnym słońcu. Zontes 368G wyposażony jest w przednie oraz tylne kamery Sony z pamięcią wewnętrzną o pojemności 128 GB.

To co się dzieje na kokpicie to jakiś mindblow. Trzeba zacząć od tego, że w tym sprzęcie oprócz tabletu i masy funkcji, łącznie z ciśnieniem i temperaturą kół, mamy także dwie kamery, tzw. dashcam. To rejestratory jazdy, które można włączać i wyłączać, ale co najważniejsze, można je zgrywać poprzez połączenie się z ekranem TFT. Nie jest to proste, a ja jestem chyba pierwszą osobą w Polsce, której udało się tego dokonać. Z rejestratorami jest tak, że lepiej jest je mieć, niż nie mieć, co pokazuje doświadczenie.

CCC, jest tańszy niż zakładaliśmy

Gdy Zontes 368G po raz pierwszy został pokazany światu pojawiły się informacje, że w Malezji skuter został wyceniony został na 28 000 ringgitów malezyjskich, czyli nieco ponad 25 000 zł. W Polsce, aby stać się jego posiadaczem należy zapłacić 23 900 zł. Za tą cenę otrzymujemy sporo maxi-skutera, fajną funkcjonalność, pokaźną listę wyposażenia standardowego i sporo elementów kluczowych do traktowania tego skutera jako Adventure.

ZONTES ZT368G ADV 2025 dane techniczne: