Telefon za kierownicą lub na przejściu dla pieszych? Będzie Cię to srogo kosztować! Od 1 marca rusza wielka akcja policji z dronami i tajniakami

W skrócie
  • Wraz z nadchodzącą wiosną na ulice wyjdą tłumy – kierowcy, rowerzyści i piesi, spragnieni słońca i świeżego powietrza. Aby zadbać o bezpieczeństwo wszystkich uczestników ruchu drogowego, już od 1 marca rusza ogólnopolska akcja policji „Łapki na kierownicę”. Surowe mandaty, wzmożone kontrole i brak taryfy ulgowej – to tylko część zapowiadanych działań. Jedno jest pewne: teraz każde spojrzenie w ekran telefonu może słono kosztować.

Od 1 marca 2025 roku polscy kierowcy, piesi i rowerzyści muszą mieć się na baczności. Rozpoczyna się ogólnopolska akcja policji „Łapki na kierownicę”, która ma na celu surowsze egzekwowanie przepisów dotyczących korzystania z telefonu m.in. podczas jazdy. Choć przepisy te obowiązują od dawna, a dwa lata temu kary za ich złamanie zostały znacząco zaostrzone, to właśnie teraz funkcjonariusze zapowiadają wzmożone kontrole i absolutny brak tolerancji dla wszelkich wykroczeń.

Surowe kary za telefon w ręku

Zgodnie z obowiązującymi przepisami, za korzystanie z telefonu trzymanego w ręku podczas jazdy grozi mandat w wysokości 500 zł oraz aż 12 punktów karnych. Dotyczy to zarówno rozmów telefonicznych, pisania wiadomości, jak i korzystania z nawigacji bez odpowiedniego uchwytu. Policja podkreśla, że nawet krótkie odwrócenie wzroku od drogi może skończyć się tragedią.

Zgodnie z art 45 ust. 2 pkt 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym z dnia 20 czerwca 1997 r.:

 Kierującemu pojazdem zabrania się:
1) korzystania podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku;

Statystyki, które przerażają

Instytut Transportu Samochodowego, po wnikliwej analizie policyjnych danych, wskazuje, że nawet co czwarty wypadek drogowy może mieć związek z używaniem telefonu podczas jazdy. Potwierdzają to również globalne statystyki Organizacji Narodów Zjednoczonych, według których aż 90% wypadków na drogach wynika z błędu kierowcy, który nie dostrzegł zagrożenia i nie zareagował na czas.

Badania dowodzą, że rozmowa przez telefon zwiększa ryzyko wypadku czterokrotnie, a wysyłanie SMS-ów nawet 23-krotnie! Rozproszenie uwagi znacząco opóźnia czas reakcji na sygnały drogowe, zmieniające się światła czy nagłe hamowania. Wystarczy zaledwie sekunda nieuwagi, by kierowca nie zdążył odpowiednio zareagować. Eksperci podkreślają, że korzystanie z telefonu podczas jazdy spowalnia czas reakcji kierowcy w stopniu porównywalnym do jazdy pod wpływem alkoholu.

Policja nie bez powodu przypomina, że nawet krótkie odwrócenie wzroku od drogi może zakończyć się tragedią. Kierowcy rozmawiający przez telefon częściej zjeżdżają z pasa ruchu, mają trudności z utrzymaniem stałej prędkości oraz mogą gwałtownie hamować lub przyspieszać, stwarzając realne zagrożenie dla siebie i innych.

Nie tylko kierowcy samochodów – motocykliści, rowerzyści i piesi również pod lupą

Akcja „Łapki na kierownicę” obejmie nie tylko kierowców samochodów. Rowerzyści również muszą mieć się na baczności – przepisy jasno wskazują, że także oni nie mogą korzystać z telefonu trzymanego w ręku podczas jazdy.

Jak podaje Komenda Powiatowa Policji w Miliczu:

Policjanci corocznie ujawniają na terenie całego kraju kilka tysięcy wykroczeń drogowych dotyczących korzystania z telefonu podczas kierowania pojazdem. W tej liczbie są wykroczenia popełnione przez kierujących wszystkimi rodzajami pojazdów, w tym rowerzystów. Trzymanie jedną ręką telefonu, a drugą kierownicy roweru, rozkojarzenie wynikające z prowadzonej rozmowy, prowadzi niejednokrotnie do niewłaściwej oceny sytuacji na drodze, powodującej często zagrożenie dla rowerzysty lub też innych uczestników ruchu.

Przypomnijmy, że w myśl artykułu 45 ustęp 2 punkt 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 roku Prawo o ruchu drogowym kierującemu pojazdem zabrania się korzystania podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku.

Wbrew często błędnym opiniom, przepis ten nie dotyczy jedynie kierujących samochodami. Dotyczy on również kierujących innymi rodzajami pojazdów, w tym rowerzystów, motorowerzystów czy motocyklistów.

Piesi również nie są zwolnieni z przestrzegania prawa. Za korzystanie z telefonu podczas przechodzenia przez jezdnię, drogę dla rowerów czy torowisko grozi mandat w wysokości 300 zł. Policja zwraca uwagę, że telefon w ręku pieszego znacznie ogranicza jego uwagę i percepcję sytuacji na drodze.

Technologia w służbie bezpieczeństwa

Jak podaje Dziennik, podczas akcji „Łapki na kierownicę” policja wykorzysta nowoczesne narzędzia, takie jak drony oraz nieoznakowane radiowozy z wideorejestratorami. Dzięki temu mundurowi będą mogli skutecznie monitorować zachowania uczestników ruchu drogowego z powietrza i niepostrzeżenie rejestrować wykroczenia.

Jak uniknąć mandatu?

Aby uniknąć wysokiego mandatu i punktów karnych, warto stosować się do kilku prostych zasad.

  • Jeżeli rozmawiasz przez telefon prowadząc samochód, używaj zestawu głośnomówiącego lub specjalnych słuchawek dla kierowców.
  • Prowadząc pojazd i używając nawigacji, korzystaj z uchwytu na telefon. Telefon w dłoni w tym przypadku również nie będzie dla policji wytłumaczeniem.
  • Unikaj korzystania z telefonu podczas przechodzenia przez jezdnię.

Czas trwania akcji

Akcja „Łapki na kierownicę” potrwa do 31 marca, ale policja zapowiada, że po jej zakończeniu nadal będzie bacznie przyglądać się temu, jak kierowcy, rowerzyści i piesi korzystają z urządzeń mobilnych.

Pamiętaj, że przestrzeganie przepisów to nie tylko kwestia uniknięcia mandatu, ale przede wszystkim bezpieczeństwo Twoje i innych uczestników ruchu drogowego. Twój jeden SMS, może kosztować czyjeś życie.

Inne publikacje na ten temat:

1 opinia

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button