
- Ustawa zakazująca sprzedaży alkoholów wysokoprocentowych już na ukończeniu
- Zakaz będzie czasowy i będzie obowiązywał od 22 do 6 rano następnego dnia
- Na drogach ma być mniej wypadków spowodowanych przez pijanych kierowców
O najnowszej propozycji Ministerstwa Zdrowia dotyczącej zakazy sprzedaży alkoholu na stacji paliw pisaliśmy już kilkukrotnie. Pomysł ten w niedalekiej przyszłości stanie się faktem, a przepisy zaczną obowiązywać. Szefowa Ministerstwa Zdrowia podczas wywiadu na antenie TVN24 poinformowała, że prace nad nowelizacją dobiegają końca.
Najnowszy projekt zawiera wprowadzenie zakazu sprzedaży mocnych alkoholi na stacjach paliw wyjątkiem piwa i napojów alkoholowych o zawartości alkoholu do 4,5%. Owe zmiany mają sprawić, że znacznie ograniczone zostanie spożywanie alkoholu zwłaszcza wśród kierowców oraz przede wszystkim zmniejszy się liczba wypadków drogowych związanych z kierowcami, którzy za kółko wsiedli pod wpływem alkoholu. Ciężko jest się nie zgodzić z najnowszą propozycją Ministerstwa Infrastruktury, gdyż stacje paliw, których nieodłącznym elementem są najróżniejsze pojazdy, nie są najlepszym miejscem do zakupu napojów alkoholowych. Ich brak na półkach w niedalekiej przyszłości nie powinien zatem nikogo zdziwić.
Izabela Leszczyna w rozmowie na antenie TVN24 potwierdziła, że projekt zmian zakazujących sprzedaży mocnych alkoholi jest już na finiszu. Dodatkowo przekazała kilka istotnych szczegółów, o które dotychczas najczęściej dopytywali zmotoryzowani, a także osoby, które szczególnie nocą kupują alkohol na dyskontach paliwowych, które otwarte są przez całą dobę.
Najważniejsze informacje:
- Alkohol zniknie ze stacji paliw – projekt zmian jest już na ukończeniu.
- Zakaz sprzedaży alkoholi wysokoprocentowych powyżej 4,5% obowiązywać będzie w godzinach od 22:00 do 6:00 rano następnego dnia.
- Ministerstwo Zdrowia wprowadzeniem tego zakazu chce ograniczyć liczbę wypadków spowodowanych przez pijanych kierowców.
Przeczytaj również:
W momencie poinformowania o najnowszym projekcie zmian Ministerstwo Zdrowia twierdziło, że są one niezbędne ze względu na to, że dostępność alkoholu na stacjach paliw zwiększa ryzyko prowadzenia pojazdów pod wpływem alkoholu. Według statystyk, alkohol jest jednym z głównych czynników przyczyniających się do wypadków drogowych w Polsce. Konieczne zatem było podjęcie niezbędnych kroków, które zdecydowanie mają przyczynić się do ochrony zdrowia publicznego i przede wszystkim zwiększenia bezpieczeństwa na drogach. Brak mocnego alkoholu na półkach stacji paliwowych ma zminimalizować pokusę zakupu w trakcie podróży, a także nie będą one punktem, w którym przez całą dobę awaryjnie można zakupić napoje wysokoprocentowe.
Zakaz będzie czasowy
Z wywiadu dowiedzieliśmy się, że projekt zmian jest już na ukończeniu. Odwrotu już nie będzie i zdecydowanie zbliża się moment, w którym przepisy zaczną obowiązywać. Zakaz sprzedaży napojów wysokoprocentowych będzie natomiast jedynie czasowy i obowiązywać będzie od godziny 22:00 do 6:00 następnego dnia. W teorii zatem zmiany nie będą drastyczne, ale w praktyce mogą faktycznie wpłynąć na poprawę bezpieczeństwa oraz przede wszystkim na ograniczenie kupowania alkoholu w godzinach nocnych.
– Każdy minister zdrowia chciałby, żeby obywatele jego państwa pili mniej alkoholu i nie palili papierosów. Uważam, że to jest mój obowiązek robić na początek niewielkie kroki, bardziej edukować, promować zdrowy styl życia. To zaczynamy robić. Chciałabym, żebyśmy my wszyscy się cywilizowali, także, jeśli chodzi o spożywanie alkoholu. Dlatego mówię: stacje benzynowe nie są od sprzedawania alkoholu, tylko benzyny. Ale nie mówię, że nie będzie tam alkoholu od razu. – powiedziała w wywiadzie Izabela Leszczyna, Minister Zdrowia.
W rozmowie poza potwierdzeniem wprowadzenia omawianych już od kilku miesięcy zmian pojawiło się również zagwarantowanie, że obecnie resort nie planuje rozszerzyć nowelizacji w kwestii sprzedaży alkoholu na stacjach paliw, ale prace trwają nad działaniami mającymi na celu ograniczenie dostępu dzieci i młodzieży do papierosów elektronicznych bez nikotyny. Te są prawdziwą plagą i negatywnie wpływają na zdrowie najmłodszych.
Alkohol to nie wszystko – zaproponowane zostały kolejne zmiany
Sam alkohol w Polsce jest ogromnym problemem, podobnie jak papierosy. Minister Zdrowia zwraca uwagę, że również w kierunku sprzedaży nikotyny powinny zostać poczynione pewne kroki. Propozycja, która została zgłoszona Ministrowi Finansów przez Izabelę Leszczynę ma dotyczyć zwiększenia akcyzy zarówno na alkohol, jak na papierosy. Wyższe ceny zakupu mają skutecznie zniechęcić do kupna i tym samym mają wpłynąć na ograniczenie liczby osób, które palą papierosy lub spożywają duże ilości alkoholu. Polacy z każdym kolejnym rokiem mają być zatem coraz zdrowsi, bardziej aktywni i świadomi zagrożeń.