- Nagrywanie kontroli policji jest w Polsce dozwolone. Należy jednak pamiętać, że nagrywając czynności służbowe funkcjonariusza policji nie możemy utrudniać jego pracy i jesteśmy zobligowani do wykonywania jego poleceń.
- Nagranie wideo z kontroli policji możemy opublikować w sieci w dwóch przypadkach: jeśli uzyskamy zgodę od funkcjonariusza policji na opublikowanie jego wizerunku lub w sytuacji, w której zamażemy jego twarz, zniekształcimy głos oraz usuniemy wszelkie elementy pozwalające na jego identyfikację.
- Więcej informacji o prawie drogowym znajdziesz na naszej stronie głównej, jednoslad.pl
Coraz częściej na polskich drogach spotykamy się z sytuacją, w której osoby poddawane kontroli drogowej w obawie przed oszustwem, czy nagannym zachowaniem funkcjonariuszy policji nagrywają proces kontroli. Później takie filmy możemy oglądać w sieci. Skutki takich filmów bywają różne, ale czy nagrywając policjanta i wrzucając swoje nagranie do sieci nie łamiesz prawa? Tłumaczymy.
W trakcie wycieczki motocyklowej zostałeś zatrzymany do kontroli drogowej i chcesz nagrać jej przebieg? Proszę bardzo – to dozwolone. Musisz jednak pamiętać, że nagrywanie funkcjonariuszy policji w trakcie ich pracy obarczone jest dwoma ważnymi kwestiami. Jeśli ich nie weźmiesz pod uwagę, możesz wpaść w problemy, a Twoja sprawa może trafić nawet do sądu!
Nagrywanie policji w trakcie kontroli: pamiętaj o dwóch niezwykle ważnych warunkach!
W obecnych czasach praktycznie każdy obywatel, a co za tym idzie każda osoba poddawana kontroli policyjnej posiada telefon komórkowy z możliwością nagrywania naprawdę wysokiej jakości filmów. Oznacza to, że każdy nagrany kadr z kontroli policji uwzględni wiele szczegółów, w tym twarz funkcjonariusza czy nawet dane konkretnej osoby np. z okazanego dokumentu – publikowanie takich nagrań może doprowadzić Cię do sporych problemów.
Dziś wielu z nas korzysta z możliwości nagrywania kontroli policji. Robimy to zarówno w czasie legitymowania na ulicy, wypisywania mandatu w razie niedopełnienia obowiązków obywatelskich czy podczas kontroli drogowej. Bardzo często nagrywaniu kontroli towarzyszą negatywne emocje i chamstwo (niestety z obu stron) – telefon działa w wielu przypadkach jak płachta na byka i prowadzi do eskalacji problemu.
Tak czy inaczej, w wielu przypadkach policjanci mogą się poczuć jak bohaterowie Big Brothera – nagrywani są na potęgę, a w trakcie nagrywania większość z nas liczy na ich wpadkę. W wielu przypadkach chęć nagrywania wywołana jest właśnie nagannym zachowaniem funkcjonariusza (faktycznym lub domniemanym). Czy nagrywanie policjanta jest jednak zgodne z prawem? Na obecną chwilę nie istnieje przepis regulujący tą kwestię. Istnieje jednak pakiet przepisów dodatkowych, z których możemy wyczytać co jest zabronione, a co nie. Obowiązuje również zasada falandyzacji prawa, czyli: co nie jest prawnie zabronione, jest dozwolone. Warto jednak pamiętać, że w przepisach dodatkowych znajdziemy informacje dot. postępowania w takich sytuacjach oraz informacje na temat tego jak powinniśmy się zachować w trakcie kontroli policji.
Nagrywanie kontroli policji: dwa bardzo ważne warunki
Według prawa nie musisz informować funkcjonariuszy policji lub innych służb, że będą przez Ciebie nagrywani. Z drugiej strony, musisz pamiętać, że swoim zachowaniem oraz samą czynnością nagrywania kontroli nie możesz utrudniać pracy policji. Oznacza to, że proces nagrywania telefonem lub po prostu kamerą nie może ingerować w formalną część kontroli. Obywatel zobligowany jest to stosowania się do poleceń oraz wytycznych przedstawionych przez funkcjonariusza policji. Nagrywanie kontroli nie może utrudniać procesu przeprowadzanej kontroli.
Przeczytaj również:
Pożyczasz swój motocykl? Uważaj, nawet 8 tysięcy złotych kary za niewskazanie kierującego!
Czy mogę umieścić nagranie z kontroli policji w internecie?
Chociaż sam proces nagrywania funkcjonariuszy policji w trakcie kontroli wydaje się bezproblemowy oraz jasny, o tyle sytuacja dotycząca wykorzystania materiału wideo wykonanego w trakcie kontroli już taka jasna nie jest. Oczywiście, materiał wideo z kontroli policji może stać się dowodem w sprawie nieprawidłowości, wynikających z przeprowadzonej kontroli i może stać się podstawą do złożenia skargi na funkcjonariusza policji lub każdego innego przedstawiciela służby publicznej. Jednak taka sytuacja raczej rzadko ma miejsce.
Ciąg dalszy pod materiałem wideo
Dużo częściej sfrustrowani kontrolą policji obywatele (kierowcy) umieszczają swoje nagrania w sieci i liczą na zrozumienie rzeszy internautów. Bezpośrednio taki czyn nie prowadzi do konstruktywnego rozwiązania problemu, chociaż w pewien sposób jest palcem ostrzegawczym dla policjantów łamiących zasady kontroli. W tym momencie dochodzi do problemu, aby policjant który zawinił mógł się poczuć zawstydzony swoim zachowaniem musielibyśmy pokazać jego twarz. To jest zabronione – funkcjonariusz policji nie jest osobą publiczną, jest funkcjonariuszem publicznym, a to dwie różne sprawy. Oznacza to, że osoba kontrolowana nie może publikować jego wizerunku.
Czy mogę dodać nagranie z policjantem na YT?
W tym momencie przechodzimy do najważniejszej części tego artykułu. Czy nagranie z przebiegu kontroli policyjnej mogę wrzucić na YouTube’a lub inny serwis społecznościowy? Oczywiście, że tak. Należy jednak pamiętać, że możesz to zrobić tylko w dwóch przypadkach: kiedy osoba kontrolująca (funkcjonariusz policji wyrazi zgodę na publikowanie swojego wizerunku, a ty będziesz mieć na to dowody) oraz w sytuacji, w której twarz policjanta zostanie zamazana, a jego głos zniekształcony. Równie ważne jest usunięcie z nagrania wszystkich elementów pozwalających na identyfikację policjanta.
Jaka kara grozi za opublikowanie wizerunku policjanta?
Jeśli mimo wszystko zdecydujesz się na opublikowanie materiału wideo i nie uzyskasz zgody na wrzucenie nagrania z przebiegu zdarzenia, w którym wyraźnie widać twarz funkcjonariusza lub inne elementy pozwalające na identyfikacje, to grożą Ci konsekwencje prawne. Wedle art. 81 ustawy o prawie autorskim będzie grozić Ci proces z powództwa cywilnego, może to wiązać się z karą odszkodowania oraz oczywiście usunięciem nagrania z sieci.
Pamiętajmy w tym wszystkim o wzajemnym szacunku oraz kulturze osobistej. Pamiętajmy również, że kulturą, uśmiechem i dobrym zachowaniem możemy wygrać więcej niż clickbajtowym nagraniem, które oprócz fermentu w sieci nie doprowadzi do żadnego sensownego rozwiązania.
