
- Królowa Danii, Maria, została potrącona przez skuter w stolicy Grenlandii, Nuuk.
- Na szczęście był to tylko incydent, nikt nie odniósł poważnych obrażeń.
Trwające od kilku dni podróże królewskie miały być okazją do spotkań i wymiany kulturowej, jednak wizyta Królowej Danii, Marii, w Grenlandii przybrała nieoczekiwany obrót. Monarchini, która pełni swoje obowiązki od zeszłego roku, kiedy to Małgorzata II zrzekła się tronu, została potrącona przez skuter w stolicy Grenlandii, Nuuk. Na szczęście był to tylko incydent, nikt nie odniósł poważnych obrażeń.
Chwil(k)a grozy w Nuuk
Podczas oficjalnego spotkania z mieszkańcami Nuuk, w tłumie nagle pojawił się mężczyzna na skuterze, który nieoczekiwanie uderzył w królową Marię. Zdarzenie to wywołało natychmiastowe poruszenie wśród obecnych, w tym również dzieci królowej, księcia Vincenta i księżniczki Józefiny, które znajdowały się zaledwie kilka metrów od swojej matki. Incydent spowodował, że monarchini straciła równowagę i była wyraźnie oszołomiona.
Obejrzyj:
Reakcja Królowej Danii
Mimo szoku i początkowego zamieszania, Królowa Maria szybko odzyskała zimną krew. Po upewnieniu się, że nic poważnego się nie stało, zdecydowała kontynuować zaplanowane działania. Wróciła do rozmów i spotkań z Grenlandczykami: jak relacjonowali świadkowie, mimo szoku i łez w oczach, Królowa kontynuowała spotkanie.
Przeczytaj:
Jechał skuterem, spowodował wypadek. Alkohol a funkcje poznawcze kierowców.
Pijany jechał skuterem, spowodował wypadek. Substancje psychoaktywne a funkcje poznawcze kierowców.
Obejrzyj:
Na motorynkach do Estonii.
Skuterzysta nieświadomy konsekwencji
Sprawca zdarzenia, mężczyzna na skuterze, przyznał w rozmowie z lokalnymi mediami, że nie od razu zdał sobie sprawę z tego co się stało.
Nie wiedziałem co się stało.
Starszy mężczyzna podjechał do Królowej Marii na skuterze, chcąc uścisnąć jej rękę, a potem przypadkowo dodał gazu, przez co jednoślad wjechał w Marię. Zdarzenie wywołało wiele pytań dotyczących bezpieczeństwa podczas publicznych wystąpień rodziny królewskiej.
Podsumowanie
Zarówno lokalne władze, jak i królewska ochrona prawdopodobnie przeanalizują ten incydent, by w przyszłości unikać podobnych niebezpiecznych sytuacji. Wizyta w Grenlandii zostanie zapamiętana nie tylko z powodu kulturalnych wymian, ale również tego niefortunnego wypadku, który na szczęście nie zakończył się poważniejszymi konsekwencjami.