W lutym bieżącego roku funkcjonalność systemu CEPiK zostaje rozbudowana o kolejne informacje. Potencjalni nabywcy pojazdu będą mogli sprawdzić informacje o przebiegu podczas kontroli drogowej, historii kradzieży i poważniejszych napraw.
Od maja zeszłego roku „cofanie” licznika jest przestępstwem, o czym zresztą dowiedziało się kilku nieuczciwych kierowców (rekordzista cofnął licznik w Passacie o 300 000 km!). Rozbudowa systemu Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców pozwala uzupełniać kolejne informacje. Od lutego 2020 roku w usłudze Historia Pojazdu znajdą się informacje dotyczące nie tylko przebiegu zanotowanego podczas okresowych badań technicznych, ale także podczas kontroli drogowej.
Historia Pojazdu 2020 w systemie CEPiK
W pierwszej kolejności w usłudze Historia Pojazdu i Mój Pojazd pojawią się szczegółowe informacje dotyczące okresowych badań technicznych (dot. Mój Pojazd) oraz informacje nt. ewentualnej wymiany licznika drogowego. W Historia Pojazdu sprawdzimy także, czy dowód rejestracyjny nie został zabrany przez funkcjonariuszy policji. Od jakiegoś czasu mogą oni robić to „wirtualnie”, bez fizycznego zatrzymywania blankietu.
Finalnie sprawdzić można także termin upływania ubezpieczenia OC. To o tyle ważne, że OC nie przechodzi automatycznie na nowego nabywcę pojazdu, a jego brak to koszt 5200 zł od 2020 roku.
Na sam koniec w Historia Pojazdu znajdą się dane dotyczące tzw. „szkód istotnych”. Mówiąc wprost: jeśli samochód dachował i powinien pójść na złom, a został naprawiony, znajdziemy tam niezbędną informację.
Cofnięty licznik na cenzurowanym
Od dłuższego czasu mówi się o konieczności ukrócenia procederu cofania liczników i zarabiania na naiwności kupujących i nieuczciwości sprzedających. Penelizacja cofania liczników z zeszłego roku to śmiały krok w tym kierunku.
Po co to robimy? By stworzyć na polskim rynku sprzedaży aut używanych nowy standard obsługi klienta, pisemną gwarancję przebiegu i dać klientom pewność zakupów. Impulsem do organizacji Kampanii jest oczywiście zmiana prawa, polegająca na wpisaniu do kodeksu karnego takiego przestępstwa, jak fałszowanie liczników oraz obciążeniu go karą do pięciu lat więzienia. Trudno sobie wyobrazić lepszy moment na taką akcję – komentował akcję “Sprawdzony/Niekręcony” Maciej Szymajda, prezes Stowarzyszenia Komisów.
