Zapomniałem dokumentów (prawo jazdy, dowód rejestracyjny). Co za to grozi? #19 Szybcy i Wolni Vlog

W poprzednim odcinku było o tym co grozi za jazdę motocyklem bez uprawnień. Tym razem o konsekwencjach jakie nam grożą w sytuacji kiedy zapomnimy zabrać ze sobą prawo jazdy lub dowód rejestracyjny. Co może zrobić nam policja?

Musicie rozgraniczyć dwie rzeczy – jazdę bez prawa jazdy na skutek braku uprawnień oraz – jazdę bez prawa jazdy wynikającą z faktu, że zostawiliście je w domu. To są dwie zupełnie inne sytuacje i grożą za to zupełnie inne konsekwencje.

Co jeśli przez roztargnienie nie dysponujemy w momencie kontroli odpowiednim “plastikiem”? Wówczas policjant nałoży na nas mandat karny w wysokości 50 zł i 0 pkt karnych i puści wolno. Podobnie kiedy nie mamy przy sobie dowodu rejestracyjnego czy potwierdzenia polisy OC. Co ciekawe – dziś stróże prawa dysponują specjalnymi terminalami dzięki którym zdalnie są w stanie zweryfikować fakt posiadania/nie posiadania uprawnień.

Barton N125. Ja w zakorkowanej Warszawie. Ostatnio było o jeździe bez prawa jazdy i konsekwencjach. Pytaliście w listach wysyłanych do redakcji Jednoślad.pl, czy tyczy się to sytuacji, w której zapomnimy dokumentu. Nie. Chciałem wam rozróżnić dwie rzeczy. Co innego jest nie mieć prawa jazdy, bo jest ono w domu, a czym innym jest nie mieć prawa jazdy, bo nigdy nie przystąpiło się do egzaminu. W sytuacji, kiedy nie posiadamy przy sobie dokumentu to tak naprawdę jedyną konsekwencją na jaką możemy liczyć to 50 złotowy mandat. Policja jest w dzisiejszych czasach na bieżąco sprawdzać, czy dana osoba ma te uprawnienia, czy też nie po peselu. Te terminale, które ma policja, posiadają dostęp do ewidencji kierowców i pojazdów (w skrócie CEPIK) i dzięki temu nie ma konieczności poświadczania w inny sposób uprawnień oraz faktu bycia posiadaczem na przykład jakiegoś pojazdu, stąd jazda bez dokumentów w postaci prawa jazdy, ubezpieczenia, czy dowodu rejestracyjnego nie grozi niczym więcej niż mandatem. Resztę policja jest w stanie sprawdzić po naszym peselu, czy też po numerach tablic rejestracyjnych danego pojazdu, którym się poruszamy, więc spokojnie. To nie jest tak, że nie mamy przy sobie prawa jazdy, a dojdzie do wypadku to nagle zostaniemy potraktowani jak Ci, którzy nigdy nie przystąpili do egzaminu. Więc tutaj was pod tym względem pocieszam i uzupełniam w ramach serii “Szybcy i Wolni” podróżując po Warszawie, podczas niezwykle ciepłego popołudnia. Chyba najcieplejsze w tym roku, jakie do tej pory miałem okazje rozkoszować jadąc na 125’tce, stąd też właśnie życzę wam tego, żebyście nigdy nie zapominali dokumentów i tego, żebyście w tym sezonie wszystko co robicie na drodze robili z głową i żebyście nie mieli żadnych złych wspomnień podczas najbliższych miesięcy tegoż prawdziwego sezonu, bo wreszcie pogoda jest taka, że bez problemu możemy podróżować mając wielkiego banana na twarzy i właśnie tego banana życzę wam przez najbliższe kilkanaście tygodni i do zobaczenia wkrótce w ramach serii “Szybcy i Wolni”. Będą trochę większe pojemności i będzie też dużo wycieczek do ciekawych miejsc, które warto razem z jednoślad.pl zobaczyć, dlatego obserwujcie nas nie tylko na portalu Jednoślad.pl, nie tylko na Facebook’u, ale również na YouTubie wciskając klawisz subskrybuj. Macham wam, pa!

Leszek Śledziński

Emerytowany dziennikarz motoryzacyjny portalu Jednoślad.pl

Inne publikacje na ten temat:

2 opinii

  1. Ja nie posiadalem I nie posiadam prawa jazdy jezdze juz 10 lat. 2 razy mnie dupneli za kazdym razem podaje dane kolegi ktory posiada prawko sprawdzaja ze posiadam podpisalem mandat za brak dokumentu I bylem wolny a teraz to ulatwili bo nic nie trzeba miec przy sobie super. Pozdrawiam. Tylko jezdzij bezpiecznie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button