Trasa z Polski na Chorwację
- This topic has 36 odpowiedzi, 7 głosów, and was last updated 11 years, 3 months temu by
Pietro.
- AutorWpisy
- 6 sierpnia 2012 dnia 18:40 #73836
Może ktoś orientuje się jak najlepiej dojechać na Chorwację zwykłą pięćdziesiątką? Którędy wolno bez żadnych uprawnień tylko na dowód?
6 sierpnia 2012 dnia 18:53 #73846Niemcy – Austria – Węgry – Słowenia lub Ukraina – Rumunia -Węgry itd 🙂
6 sierpnia 2012 dnia 18:56 #73847Ja znam fajną trasę ale autkiem…
6 sierpnia 2012 dnia 18:58 #73849Na dowód wszędzie, bo jesteś obywatelem RP, więc jesteś w zgodzie prawa własnego kraju.
6 sierpnia 2012 dnia 19:08 #73857madi ciekawe ile trzeba wypic by jechac przez ukraine ?
HugoBoss wpisz w google map trase od Ciebie powiedzmy do Zadaru w Chrwacji oznacz unikaj autostrad , ladne miasto , kurorty wypoczynkowe nad samym morzem , jesli z warszawy to trasa wiedzie przez Czechy , kawaleczek Austrii , Wegry i Chorwacja , wszystkie panstwa oprocz Chorwacji naleza do Ue wiec wystarczy dowod , a Chorwacja ma podpisana umowe z UE , wiem bo kumpel kiedys lecial z Londynu do Chorwacji na samym polskim dowodzie 🙂6 sierpnia 2012 dnia 19:19 #73864nic? a co, bałbyś sie? czego?
6 sierpnia 2012 dnia 19:26 #73867wodka85 napisał:
madi ciekawe ile trzeba wypic by jechac przez ukraine ?
HugoBoss wpisz w google map trase od Ciebie powiedzmy do Zadaru w Chrwacji oznacz unikaj autostrad , ladne miasto , kurorty wypoczynkowe nad samym morzem , jesli z warszawy to trasa wiedzie przez Czechy , kawaleczek Austrii , Wegry i Chorwacja , wszystkie panstwa oprocz Chorwacji naleza do Ue wiec wystarczy dowod , a Chorwacja ma podpisana umowe z UE , wiem bo kumpel kiedys lecial z Londynu do Chorwacji na samym polskim dowodzie 🙂W tamtym roku byłem w Chorwacji, też na dowód 😉
Jeżeli jedziesz przez Austrię, to potem nie przez Węgry tylko Słowenię 😉6 sierpnia 2012 dnia 19:32 #73872mogłem dziś do Czech wjechać ale nie ryzykowałem, bo z tego co wiem to nie można skuterem do Czech.
6 sierpnia 2012 dnia 19:43 #73873madi napisał:
mogłem dziś do Czech wjechać ale nie ryzykowałem, bo z tego co wiem to nie można skuterem do Czech.
można, pisałem kiedyś maila do konsulatu
6 sierpnia 2012 dnia 19:44 #73874Madi, gdzie teraz jesteś?
6 sierpnia 2012 dnia 19:47 #73875Pietro google map pokazuje najkrotsza trase unikajac autostrad z Warszawy do Zadaru kawaleczek przez Austrie , Wegry i malutki kawaleczek Slowenii 🙂
6 sierpnia 2012 dnia 19:47 #73876nad zalewem Rybnickim, w namiocie, na wprost wejścia mam piękny widok na elektrownie, wygląda i świetnie 🙂
6 sierpnia 2012 dnia 19:51 #73877madi napisał:
nad zalewem Rybnickim, w namiocie, na wprost wejścia mam piękny widok na elektrownie, wygląda i świetnie 🙂
Gdybyś wracał przez Jaworzno, to zapraszam na odpoczynek, grila, nocleg…
6 sierpnia 2012 dnia 19:55 #73878dzieki 🙂 nie wiem jeszcze jak to będzie, jest plan by jutro do Kudowy dojechać. A dalej się zobaczy 🙂
6 sierpnia 2012 dnia 19:58 #73879Aha..
6 sierpnia 2012 dnia 21:04 #73895A jak z poruszaniem się w mijanych krajach po drogach ekspresowych? Trzeba by chyba jakoś omijać?
Najkrótsza trasa wychodzi tak:
Tylko ciekawe jakimi drogami i czy są dozwolone dla pięćdziesiątki?
6 sierpnia 2012 dnia 21:36 #73901Ja mieszkam w Rybniku 😀 Pozdrowienia dla madi ;P
17 sierpnia 2012 dnia 12:53 #76044HugoBoss napisał:
A jak z poruszaniem się w mijanych krajach po drogach ekspresowych? Trzeba by chyba jakoś omijać?
Najkrótsza trasa wychodzi tak:
http://goo.gl/maps/siQT1
Tylko ciekawe jakimi drogami i czy są dozwolone dla pięćdziesiątki?HugoBoss jadąc tą trasą skuterem 50cc, miałbyś same problemy. Pomijając polskie odcinki drogi ekspresówkami od Częstochowy do Katowic i z Katowic do granicy.. W Czechach kolejne problemy, droga na Frydek Mistek w kierunku Brna to droga płatna, osobówki i motocykle muszą mieć winiety, 50-ki nie mogą tam jechać. Następnie po co się pchać motorowerem na Austrię żeby wyjechać na Słowacji? Węgry przejechać nie problem, bo są drogi alternatywne. W samej Chorwacji nie wyobrażam sobie jechać 50-tką przez Zagreb, (obwodnice szybkiego ruchu z wyjazdami na bramki płatnych autostrad)..
Radzę Ci tak: Z Grójca na Końskie-Sielpia-Włoszczowa-Zawiercie-Sosnowiec-Tychy-Cieszyn-CzeskiCieszyn-Czadca(slo)-przez Słowację starą drogą do Bratysławy w kierunku Węgier, potem Gyor-Cerna w stronę Chorwacji. Tu akurat na Węgrzech jak przejedziesz Gyor, to pikuś.. Dalej nie mogę nic doradzić, bo do Karlovacka jechałem płatną autostradą, potem bocznymi drogami poprzez góry na Plitvice, Zadar, Vodice.. Może SkuBany będzie miał coś do powiedzenia, bo jechał skutem 50-tką. Wiem że nie mogło być łatwo. Dla Was, na dodatek z kobietą, cała ta wyprawa może okazać się drogą przez mękę.. Zastanówcie się czy warto?18 sierpnia 2012 dnia 05:56 #76148Warto, dla takich wypraw się żyje. 🙂
18 sierpnia 2012 dnia 06:36 #76154Madi, ja to doskonale rozumiem. Dlatego warto zrobić prawko “A” i śmigać bez ograniczeń 😉
18 sierpnia 2012 dnia 06:38 #76155poczekaj 2 miesiące a ujrzysz nowy sprzęt… 😉
18 sierpnia 2012 dnia 06:51 #76160Uchyl rąbka tajemnicy co to będzie.. 🙂
18 sierpnia 2012 dnia 07:07 #76162silnik 2T, jeden cylinder, pojemność ponad 200 ccm, dalej to się pewnie domyślisz 🙂
18 sierpnia 2012 dnia 08:18 #76169a miała być jakaś 600 ?! no , już mnie żżera ciekawość
18 sierpnia 2012 dnia 09:37 #76184HugoBoss napisał:
A jak z poruszaniem się w mijanych krajach po drogach ekspresowych? Trzeba by chyba jakoś omijać?
Najkrótsza trasa wychodzi tak:
http://goo.gl/maps/siQT1
Tylko ciekawe jakimi drogami i czy są dozwolone dla pięćdziesiątki?Jak mnie już tu wywołano, to odpowiem, bo akurat jechałem (tylko nie na Chorwację, tylko z Chorwacji).
Od Zadaru na Węgry jechałem dokładnie tymi pokazanymi drogami (Zadar – Plitwickie – Karlovać – Zagrzeb – Varazdin – Lendawa (SLO)), ale potem na Węgrzech trochę pojechałem po swojemu (nie słuchając nawigacji) – tutaj masz dokładnie przebieg mojej trasy http://goo.gl/maps/ZQMlT
18 sierpnia 2012 dnia 10:07 #76187Więc nasza trasa wyglądała by mniej więcej tak:
1270km podzielone na 3 dni 🙂
P.S. Tylko o Budapeszt jeszcze zahaczyć 🙂
18 sierpnia 2012 dnia 11:24 #76195W trzy dni? Wszystko jest do zrobienia, ale mogę powiedzieć, jak było realnie w moim przypadku, a nie na podstawie wyliczeń. Rekord dzienny to 321 kilometrów i trzy razy zrobiłem coś po 270 kilometrów. Zarówno z moich wyliczeń, jak i wskazań pozycjonera wynika, że realna średnia prędkość w ciągu dni (czyli z postojami, tankowaniem itd. itp.) to ~30km/h 🙂
18 sierpnia 2012 dnia 11:46 #76199No ze zwiedzaniem to trzeba by podzielić dojazd raczej na 4 dni,tak żeby średnio te 300-350km dziennie zrobić.
Paliwo jak zdążyłem się zorientować jest w podobnej cenie co u nas 🙂
18 sierpnia 2012 dnia 12:48 #76210Mnie wyszło 81,5 litra za 475 złotych, co daje 5,82 zł/l – na całej trasie, więc w sumie groszowe sprawy różnicy 🙂
18 sierpnia 2012 dnia 13:05 #76216madi napisał:
silnik 2T, jeden cylinder, pojemność ponad 200 ccm, dalej to się pewnie domyślisz 🙂
Nie bardzo.. może YZ 250, ale po co Tobie cross? MZ 250? nie wiem co w 2T byłoby na czasie?
- AutorWpisy
- Musisz się zalogować, żeby odpowiedzieć w tym temacie.