Mam problem z prądem w moim skuterze a mianowicie , na kostce od świateł na wolnych obrotach pojawia mi się napięcie 18-19V po dodaniu gazu napięcie skacze momentami do 40V . Od razu mówię że wymieniłem już 3 regulatory napięcia i na kazdym z nich na wyjściu przy niskich i wysokich obrotach napięcie wynosi max 13V . Wnioskuję z tego że regulatory są raczej sprawne . Może ktoś miał podobny problem i wie jak go rozwiązać . Za każdą pomoc z góry dziękuję.
O czym Ty piszesz? Prąd wytwarza iskrownik, który leci do regulatora napięcia, z regulatora napięcia do przełączników świateł, i ładowanie akumulatora. Coś ma walnięte w instalacji, lub niesprawny regulator napięcia.
Mam taki opornik świateł jak pisze Wombat u siebie zamontowany obok regulatora napięcia , podpięty jest jednym kablem do masy a drugim do wtyczki która biegnie do regulatora napięcia. Regulatory jak pisałem wymieniane były już 3 i z każdego z nich na wyjściu jest 12-13V . Do sprawdzenia pozostała mi chyba tylko już prądnica, iskrownik czy jak to się tam zwie . Możliwe że tam na którymś wyjściu pojawia się tak duże napięcie . Instalacja jest całkiem nowa bo od jej wymiany właśnie zaczęło się szukanie problemów z prądem.
o tym że przednie światła (często) tak samo jak iskra zapłonu nie są zasilane z tego samego obwodu idącego przez regulator napięcia.
edit: o, spóźniłem się.
W każdym razie dla potomnych. Cechą takich kastrowanych alternatorów jakie są w małych skuterach (gdzie tylko część prądu generowanego przez magneto idzie przez regulator napięcia i prostownik) jest to że nieobciążone generują stosunkowo duże napięcia. Dotyczy to głównie cewek dedykowanych do zasilania lampy przedniej (prądem przemiennym - dla jasności). Jak są włączone światła to żarówki generują odpowiednio duże obciążenie dla stratora żeby nie szalał. A jak lampy są wyłączone to tak naprawdę obwód nie jest przerwany tylko przerzucony na ten opornik i energia jest zamieniana w ciepło ale strator ma co robić i nie generuje kosmicznych wartości prądu. Ale chinol potrafi i z tego opornika zrezygnować. kiedyś na elektroda.pl znalazłem wartości jakie generuje yamaha \'98 z silnikiem minarelli. Ale teraz te układy są znacznie skuteczniejsze i potrafiły by dobić do 90-100V a to już może przyebać.
dlatego jest taki problem z podłączeniem xenonów do skutera z taką prostą instalacją bo trudno jest ten prąd wyprostować (czyli stały + i - i napięcie 11.5-14,7V stale). Bo po pierwsze napięcie wejściowe sie bardzo zmienia w zależności od obrotów i zmienia się częstotliwość w zależności od obrotów silnika. No i wydajność prądowa bo choć voltów dużo to amperów mało.
Z kolei część układu z regulatora napięcia i prostownika jest za słaba żeby i doładować aku i podtrzymać xenony i taka eksploatacja rozładowuje akumulator po kilku godzinach.
nawiasem stać mój pomysł na LED bo te potrzebują mało prądu i łatwo je zasilić.
W tym skuterku normalny woltaż to 6V, więc jeżeli generuje mi się 12V+, to założyłbym żarówki 12V.
A to dlatego, że większa jasność i moc = większe bezpieczeństwo jazy po zmroku.
Z tymi oryginalnymi chińskimi bulbami BA20D 35W/6V to się nawet w karty nie da zagrać pod kloszem lampy, nie mówiąc już o jako tako bezpiecznej jeździe w nocy. U siebie założyłem tuningowaną żarówkę za 40 zł i dzięki temu jeszcze coś widać przed skuterem. Gdybym miał 12V na obwodach zaraz poszukałbym odpowiedniego oświetlenia na ten woltaż.
W zasadzie Kolega Wombat napisał wszystko w temacie. z mojej strony dla uproszczenia: Z silnika wychodzą dwa kabelki prądowe. Obydwa dochodzą do regulatora, ale jeden z nich ma odgałęzienie do zasilania świateł i ssania. Napięcia między tymi dwoma kabelkami się różnią, więc może masz po prostu zamienione połączenia.
Przepraszam - pomyliłem się. Poszedłem, sprawdziłem - w tej maszynie stoi instalacja 12V, jak byk ;-)
Nie wiem co mi się ubzdurało z napięciem 6V, pewnie za długo jeździłem WSKą 125...
W ramach przeprosin za niezamierzony trolling link do schematu instalacji Routera Pluss 50 narysowany w nieco inny sposób, niż wyżej zamieszczony: https://drive.google.com/folderview?id=0B4EghFn6L5uXb2Z3aE1QTEdXMmc&usp=sharing
Problem został już na szczęście rozwiązany a mianiowice za cały ambaras z napięciami odpowiadał regulator napięcia . Po kontakcie z ogulnopolskim serwisem Rometa nakazano mi zrobić zdjęcia oryginalnego regulatora i podać model i numer ramy skutera . Serwis dopasował i wysłał mi regulator z zapasów magazynowych i jak ręką odjoł . Tak przy okazji mam do sprzedania 6 różnych regulatorów gdyby ktoś chciał :)