Przewoz roweru skuterem

Witam, jestem nowy w temacie skuterow, jak i motorowerow.
Z momentem kupna skutera pojawilo sie pytanie.
Czy mozna nim przewozic rower? Jezdze na rowerze BMX wiec jest nieco mniejszy od zwyklych rowerow gorskich. O wiele lepiej bylo by przewozic rower w ten sposob, niz siedziec upchany w komunikacji miejskiej. Tylko czy jest to zgodne z prawem?

Oszalałeś? to jest skuter na samochód.
Robiąc takie coś zagrażasz sobie i ludziom w twoim otoczeniu.
Jak dobrze mi się wydaje to jest to niezgodne z prawem.

A jak chcesz go przymocować i do czego ?

Też mnie to ciekawi. Jeśli przyszło Ci do głowy że dasz radę utrzymać w lewej ręce rower na kierownicę a w drugiej trzymać manetkę i tak jechać to odrazu Ci mówię że nie jest to dobry pomysł. Wystarczy jedna większa dziura i szorujesz po asfalcie a obok Ciebie lub na Tobie twój skuter lub rower. No chyba że chcesz go gdzieś przymocować tylko pytanie gdzie ?

Jedyna opcja to zdjąć koła, przymocować je do bagażnika a rama na plechy.

Pytalem ostatnio egzaminatora na placu manewrowym, powiedzial ze nie ma tego ujetego w prawie (czyli na upartego mozna) ale wole sie upewnic. myslalem nad mocowaniem i nie chodzi tu o trzymanie go w rece bo po pierwsze bylo by to bez sensu po drugie, racja, bylo by to niebezpieczne. rower przymocowal bym prostopadle do skuteru z tylu. dodam, ze na pewno by to wypalilo, tym bardziej ze rower sie trzyma (sprawdzalem), nie zaslania ani tablic rejestracyjnych ani kierunkowskazow. jednym slowem nie zaslania nic co jest potrzebne. pytanie tylko czy tak mozna. :)

madi, ale czy to zgodne z prawem? na pewno jest to mozliwe bo wziac na plecy rame wazaca ledwo 5 kg to nie problem ;>

zrób sobie uchwyt na przednie koło po lewej stronie a tylne niech sobie jedzie po drodze, coś ala'przyczepa.
Zachowasz wtedy szerokość pojazd, zaczepienie przez naczepę czy autobus skończy się tragicznie jak go dasz po szerokości.

btw swoim woziłem w tamtym roku kilka razy po 6 worków z tynkiem, zdźiebko usiadł na zawieszeniu :P

Zrób zdjęcie jak ty to przymocowałeś, bo aż jestem ciekawy :D

Wygladalo by to tak.

Wiadomo, ze przewoz roweru w ten sposob wiaze sie ze staniem w korkach jak samochod. w sumie i 4 kola by mial. :)
Mocowanie roweru po boku raczej odpada. Biorac pod uwage, ze gdy jade na skuterze to sie przechylam, ty bylo by ciezko. Powstalo by cos w stylu "skutera dla dzieci" z kolkami po bokach.

tylko, że on wystaje poza obrys pojazdu (skutera)
no i stelaż musi być wytrzymały bo jednak jak wpadniesz w dziurę to się to wszystko buja.

Jak by go mocno przywiazac to sie nawet nie ruszy.

Właśnie jako tako jest ok z tym że właśnie... wystaje poza obrys pojazdu i obstawiam że to może być powód przez który ewentualnie możesz zostać ukarany w razie kontroli. Na jaki dystans masz zamiar z tym jechać ? I po jakich drogach ? Centrum czy bardziej obrzeża ?

To zalezy. Myslalem o tym pod wzgledem tego, ze w miescie w ktorym mieszkam (warszawa) jest sporo miejsc gdzie mozna sie na takim rowerze bawic, ale zawsze trzeba tam jakos dojachac. Tak, ze i obrzeza i centrum. Tzn, centrum jak wiadomo, w Warszawie sie omija wielkim lukiem.

pplwwa napisał:
Mocowanie roweru po boku raczej odpada. Biorac pod uwage, ze gdy jade na skuterze to sie przechylam, ty bylo by ciezko. Powstalo by cos w stylu "skutera dla dzieci" z kolkami po bokach.

obawiam się że raczej byś nie poczuł tych 4-5kg po lewej stronie, przy przechylaniu też by nie było problemu, przecież wystarczy tylko przednie koło z kierownicą zawiesić i zablokować, reszta sobie jedzie za skuterem