Pierwszy motorower. Yamaha tzr 50. Czy warto kupić?

Dzień dobry, jestem nowy na forum i mam zamiar kupić swój pierwszy motorower. Wcześniej długo jeździłem na starej bassie ale nie była moja i zaraziłem się. Znalazłem na olx yamahę tzr 50 z 2000r za 3500zł ale niewiem czy opłaca się i czy to dobra cena. Przebieg to 20tys km. Załączam link do ogłoszenia.
https://m.olx.pl/d/oferta/sprzedam-yamaha-tzr-50-CID5-IDQ286V.html

Nie wiem czy to dobra cena bo nie sledze cen TZRek na rynku wtórnym ale ta jest chyba dość tania - i zapewne nie bez powodu.
To trzeba pojechać, pooglądać - i to koniecznie z kimś kto się zna - wszystko zależy od stanu.
Musisz tylko koniecznie zwrócić uwage na to że:

  • to ma już 22 lata (przebiegiem deklarowanym bym sie nie sugerował - bo z tym bywa różnie)
  • ma “naklejki mocy” za to nie bardzo ma fabryczne co sugeruje że był cały malowany
  • lewe lusterko i lewa część owiewki wygląda dziwnie - co by sugerowało że leżał na lewej stronie (pytanie jak mocno).
  • nowy cylinder i nowy gaźnik… to wbrew pozorom nie jest zaleta tylko być może wada.
  • opony wydaja sie mieć juz milion lat

Jakoś silnie wąpie że ktoś naprawiał 22 letnią yamahe na oryginalnych cześciach lub że inwestował w dobre cześci mając w perspektywie sprzedaż bo sam cylinder oryginalny kosztuje 900zł. bardzo możliwe że został po taniości postawiony na nogi aby go sprzedać za jak najlepsza cene - a i tak niską.
W każdym razie takie rzeczy bym zakładał z góry jadąc po taki sprzęt w “okazyjnej” cenie. I zweryfikował to przy oglądzinach. Bo to sie może okazać że opony stare jak Troja i trzeba natychmiast wymienić, tarcze hamulcowe już cienkie jak papier i trzeba wymienić, łańcuch rozciągniety i jest do wymiany z kompletem zębatek a silnik jest na chińskim cylindrze z allegro za 190zł i regulacja “aby odpalił”. I do ceny zakupu trzeba na starcie 2000zł lub więcej dołożyć żeby tym w miare bezawaryjnie i w miare bezpiecznie jeździć.