Takie zabawy z wydechem powinny być SUROWO karane i to nie jakimś marnym 300 zł, a raczej 3 tys zł! Modyfikowanie tłumika jest też jedną z głównych przyczyn, dla których inni kierowcy oraz osoby postronne nie cierpią motocyklistów. I nie ma się co dziwić, bo trudno ścierpieć coś przez co tak brutalnie cierpi nasz słuch. Natomiast twierdzenie o lepszej słyszalności motocyklisty jest nietrafiony, bo dresik w golfie puszczający UMC, UMC z zamkniętymi szybami, albo laska nawijająca przez komórkę w czasie jazdy i tak cię nie usłyszy, za to wszyscy ludzie na zewnątrz owszem. Usłyszą i przeklną. Kiedy natomiast wreszcie usłyszy kierowca to i tak będzie za późno na jakąkolwiek reakcję w przypadku wymuszenia. Jeśli kierowca motocyklisty nie ZOBACZY, to nawet wydech odrzutowca nic nie pomoże.