Jeśli nie lubisz długich wstępów przejdź do drugiego akapitu. Jako że moja druga połówka nie może mieć prawa jazdy a nikt jej wozić wiecznie nie będzie postanowiłem zrobić jej prezent na następną wiosnę i zakupić skuter. Wprawdzie mogę kupić jednego ze starych klonów Zippa Vapora za śmieszne pieniądze jednak po doświadczeniach z silnikiem 139QMB chcę sprawić jej niezawodny skuter z silnikiem 2T. Najlepiej włoski, może być też Azjata.
Szukam czegoś: - taniego - sam zbieram na samochód, - niezawodnego - po doświadczeniach ze swoim skuterem wiem co to znaczy zostać daleko w polu i pchać skuter przez 20 km w pełnym słońcu, - małego - osoba która będzie go prowadzić jest drobna i niezbyt mocarna, - ładnego - w końcu przyszły właściciel to płeć piękna.
Sam szukam czegoś na allegro itp ale z waszymi radami na pewno będzie mi łatwiej. Nie chcę kupić jej grata i pakować się w kosztowne naprawy, szukam tylko kompletnych maszyn, mogą być nadające się do remontu silnika. Sam posiadam możliwość lakierowania plastików więc może być do delikatnego szpachlowania. Zresztą i tak planuję pomalować go na błękit, zostawić białe paski wzdłuż, i oddać do chromowania co się da. Cała zima przede mną więc powinno mi się udać. Projekt "Motylek" rozpoczęty :)
No, te warunki spełnia piaggio zip, ale i również piaggio fly :) Hmmm, co by tu... A może benelli pepe? Chociaż tu nie wiem jak z awaryjnością. Aprillia Sportcity? Chociaż tu trochę kosztuje ;/ Peugeot Vivacity jeszcze fajny jest ;)
Piaggio Zip byłby świetnym rozwiązaniem, szczególnie z cichym i oszczędnym silnikiem Hyper-4 (4T).Ja Posiadam Piaggio Fly i ten model jest od zipa o wiele większy no i wiadomo cięższy.
Niestety ograniczyłem swój budżet do 1000 zł na zakup samego skutera. Potem przygotowanie miejsca do pracy, rozkładanie skutera na części pierwsze, czyszczenie całej ramy, usuwanie rdzy, wymiana wszystkich śrub które tego wymagają, zakup wszystkich łożysk. Skuter będzie tylko na kilka sezonów a renowacja wystarczy, nie potrzeba nic nowego. Silnik oddam do serwisu, ja niestety nie mam narzędzi do tego by wyjąć i włożyć łożyska i wał na swoje miejsce. Z kilku wypłat będzie mi łatwiej coś konkretnego złożyć niż oszczędzać długo na coś nowszego.
To może dołóż trochę i kup nowego np. Torosa F16, rozłożysz go i złożysz po swojemu, silnik 139QMB nie jest bardzo awaryjny więc powinien te kilka sezonów wytrzymać.
Też o nim myślę. Na razie chcę wydać jak najmniej ponieważ samochód mi się psuje a blacha rozpada więc trzeba oszczędzać. Sam poznałem awaryjność tego silnika przy założeniu że jest trwały. Niestety się bardzo przeliczyłem.
Polecam Ci CPI Oliver jest za 600 zł na allegro ! łandy zadbany i do tego nie taki duży ani ciężki ! gdy znajde aukcjie na allegro to zapodam Ci tutaj ! kolor ma on fioletowy metalic..
Po co mu skuter bez papierów ? Żeby sobie po polach jeździć ? Pomyśl co pokazujesz.
Degename - czy ja wiem czy 139QMB jest takie awaryjne ? Sporo ludzi ma przebiegi ponad 10tyś na tym silniku i dalej jeżdżą. Często się w takich skuterach psuje cały osprzęt silnika jak on sam.
Niestety ja trafiłem na bardzo awaryjny skuter który na szczęście już jest sprawny :) Szkoda mi oddawać swojego, on jest dla niej za duży... Moja połowica malutka jest :)
Akurat znalazłem tego:
http://otomoto.pl/piaggio-zip-M2823351.html
W miarę nowy, markowy. Do malowania i tak pójdzie, dobrze że kolorek ma podobny to nie będę musiał malować podkładem. Silnik do remontu - i tak remont chciałem zrobić - w serwisie będą bardzo zadowoleni gdy przywiozę im w styczniu, lutym robotę :)