który olej lepszy do 2T?
- This topic has 28 odpowiedzi, 7 głosów, and was last updated 9 years, 7 months temu by
Kisiu1981.
-
AutorWpisy
-
31 października 2013 dnia 20:09 #149999
Witam. Mam pytanie. Mam kymco vitality 2t. Zaczyna kończyć mi się olej. Obecnie mam tam motul scooter expert 2t polsyntetyk (nalali go w serwisie) a wcześniej lalem castrol Power Racing 2t full syntetyk. Nie wiem jaki teraz wybrać. Który jest lepszy? Chcę skuterkiem długo pojeździć, nie katuje, ale też łatwo ze mną nie ma:D
31 października 2013 dnia 20:24 #150000Zostań przy tym samym. Słyszałem że jak się nie leje od początku syntetyka to nie powinno się potem lać syntetyka
31 października 2013 dnia 20:37 #150002Nie no jeśli chodzi o oleje to pytałem się i są mieszalne;p nie należy na mineralny zmieniać;p
31 października 2013 dnia 21:30 #150009Oczywiście, że syntetyk lepszy i to o wiele. Ja sam wlałem teraz do swojej 'Apy’ Castrol Power Racing, jakiś tam przyrost mocy jest, bo zauważyłem, że bardziej wyrywa do przodu. Nie jest to jakiś super przyrost mocy, ale jakąś tam setną część KM pewnie dodaje. A i jeszcze jedno, castrole w/w są w pełni mieszalne, więc możesz sobie spokojnie nalać tego lepszego (pełen syntetyk) i sprawdzić, czy jest jakaś różnica, a jak Ci się skończy, to zawsze możesz powrócić pół syntetyka, czyli zwykłego Castrol’a 2T. Dodam tylko, jeszcze, że na Power Racing masz wydajniejsze smarowanie, ponieważ jest to olej przeznaczony głównie do silników wysokoobrotowych czyli 9500< i więcej, a w skuterze ile masz? Z 6000? Z 8000? Mi spisuje się ten olej doskonale 🙂
31 października 2013 dnia 22:17 #150012Okej dzięki wielkie:d. A jeszcze jedno. Czy wszystkie oleje 2t są mieszalne? Ponieważ na początku miałem orlena:/ polsyntety, potem w serwisie dali agip polsyntetyk i potem castrola dałem
31 października 2013 dnia 22:18 #150013Tak, wszystkie są mieszalne.
31 października 2013 dnia 22:20 #150014Okej dzięki;)
1 listopada 2013 dnia 10:27 #150024No jak widzę wypowiedzi, że jakiś olej mieszankowy dodaje mocy silnikowi to kieszonkowa siekiera sama wychodzi z kieszeni… Oświadczam – bezpośrednio NIE JEST to możliwe. Owszem – na „lepszym” oleju silnik może wkrecac się na wyższe obroty i będzie to trwało ułamek sekundy szybciej niż na „gorszym”. Wtedy może być przyrost mocy i prędkości maksymalnej. Na moim przykładzie – lałem Orlen Semisynthetic 2T – silnik był zamulony i nie wkręcał się zbyt wysoko – efekt zablokowanego modułu. Wyjeździłem niemal wszystko ze zbiorniczka i zalałem Elf Moto 2 HP Eco. I wyczułem wyraźnie moment kiedy ten drugi olej dotarł przewodami i pompą do gaźnika. Skuter nagle jakby zaczął rwać z kopyta – jakby ktoś odjał mu 30 kg co najmniej. Efekt ten jest zauwazalny przy przejsciu z najgorszego oleju na wyraźnie lepszy, a więc w wypadku przejścia z Motul Scooter Expert Na Castrol Power1 Racing bym sie go nie spodziewał. Należy też pamiętac, że olej syntetyczny nie musi wcale przedłużyć mocno życia silnika, a wydatki poniesione na niego mogą się nie zwrócić. Należy przeliczyć sobie czy chcemy dopłacać 10 – 12 zł do butelki oleju czy wolimy przeznaczyć te pieniądze na coś innego. Ja używanie olejów w pełni syntetycznych traktuję trochę jak stosowania paliw typu premium.
Stosowanie oleju syntetycznego w seryjnym skuterze ma sens gdy leje się go od początku (ewentualnie gdy używało się dobrego półsyntetyku). Wtedy przez długie tysiące kilometrów nie trzeba tykać się silnika (pod warunkiem prawidłowej eksploatacji i regulacji). Skuterku123 – myślę, że 40 tysięcy spokojnie swoją Vitalką zrobisz. Lej dobry olej i ciesz się jazdą. Nie oszczędzaj na materiałach eksploatacyjnych i szanuj swój sprzęt.
Olejów syntetycznych nie powinno się stosować w silnikach z dużym luzem montazowym pierscienie – cylinder gdyż pracuje on wtedy nieprawidłowo i pojawiają się problemy. Do takich gęsty półsyntetyk lub lepiej minerał. Nie do każdego silnika syntetyk jest zalecany ale jeśli silnik pracuje na nim dobrze to można go używac.
1 listopada 2013 dnia 11:13 #150026Kisiu masz rację. Sam napisałem, ze olej syntetyczny dodaje jakąś tam setną część konia mechanicznego. Osiągi mogą się minimalnie zwiększyć, no ale ścigacza ze skutera nam nie zrobi 😉 W mojej od samego początku był lany olej Castrol (ten zwykły) bodajże Scooter Actevo 2T, raczej zakładam, że był lany od samego początku, ponieważ jestem 3 właścicielem tego skutera, ale oleje rekomendowane do jego silnika to właśnie Castrol, więc nic złego się nie dzieje, skoro wlałem Power Racing 🙂
1 listopada 2013 dnia 11:46 #150031Skuterek ,ja ze swojej strony mogę Ci tylko polecić castrola power Racing do 2 t. Miałem Hondę z przejechanymi prawie 20 tyś km, i lałem go od początku, olej jest ładnie spalany (zostawia najmniejszą ilośc nagaru ), dobrze smaruje i różnica w jeździe jest..
Teraz w gilerze używam tego samego, i raczej nie zmienię go na nic innego ( a próbowałem) .1 listopada 2013 dnia 22:32 #150109W jakiś tam sposób może dodaje. Nie do wykrycia nawet na hamowni raczej:-) Najlepszym olejem, którego używałem to Shell Advance Ultra. Drogi był, bo 48 zł za litr kosztował ale super. Skuter na nim nawet dymka nie puścił. No ale już go nie ma… Drugim godnym polecenia olejem według mnie jest Mobil 1 Racing. Wolę jego niż Castrol Power1 Racing. Dlaczego? Dlatego, że ma (oczywiście według mnie) przyjemniejszy (jeśli produkty spalania oleju do 2T mogą pachnieć) zapach spalin. Jeżdzę nieraz kilka godzin dziennie przy każdej pogodzie – nawet bezwietrznej – i wiem jakie to ważne…
1 listopada 2013 dnia 22:39 #150113No każdy inaczej podchodzi do kwestii zapachu spalin. Mi osobiście jest to obojętne jak pachnie. Po prostu ma pachnieć jak 2 suw 🙂
1 listopada 2013 dnia 22:47 #150115No niby tak ale… Ale ja mam taką pracę, że dużo jeżdzę skuterem. Czesto i długo na wolnych obrotach w rejonie zabudowanym. Na Orlen Semisynthetic gdy podjeżdzałem na domkach gdy nie było wiatru i nawdychałem się spalin to myślałem, że zwymiotuję. Dosłownie. Ze znanych mi olejów Mobil 1 Racing jeszcze ma najmniej drażniący (jak dla mnie) zapach. Castrol Power1 Racing po dłuższym wdychaniu spalin zacczyna denerwować.
1 listopada 2013 dnia 23:25 #150118Jeśli jest Ci bardziej komfortowo z lepszym zapachem, to to jest najważniejsze. Ja jeżdżę skuterze 'rekreacyjnie’, więc też mam inne podejście do tego jaki jest olej i za ile tankuję 🙂 Jeśli w pracy skuter jest Twoim najważniejszym pojazdem i jezdzisz nim po kilka godzin dziennie, to oczywiste, że zapach spalin może mieć znaczenie.
2 listopada 2013 dnia 00:22 #150122Kisiu1981 napisał:
No niby tak ale… Ale ja mam taką pracę, że dużo jeżdzę skuterem. Czesto i długo na wolnych obrotach w rejonie zabudowanym. Na Orlen Semisynthetic gdy podjeżdzałem na domkach gdy nie było wiatru i nawdychałem się spalin to myślałem, że zwymiotuję. Dosłownie. Ze znanych mi olejów Mobil 1 Racing jeszcze ma najmniej drażniący (jak dla mnie) zapach. Castrol Power1 Racing po dłuższym wdychaniu spalin zacczyna denerwować.
Pierwszy raz słyszę o kimś kto wącha spaliny.. Ale ok.. każdy ma swoje zboczenia 😉
A sam jeżdżę dużo -średnio dziennie około 100km i więcej ( jak zajdzie potrzeba ) mobil kompletnie nie przypadł mi do gustu silnik na zimnym jakoś kiepsko palił i nie za bardzo mógł wejść na obroty i je utrzymać (wiem ,wiem zaraz znajdzie sie jakiś który powie,że miałem rozregulowany -ale wszystko było ok) . więc dla mnie castrol lepszy a co do shell-a to się nie wypowiem , bo nie używałem….2 listopada 2013 dnia 00:23 #150123Swoją drogą to uwielbiam zapach dwusuwa 😛
Jak za starych czasów syrenki 105. 🙂2 listopada 2013 dnia 00:36 #1501242T to jest to. nie chcę 4T.
Ja zapach spalin wdycham mimowolnie – gdy podjeżdzam od domku do domku między drzewkami tak sobie mimochodem… Wiatr nie wieje, słoneczko pięknie świeci… Spaliny same cisną się w nozdrza…
Co do Mobila – akurat mi najlepiej silnik zapalał na nim. Castrol jest podobnym produktem. Kto co woli to tylko kwestia gustu.
2 listopada 2013 dnia 13:34 #150162No ja jak wcześniej mówiłem, uzywałem tego castrola i mam dobre zdanie o nim. Nie kopcił, jeśli już to troszeczkę 😉 Trochę źle zrobiłem że docierałem na tym orlenie, ale po 2 K sprawdziłem kompresję, i była dobra wiec dobrze dotarty 😉
2 listopada 2013 dnia 14:00 #150165Orlen Ci silnik uszczelni. Nawet zaleca się jego na docieranie, bo nie pozwala się silnikowi wkrecać na najwyższe obroty zapewnia odpowiednie tarcie pierscieni o cylinder:-) Ja jeździłem tez na nim i nie działo się nic złego oprócz czarnej smoły w oknie wydechowym. Zastanawiałem się zawsze po jakim przebiegu się ono zapcha…
Castrol ma też fajny nalewak w butelce. Ty tez mssz wrazenie, że ten olej pachnie jakby miętą? Czy może mi się coś z węchem porobiło?
2 listopada 2013 dnia 14:28 #150169Kisiu1981 napisał:
Orlen Ci silnik uszczelni. Nawet zaleca się jego na docieranie, bo nie pozwala się silnikowi wkrecać na najwyższe obroty zapewnia odpowiednie tarcie pierscieni o cylinder:-) Ja jeździłem tez na nim i nie działo się nic złego oprócz czarnej smoły w oknie wydechowym. Zastanawiałem się zawsze po jakim przebiegu się ono zapcha…
Castrol ma też fajny nalewak w butelce. Ty tez mssz wrazenie, że ten olej pachnie jakby miętą? Czy może mi się coś z węchem porobiło?Z całym szacunkiem dla wiedzy kisiu ale… orlen zostawia mnóstwo nagaru , jeżdziłem na nim jakis czas ale powiem szczerze: osiągi lekko spadły,skuter był lekko „mulasty” i ogólnie jak sobie rozmawiałem z wieloma mechanikami to żadko który poleca orlen.. raczej odwrotnie..
Ale- każdy używa tak jak lubi ;P2 listopada 2013 dnia 15:03 #150171Nie no ja zrobiłem na nim tylko 1200 pierwszych km więc mocno zapchane raczej nie mam 😉
2 listopada 2013 dnia 15:20 #150172Ja to napisałem ironicznie ale wiem, że niektórzy polecają go na docieranie. To, że zostawia mnóstwo nagaru to wiem doskonale i pamiętam czas poswiecony na czyszczenie głowicy po takich właśnie wynalazkach. Okno wydechowe po dwóch zaledwie litrach tego oleju było zawalone nieziemsko. Osiagi spadły, dymił niemiłosiernie, a zapach spalin przyprawiał o wymioty. I tylko na tym oleju miałem mokrą końcówkę wydechu – czego nie było na żadnym innym.
Ogólnie biorąc teraz pod uwagę stan mojego skutera i jego przebieg nie wiem jaki olej lać… Najtańszy czy coś lepszego… Zużywam nie tak mało ale tez i nie super dużo, bo około półtora litra miesięcznie…
2 listopada 2013 dnia 16:55 #150176Witam. Bardzo fajny temat został poruszony. Sam mam pewien dylemat z wyborem odpowiedniego oleju i bardzo chętnie skorzystam z porad doświadczonych kolegów Pozdrawiam!
2 listopada 2013 dnia 18:17 #150181Oberschlesie… napisał:
Witam. Bardzo fajny temat został poruszony. Sam mam pewien dylemat z wyborem odpowiedniego oleju i bardzo chętnie skorzystam z porad doświadczonych kolegów Pozdrawiam!
Już nam tak nie wlewaj bo zaraz urośniemy pod niebiosa ;P
2 listopada 2013 dnia 19:51 #150186A ja na poczatek mam najlepszą radę – lać taki olej jaki był od poczatku. Tyle, że sam miałem zawsze problem z wdrożeniem tej zasady w życie… Ale jak to się mówi – ciekawosć to pierwszy stopień do wiedzy:-)
2 listopada 2013 dnia 21:18 #150201LK: Wszyscy moi znajomi latają na olejach Castrol 2T Racing, które są powszechnie uważane za najlepsze. W rozmowie z Tobą wmawiasz mi, że Castrol nie est tak dobry za jaki jest uważany. Patrząc na parametry tego oleju widać, że produkt ten z nawiązką spełnia normy! Tak jest też w przypadku innych olejów syntetycznych. Jakie podasz argumenty aby używać innego oleju?
PW: I słusznie wszyscy uważają. Ale to nie znaczy, że Castrol Power Racing jest najlepszym i jedynym olejem. Jest to olej syntetyczny z przeznaczeniem jego podawania przez dozownik. Dłuższy czas walczyłem, by hurtownie nie sprzedawały go do silników wyczynowych z motocrossu, ponieważ przy mocach 40KM i klasy 125cc po prostu nie dawały rady. Często dochodziło do zatarć. Należało go stosować w proporcjach 1/40, a dla killerów nawet w proporcji 1/30. Uważam, że do silników napędów PPG jest odpowiedni. Często widzę na lotnisku, że chłopaki używają tego oleju. Oddycham przy tym z ulgą, bo zdarza się, że niektórzy stosują jeszcze… Miksol czy inny bardzo słabej jakości olej. Proszę pamiętać, że dobry olej zdecydowanie zwiększa żywotność naszych silników poprzez lepsze smarowanie i grubszy film olejowy na cylindrze. Dzięki temu lepiej uszczelnia i odprowadza więcej ciepła z tłoka do cylindra. Oczywistą sprawą jest zmniejszenie tarcia.
LK: Motul 800 czy Ipon Samurai są bardzo drogie. Dlaczego uważasz, że są tańsze niż Castrol?
PW: Ponieważ zaoszczędzimy na remoncie silnika! Ha.. ha… – taki żarcik. A poważnie wygląda to tak: większość ludzi dawkuje go w proporcjach 1/40, gdzie w przypadku „Samuraja” czy 800-setki zaleca się 1/50 z dopuszczeniem 800-setki 1/70, a Samuraja 1/100. Oszczędzamy na różnicy w proporcjach dawkowania oleju. Jeśli kupimy olej w opakowaniu 5L, będzie to kosztować 240 zł. Wówczas cena „Samuraja” to 48 zł, podczas gdy średnia cena Castrolu to 45 zł.
http://www.paramotor.com.pl/tulejowanie-cylindrow-waly-korbowe/
Tak więc Castrol nie taki super jak go wszyscy chwalą ale do naszych skuterków wystarczy aż z nawiązką…
3 listopada 2013 dnia 00:17 #150212no to szczerze mówiac sam (ale naprawde ) jestem Ciekaw jak by to wyglądało kiedy bym zmniejszył dawke u siebie,tak ,żeby wydać mniej więcej tyle samo na te oleje.
I…
Chciałbym sprawdzić taki nasz silniczek (np. moją 70-tke,albo nawet standardową 50-tke ) po używaniu tego oleju np. po 5000 km.
Ale szczerze.. tylko.. nie odwarze sie sam na taki sprawdzian..
Ktoś chętny do testu? Bo naprawdę jestem ciekaw wyniku…..3 listopada 2013 dnia 00:22 #150213Swoją drogą ja u siebie w Hondzie sfx 50 sport miałem na samym początku lany orlenowski(jak go kupowałem)… raz że żarło go dużo- tak musiałem mieć ustawiony (a proporcje były dobre ) – dwa po zmianie oleju na castrola musiałem zmniejszyć dawkę i to dość znacznie.
Ale.. nie wiem czy nie przegrzał by nam się silniczek od tak małej dawki jaką tu przytoczyłeś (żeby to było opłacalne )….3 listopada 2013 dnia 10:48 #150222Tak ale zauważ, że to tylko dla tego Ipone’a są mniejsze dawki, a nie dla Castrola. Są też oleje, które leje się 1:100 – Valvoline jest tu najlepszym przykładem (każdy oprócz mineralnego). U mnie jest jakaś śruba regulacyjna w dozowniku ale nie ruszałem tego. Podaje około 1:40. W sumie jak mam teraz silnik w takim stanie jak teraz to mógłbym się pobawić w minimalną regulację.
A prawda jest taka, że na zbyt bogatej mieszance nagar będzie nawet przy używaniu syntetyku…
Obecnie wyjeżdżam piąty litr oleju Elf Moto 2 HP Eco. To niebieski półsyntetyk, który kupuję po 27 zł za litr. Muszę go pochwalić, bo silnik chodzi równiutko i naprawdę nie dymi – nawet na za bogatej mieszance i na zimno. Z całym sercem mogę go polecić.
-
AutorWpisy
- Musisz się zalogować, żeby odpowiedzieć w tym temacie.