Honda PCX 125, gaśnie na postoju (nie system start-stop) i podczas ruchu manetką
- This topic has 5 odpowiedzi, 4 głosy, and was last updated 7 years, 6 months temu by
Rafal Paradowski.
-
AutorWpisy
-
22 czerwca 2015 dnia 19:41 #193301
Witam, mam taki problem w moim PCX.
Dzisiaj po przejechaniu jakichś 10km, zatrzymałem się na światłach normalnie (miałem włączony system start-stop) i po chwili skuter mi zgasł, niestety – nie chciał odpalić. Zjechałem na bok, próbowałem odpalać i jak to jest w hondach po przekręceniu kluczyka wskazówka prędkościomierza dochodzi do konca i opada na zero, wtedy należy uruchomić skuter – niestety, przy próbie uruchomienia znów wskazówka dochodziła do końca i wszystko gasło.Obstawiałem akumulator, ale co ciekawe, po ok. 20 minutach stania i „odpoczynku”, odpalił jak gdyby nigdy nic, zrobiłem ok. 30 km, choć w jednym momencie, po dojechaniu do skrzyżowania, zatrzymaniu się i próbie ruchu manetką znów zgasł – tyle że od razu odpaliłem i bez problemu odpalił.
Nie wiem co może być :/ miał ktoś podobny problem?
Z góry dzięki za odpowiedzi!
22 czerwca 2015 dnia 19:50 #193304odpowiedź jest taka:
Jedziesz do ASO hondy. Nie jesteś w stanie samodzielnie zdiagnozować tego wtrysku. Pali sie chociaż (i nie gaśnie) check engine?22 czerwca 2015 dnia 20:08 #193307Wombat napisał:
odpowiedź jest taka:
Jedziesz do ASO hondy. Nie jesteś w stanie samodzielnie zdiagnozować tego wtrysku. Pali sie chociaż (i nie gaśnie) check engine?No właśnie nie, wszystko normalnie, po prostu nagle zgasł i po 20 minutach odpalił, (poprzedzony wieloma próbami) a później ten jeden raz na skrzyżowaniu mi też zgasł, ale odpalił od razu (system start-stop wyłączyłem, nie używam narazie).
23 czerwca 2015 dnia 09:23 #193346pdolinski napisał:
i próbie ruchu manetką znów zgasł
Coś na moje oko, to właśnie ten system start stop niedomaga. Zabawna sytuacja. Akurat wczoraj była tu krótka prezentacja tego systemu i napisałem, że nie ufam takiej elektronice, i że będą jaja, jak zawiedzie podczas jazdy. I masz, jak na zawołanie.
23 czerwca 2015 dnia 09:34 #193347elektronice to ja ufam. bez przesady. jest hermetyczna i dopracowana – zwłaszcza w wykonaniu hondy. Ale czasem popsuje sie nawet honda.
Problemem w szopie jest diagnostyka tego układu.
Tutaj problem jest na moje oko znacznie prostszy – jeżeli nie informuje o nim check engine to jest to jedna z niewielu rzeczy w tym systemie nie objęta samodiagnostyką. Samodiagnostyka nie obejmuje układów „analogowych” typu zapchany filtr paliwa, zaśniedziały przekaźnik pompy paliwa lub systemu start-stop.. itp. Chyba że alarmuje tylko nie widać – lampka check engine sie normalnie zapala przy starcie i gaśnie po chwili czy jest spalona..?
jakby to było zwarcie od wody to elektronika by szalała.20 lipca 2015 dnia 13:55 #195415pdolinski napisał:
Witam, mam taki problem w moim PCX.
Dzisiaj po przejechaniu jakichś 10km, zatrzymałem się na światłach normalnie (miałem włączony system start-stop) i po chwili skuter mi zgasł, niestety – nie chciał odpalić. Zjechałem na bok, próbowałem odpalać i jak to jest w hondach po przekręceniu kluczyka wskazówka prędkościomierza dochodzi do konca i opada na zero, wtedy należy uruchomić skuter – niestety, przy próbie uruchomienia znów wskazówka dochodziła do końca i wszystko gasło.
Obstawiałem akumulator, ale co ciekawe, po ok. 20 minutach stania i „odpoczynku”, odpalił jak gdyby nigdy nic, zrobiłem ok. 30 km, choć w jednym momencie, po dojechaniu do skrzyżowania, zatrzymaniu się i próbie ruchu manetką znów zgasł – tyle że od razu odpaliłem i bez problemu odpalił.
Nie wiem co może być :/ miał ktoś podobny problem?
Z góry dzięki za odpowiedzi!Mam taki sam problem. Czasami po 2 dniowym, a czasami po 2h postoju nie chce odpalać. Jakby rozrusznik kręcił ale nie wchodził na wyższe obroty. Chyba skończy się w ASO. Aku mam nowy. Byłeś może z tym gdzieś?
Poza tym maszyna MEGA 🙂
Pozdro -
AutorWpisy
- Musisz się zalogować, żeby odpowiedzieć w tym temacie.